Ulga dla wszystkich frankowiczów, także tych bogatych. W piątek prezydencki projekt ustawy

W piątek, w pierwszą rocznicę "czarnego czwartku" i uwolnienia kursu franka wobec euro, Kancelaria Prezydenta przekaże środowisku frankowiczów projekt ustawyShutterstock

W piątek, w pierwszą rocznicę tzw. szoku frankowego, prezydent ma zaprezentować swój projekt ustawy frankowej. - Ustawa ma dotyczyć wszystkich osób, którym udzielono kredytów. Nie wybranych grup - zaznaczył w rozmowie z tvn24bis.pl Mariusz Zając ze stowarzyszenia frankowiczów "Pro Futuris", które brało udział w pracach nad projektem.

Przypomnijmy, że wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki proponował niedawno, aby pomoc dla frankowiczów dotyczyła tylko mało i średnio zarabiających osób.

- Propozycja pana ministra Morawieckiego nie była brana w ogóle pod uwagę podczas prac i rozpatrywania projektu ustawy - poinformował w rozmowie z tvn24bis.pl Mariusz Zając ze stowarzyszenia "Pro Futuris", które brało udział w pracach nad projektem ustawy dotyczącej frankowiczów. - Ustawa ma dotyczyć wszystkich osób, którym udzielono kredytów. Nie wybranych grup - dodał.

Z pomocy prawdopodobnie zostaną wykluczone firmy i spółki akcyjne. - Natomiast osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, tzw. małe przedsiębiorstwa zapewne zostaną uwzględnione. Bardzo na to naciskaliśmy - zaznaczyl Zając.

Pomoc ma polegać na odwalutowaniu, czyli "usunięciu z umów kwestii związanych z przeliczaniem rat na inne waluty". Takie odwalutowanie ma się odbywać "w oparciu o tzw. kurs sprawiedliwy" wyliczany na podstawie specjalnego algorytmu - powiedział nam Zając.

Kancelaria Prezydenta pytana przez nas o szczegóły tego rozwiązania wskazała, że zostaną one zaprezentowane w piątek o godz. 11.30 w Pałacu Prezydenckim. "Odbędzie się briefing prasowy Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Macieja Łopińskiego" - czytamy w przesłanym nam oświadczeniu. Łopiński przez ostatnie miesiące koordynował prace nad tym projektem w kancelarii Andrzeja Dudy.

Stowarzyszenie "Pro Futuris" zapowiada jednocześnie złożenie w piątek w Sejmie własnego projektu ustawy w sprawie frankowiczów. Na ten dzień zapowiada też konferencję prasową oraz "czarną procesję oszukiwanych przez banki".

Rok po szoku

Wszystko to odbędzie się dokładnie w pierwszą rocznicę tzw. szoku frankowego. 15 stycznia 2015 roku szwajcarski bank centralny (SNB) podjął bowiem decyzję o uwolnieniu kursu franka wobec euro, co doprowadziło do paniki na rynku i skokowego umocnienia się szwajcarskiej waluty, m.in. wobec złotego. Inwestorów nie uspokoiło nawet to, że SNB na osłodę obniżył stopę procentową do -0,75 proc. Wcześniej szwajcarski bank centralny utrzymywał sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,20 franka. W ten "czarny czwartek" po decyzji SNB za franka trzeba było zapłacić rekordowe 5,19 zł, choć dzień wcześniej płacono za niego 3,57 zł. Spowodowało to, że szereg właścicieli frankowych kredytów hipotecznych znalazło się w niezwykle trudnej sytuacji. Wiele z tych kredytów miało w nowej sytuacji wskaźnik LtV przekraczający 100 proc., co oznaczało, że wartość hipoteki była niższa niż wartość kredytu. Wielu kredytobiorców miało też do spłacenia więcej pieniędzy, niż przed laty pożyczyli. Wywołało to licytację propozycji, jak ich problem rozwiązać.

Liczne pomysły

Już 3 lutego ub.r. na posiedzeniu sejmowej komisji finansów publicznych szef KNF Andrzej Jakubiak przedstawił swój pomysł na rozwiązanie problemu. Zaproponował, by dotychczasowy kredyt frankowy mógł być zamieniony na złotówki po obecnym kursie i podzielony na dwie części: kredyt zabezpieczony hipotecznie wyrażony w złotych oraz kredyt niezabezpieczony hipotecznie, który odzwierciedlać ma konsekwencje osłabienia złotego. Stan zadłużenia z tytułu kredytu zabezpieczonego hipotecznie odpowiadać miał wartości, jaką posiadałby kredyt w złotych udzielony w tym samym momencie, co kredyt we franku. Wartość kredytu niezabezpieczonego hipotecznie odpowiadałaby zaś różnicy między łącznym stanem zadłużenia w dniu przewalutowania a stanem zadłużenia z tytułu kredytu zabezpieczonego hipotecznie. Kredyt niezabezpieczony hipotecznie miał być w połowie spłacony przez kredytobiorcę (z oprocentowaniem w wysokości 1 proc.), a w połowie umorzony. Pomysł nie spodobał się jednak bankowcom, którzy w marcu przedstawili swoje propozycje, przygotowane pod auspicjami Związku Banków Polskich. Pierwszą było utworzenie funduszu wspierania restrukturyzacji kredytów hipotecznych, adresowanego do wszystkich klientów mających problemy ze spłatą kredytów - czy złotowych, czy walutowych. Z funduszu mogłyby skorzystać osoby, które utraciły pracę, są dotknięte chorobą lub padły ofiarą klęski żywiołowej. To jedyny pomysł, który został zrealizowany. Drugie rozwiązanie zakładało wprowadzenie możliwości zamiany zabezpieczenia kredytów hipotecznych na inne adekwatne zabezpieczenie, oczywiście na wniosek kredytobiorcy. Trzecią koncepcją bankowców było utworzenie kolejnego funduszu - tzw. sektorowego funduszu stabilizacyjnego. Byłby on adresowany do posiadaczy kredytów we frankach, a jego celem byłoby stabilizowanie wysokości rat kredytu - byłaby możliwość skorzystania z niego, gdyby kurs franka gwałtownie wzrósł i zarazem wzrosłaby rata kredytu. Skorzystanie z funduszu łączyłoby się ze zobowiązaniem kredytobiorcy, że przewalutuje swój kredyt na złotówki w momencie, gdy kurs franka spadnie do wcześniej zadeklarowanego poziomu. Kredytobiorca miałby wskazać, przy jakim kursie franka dokonano by przewalutowania.

Bez porozumienia

Mimo rozmów między bankowcami a KNF, nie udało się dojść do porozumienia - strony spierały się nawet o to, kto ma większe historyczne zasługi w ostrzeganiu przed kredytami walutowymi ("zakazanymi" w końcu przez KNF w 2013 roku). W międzyczasie kurs franka zaczął spadać, oscylując przez wiele miesięcy w okolicach 4 zł. Ponieważ dodatkowo z badań wynikało, że dochody frankowiczów są na ogół wyższe od średniej, że w tej grupie są przede wszystkim mieszkańcy największych miast oraz są to na ogół ludzie młodzi, dobrze wykształceni, deklarujący wolę spłaty kredytów, społeczna ranga problemu nieco spadła. Jedynym realnie istniejącym rozwiązaniem przez wiele miesięcy pozostawał "sześciopak", przedstawiony przez bankowców od razu po wybuchu kryzysu frankowego. W ramach "sześciopaku" ZBP zaproponował m.in., by banki uwzględniały ujemną stawkę LIBOR dla franka przy wyliczaniu oprocentowania rat kredytów, a także "istotne zmniejszenie" na 6 miesięcy spreadu walutowego. Ponadto bankowcy zadeklarowali uelastycznienie zasad restrukturyzacji kredytów hipotecznych dla klientów zamieszkujących kredytowane nieruchomości, a także wydłużenie (na wniosek klienta) okresu spłaty lub okresowe zawieszenie spłaty raty kapitałowej.

Pozwy zbiorowe

Jednak dla frankowiczów to wszystko było za mało. Aktywne stało się zwłaszcza grupujące ich Stowarzyszenie "Pro Futuris", które we wrześniu przedstawiło swoją "białą księgę" kredytów frankowych. Był to opis m.in. historii udzielania kredytów frankowych (a raczej, jak przekonywali kredytobiorcy, tak zwanych "kredytów" w tak zwanych "frankach szwajcarskich"), analizy naruszeń prawa polskiego i unijnego, opisy technik sprzedaży tych kredytów oraz zestawienie najważniejszych dokumentów. Frankowicze nie mogli się jednak pochwalić szczególnymi sukcesami w procesach sądowych, wytaczanych bankom. Głośna stała się zwłaszcza sprawa pozwu zbiorowego przeciw Getin Noble Bank, którą złożyła grupa kilkudziesięciu posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich, odrzuconego przez warszawski sąd okręgowy.

Pomoc dla wszystkich kredytobiorców

W lecie w związku z kampanią wyborczą sprawą frankowiczów aktywniej zajął się parlament. Emocje wywołała zwłaszcza ustawa o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych. Projekt przygotowany został przez klub PO. Miał pomóc w rozwiązaniu problemu posiadaczy hipotecznych kredytów walutowych (głównie frankowych), którzy znaleźli się w trudnej sytuacji zwłaszcza po styczniowym wzroście kursu franka. Ustawa została jednak gruntownie zmieniona podczas sejmowego głosowania 5 sierpnia 2015 roku. W pierwotnej wersji projektu koszty przewalutowania miały być dzielone pół na pół na kredytobiorców i banki. Jednak posłowie niespodziewanie przegłosowali poprawkę SLD, która 90 proc. tych kosztów przerzucała na banki. Choć Senat przywrócił zapisy sejmowe o równych kosztach przewalutowania, przed końcem kadencji nie doszło do głosowania senackich poprawek i ustawa w efekcie nie weszła w życie. Parlamentowi przed końcem kadencji udało się natomiast uchwalić ustawę o funduszu wsparcia dla kredytobiorców, nawiązującą do pomysłu zgłoszonego w marcu przez bankowców. Ustawa zakłada, że kredytobiorcy pozbawieni pracy i znajdujący się w trudnej sytuacji finansowej mogą przez 18 miesięcy otrzymywać pomoc do 1,5 tys. zł. Rozwiązania te skierowano do wszystkich kredytobiorców zarówno złotowych, jak i walutowych.

Prace w Kancelarii Prezydenta

Jesienią do działań na rzecz frankowiczów włączył się prezydent Andrzej Duda, który już podczas kampanii prezydenckiej zapowiadał pomoc dla tej grupy. Zapowiedział przygotowanie przez jego kancelarię własnego projektu ustawy. Jak mówił, będzie to rozwiązanie rozsądne, które nie spowoduje, że frankowicze znajdą się w lepszej sytuacji niż ci, którzy w tym samym czasie brali kredyty mieszkaniowe w złotówkach. W tym czasie, w październiku 2015 roku swój korzystny dla frankowiczów projekt złożył w kancelarii prezydenta także Ruch Kukiz'15. Projekt ustawy o "restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska" zakładał, że kredyty w złotówkach i kredyty denominowane w obcych walutach zostaną "zrównane", co ma oznaczać potraktowanie kredytów frankowych tak, jakby były kredytami w złotówkach. To "zrównanie" miało się odbyć "bez żadnych kosztów ze strony państwa", co oznaczało, że koszty przewalutowania mają ponieść w całości banki. Prace nad prezydenckim projektem trwały wiele tygodni, odbywały się konsultacje ze środowiskiem frankowiczów. Sporna była zwłaszcza sprawa, czy projekt ma dotyczyć osób, które brały kredyty konsumpcyjne-mieszkaniowe, czy również inwestycyjne, a także, czy pomoc ma objąć osoby, które za kredyt we frankach kupiły kilka mieszkań przeznaczonych pod wynajem. Była co prawda zgoda, że przewalutowanie powinno odbywać się po kursie zaciągnięcia kredytu, ale kontrowersje wzbudzała kwestia, kto poniesie koszt tego przewalutowania. Minister w kancelarii prezydenta Maciej Łopiński mówił w listopadzie ub.r., że głowie państwa zależy na tym, aby było to rozwiązanie pośrednie, między podziałem kosztów 50/50 (równy podział kosztów między bank i kredytobiorcę), a 90/10.

Dyskusja o pomocy dla frankowiczów:

Dyskusja o pomocy dla frankowiczów
Dyskusja o pomocy dla frankowiczów

Autor: mb / Źródło: PAP, tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Inflacja w Unii Europejskiej wyniosła w marcu 2025 roku 2,5 procent rok do roku - przekazał Eurostat. Polska miała trzeci najwyższy wskaźnik HICP we Wspólnocie.

Wzrost cen w Europie. Polska na podium

Wzrost cen w Europie. Polska na podium

Źródło:
PAP

Inflacja bazowa liczona po wyłączeniu cen żywności i energii w marcu 2025 roku wyniosła 3,6 procent rok do roku - podał Narodowy Bank Polski. W lutym ten wskaźnik również wyniósł 3,6 procent.

Inflacja bazowa w Polsce. Nowe dane

Inflacja bazowa w Polsce. Nowe dane

Źródło:
tvn24.pl

Honda przenosi produkcję hybrydowej wersji modelu Civic z Japonii do USA - przekazał koncern motoryzacyjny. Według agencji Kyodo jest to efekt analizy kosztów uwzględniających dodatkowe cła na samochody importowane do Stanów Zjednoczonych.

Gigant przenosi produkcję do USA

Gigant przenosi produkcję do USA

Źródło:
PAP

Szykują się spadki rat kredytów - wynika z wyliczeń, które przygotował dla tvn24.pl główny analityk firmy Rankomat Jarosław Sadowski. Wszystko przez spadki stawek WIBOR 3M i WIBOR 6M, w oparciu o które wyliczane są raty kredytów. Sygnał do zniżek dała konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.

"Przychodzę jako gołąb", raty lecą w dół. Wyliczenia

"Przychodzę jako gołąb", raty lecą w dół. Wyliczenia

Źródło:
tvn24.pl

PKO Bank Polski ostrzega przed mailami, których autorzy podszywają się pod tę instytucję finansową. Oszuści rozsyłają rzekome "potwierdzenie przelewu", a otworzenie wiadomości i pobranie załącznika może spowodować, że stracimy pieniądze.

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Gospodarka Chin zaskoczyła analityków. Wzrost PKB był wyższy od przewidywań i w pierwszym kwartale 2025 roku wyniósł 5,4 procent rok do roku - wynika z rządowych danych.

Gospodarka Chin zaskoczyła. "Pojawi się efekt domina"

Gospodarka Chin zaskoczyła. "Pojawi się efekt domina"

Źródło:
PAP, Reuters

Aż 30 procent zawodów może zostać zastąpionych do 2030 roku przez algorytmy, roboty i sztuczną inteligencję (AI). Jak wskazuje raport firmy SAIO, zajmującej się tworzeniem robotów, szczególnie zagrożone są profesje związane z manualnym przetwarzaniem dokumentów, księgowością, obsługą klienta i analizą danych.

Te zawody niedługo mogą zniknąć

Te zawody niedługo mogą zniknąć

Źródło:
PAP

Premier Włoch Giorgia Meloni spotka się w czwartek w Waszyngtonie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Będzie pierwszą liderką kraju Unii Europejskiej, która odwiedzi go od czasu ogłoszenia przez niego ceł na produkty ze Wspólnoty. Cła zostały później zawieszone na 90 dni. - Meloni udaje się z pokojową misją handlową - podkreśla szef włoskiej dyplomacji Antonio Tajani.

Wojna handlowa byłaby "szaleństwem". Misja pokojowa "ulubienicy Trumpa"

Wojna handlowa byłaby "szaleństwem". Misja pokojowa "ulubienicy Trumpa"

Źródło:
PAP

Powołano nowego przedstawiciela do spraw negocjacji handlowych i wiceministra handlu - podał chiński resort zasobów ludzkich. Został nim Li Chenggang, który zastąpił na tym stanowisku Wanga Shouwena.

Pekin reaguje. Zmiana przedstawiciela do spraw negocjacji handlowych

Pekin reaguje. Zmiana przedstawiciela do spraw negocjacji handlowych

Źródło:
PAP

W najbliższą sobotę od godziny 14 obowiązuje zakaz zatrudniania pracowników do pracy w handlu - przypomina Państwowa Inspekcja Pracy (PIP). Po tej godzinie za ladą mogą stanąć jedynie właściciel sklepu lub członkowie jego rodziny.

Kara może wynieść nawet sto tysięcy złotych

Kara może wynieść nawet sto tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Poczta Hongkongu ogłosiła w środę, że wstrzymuje dostawy paczek do Stanów Zjednoczonych w reakcji na "nadmierne" podniesienie ceł przez prezydenta Donalda Trumpa.

Wstrzymują dostawy do USA. Reakcja na decyzję Trumpa

Wstrzymują dostawy do USA. Reakcja na decyzję Trumpa

Źródło:
PAP

Apple, z obawy przed cłami, w marcu wysłało z Indii do USA iPhone'y o rekordowej wartości dwóch miliardów dolarów - podał we wtorek Reuters. Na początku kwietnia prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" obejmujące ponad 180 państw i terytoriów.

Wyścig z czasem, żeby zdążyć przed cłami. Padł rekord

Wyścig z czasem, żeby zdążyć przed cłami. Padł rekord

Źródło:
Reuters

- Cła to jest narzędzie biznesowe. Prezydent Donald Trump z tego korzysta, aby ludzie przyszli do stołu negocjacyjnego - stwierdził w TVN24 BiS profesor Jim Mazurkiewicz, prezes Polsko-Amerykańskiej Izby Handlowej w Teksasie.

Trump "jest gotów podejmować trudne decyzje, aby skorygować tę sytuację"

Trump "jest gotów podejmować trudne decyzje, aby skorygować tę sytuację"

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska, po wtorkowym spotkaniu z polskimi władzami, zaakceptowała zaproponowane środki przeciwdziałające ptasiej grypie, które zostaną wdrożone na Mazowszu i w Wielkopolsce. Nie przewidziano jednocześnie żadnych dodatkowych rozwiązań na szczeblu unijnym.

Bruksela zgadza się na propozycję polskich władz

Bruksela zgadza się na propozycję polskich władz

Źródło:
PAP

Kontrolowane przez państwo spółki energetyczne, w tym największa - PGE, mocno tracą na wartości podczas wtorkowej sesji na warszawskim parkiecie. Wcześniej premier Donald Tusk stwierdził, że priorytetem spółek Skarbu Państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i taniego prądu, a nie maksymalizacja zysków.

Tąpnięcie na akcjach giganta po słowach Tuska

Tąpnięcie na akcjach giganta po słowach Tuska

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill zadeklarował, że unijne standardy, głównie te dotyczące żywności, są nienaruszalne i nie będą przedmiotem negocjacji z USA ani z nikim innym. Podkreślił, że Unia Europejska już odpowiedziała na zarzuty Stanów Zjednoczonych dotyczące sprzedaży aut, proponując zerowe stawki celne.

Unia Europejska odpowiada Trumpowi. "Zawrzyjmy tę umowę!"

Unia Europejska odpowiada Trumpowi. "Zawrzyjmy tę umowę!"

Źródło:
PAP

Rozwój technologii był głównym tematem dwudniowych obrad w ramach polskiej prezydencji, którym przewodniczyła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jej zdaniem jest on zagrożeniem dla konkretnych zawodów, ale jednocześnie powodem pojawienia się nowych.

Ministra: to zagrożenie dla niektórych zawodów

Ministra: to zagrożenie dla niektórych zawodów

Źródło:
PAP

Pekin nakazał liniom lotniczym wstrzymanie odbioru kolejnych samolotów Boeing. Chińscy przewoźnicy mają też przestać kupować sprzęt i części do samolotów od firm z USA - podała agencja Bloomberg.

Chiny uderzają w USA. "Dwukrotny wzrost kosztów"

Chiny uderzają w USA. "Dwukrotny wzrost kosztów"

Źródło:
PAP

Na początku maja Komisja Europejska przedstawi plan uniezależnienia się od rosyjskich paliw kopalnych do 2027 roku - wynika z aktualnego kalendarza prac instytucji. Pierwotnie zakładano, że proces ten potrwa do końca dekady.

"Wydaliśmy kwotę równą kosztowi 2400 nowych myśliwców F-35". Nowy plan Brukseli

"Wydaliśmy kwotę równą kosztowi 2400 nowych myśliwców F-35". Nowy plan Brukseli

Źródło:
PAP

Zbycie aktywów w ramach połączenia Orlenu z Lotosem o 5 miliardów złotych poniżej wartości ich wyceny było niegospodarne - wynika z ustaleń kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli w spółce Orlen. - Połączenie nie miało żadnego uzasadnienia ekonomicznego - powiedział prezes NIK Marian Banaś podczas konferencji prasowej.

NIK miażdży fuzję gigantów

NIK miażdży fuzję gigantów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Orlen podał wysokość wynagrodzeń prezesów za 2024 rok. Daniel Obajtek piastował to stanowisko do 5 lutego i za nieco ponad miesiąc pracy zgarnął 651 tysięcy złotych. Ireneusz Fąfara, który objął stanowisko szefa koncernu w kwietniu ubiegłego roku, otrzymał za ponad osiem miesięcy trochę ponad milion złotych.

Ponad 650 tysięcy złotych za 36 dni

Ponad 650 tysięcy złotych za 36 dni 

Źródło:
PAP

Urzędnicy na niższych szczeblach rządowej administracji publicznej zarabiają więcej od swoich przełożonych - zwraca uwagę w najnowszym artykule "Dziennik Gazeta Prawna". Wpłynęło na to między innymi wieloletnie mrożenie płac.

Zarabiają więcej od szefów. "System postawiony na głowie"

Zarabiają więcej od szefów. "System postawiony na głowie"

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Premier Donald Tusk zapowiedział, że państwo zainwestuje w Rafako, aby utrzymać zakład. Dodał, że nic nie stoi na przeszkodzie, by uruchomić produkcję zbrojeniową w miejscu, gdzie wcześniej wytwarzano kotły.

Premier ma pomysł na Rafako

Premier ma pomysł na Rafako

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zwrócił się do polskiego biznesu o wsparcie w budowie narodowej gospodarki. Podkreślił, że nowoczesny, gospodarczy nacjonalizm będzie bardzo poważną konfrontacją.

Tusk: to bardzo poważna konfrontacja

Tusk: to bardzo poważna konfrontacja

Źródło:
PAP

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2025 roku wzrosły o 4,9 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W porównaniu z ubiegłym miesiącem inflacja wyniosła 0,2 procent.

O tyle wzrosły ceny

O tyle wzrosły ceny

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W pierwszym kwartale 2025 roku ceny mieszkań w Katowicach rosną najszybciej, a w Warszawie spadają - wynika z raportu Rankomat.pl i Rentier.io. Według raportu, główną przyczyną zmiany trendu na spadkowy jest nadwyżka podaży nad zmniejszonym popytem

Zmiana trendu na rynku mieszkań

Zmiana trendu na rynku mieszkań

Źródło:
PAP

Grupa Orlen osiągnęła w 2024 roku 1 miliard 383 milionów zysku netto - podał we wtorek koncern w giełdowym skonsolidowanym raporcie rocznym. W 2023 roku było to 20 miliardów 969 milionów złotych. Prezes Ireneusz Fąfara tłumaczy, skąd ta różnica.

Orlen pokazał wyniki

Orlen pokazał wyniki

Źródło:
PAP

Administracja Donalda Trumpa zamroziła ponad 2 miliardy dolarów z funduszy federalnych przeznaczonych dla Uniwersytetu Harvarda. Powodem jest odrzucenie przez uczelnię żądań prezydenta dotyczących zmian w jej polityce przeciwdziałania antysemityzmowi i różnorodności.

Trump wstrzymuje dotacje dla prestiżowej uczelni

Trump wstrzymuje dotacje dla prestiżowej uczelni

Źródło:
PAP