Umowy dwustronne mogą stanowić naruszenie prawa unijnego i Komisja Europejska domaga się ich rozwiązania. Polska zaczyna to robić, zrywając w pierwszej kolejności porozumienie z rządem w Portugalii. Projekt ustawy w tej sprawie właśnie trafił do Sejmu.
Do Sejmu wpłynął projekt ustawy o wypowiedzeniu Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej i Rządem Republiki Portugalskiej w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji, sporządzonej w Lizbonie dnia 11 marca 1993 r.
Na mocy takiej dwustronnej umowy inwestorzy z Portugalii są w Polsce chronieni i mogą dochodzić swoich praw przed niezależnym sądem arbitrażowym. To samo dotyczy polskich przedsiębiorców w Portugalii.
Rozwiązanie umów
Dwustronna umowa nie podoba się jednak Komisji Europejskiej. Zażądała ona od Polski i Portugalii, żeby rozwiązały to porozumienie. Jak argumentuje Komisja, dwustronne umowy pokrywają się z obszarem regulowanym przez unijne prawo, m. in. traktaty założycielskie. Stanowisko komisarzy jest takie, że umowy mogą naruszać zagwarantowane w UE swobody, a rozstrzyganie sporów może naruszać zasadę nadrzędności i wyłączności sądów UE.
Nieformalne postępowanie w tej sprawie toczy się od 2015 roku. W tym czasie Komisja i polski rząd wymieniali się na wzajem opiniami. Rząd proponował przyjęcie ogólnej unijnej regulacji, na mocy której wszystkie tego typu porozumienia zostałyby wygaszonej. Jednak wymagałoby to konsensusu wszystkich państw członkowskich, a tego w tej sprawie obecnie brak.
Dwustronne porozumienia
Polska jest związana dwustronnymi porozumieniami z prawie wszystkimi państwami UE. Wyjątkiem są Irlandia i Malta, z którymi Polskę umowy nigdy nie łączyły. Ponadto umowa z Włochy niedawno wygasła.
Niektóre z dwustronnych umów Polski mają roczne albo półroczne okresy wypowiedzenia. Ponadto, ze względu na szczególny status takich umów w Konstytucji RP, ich rozwiązanie wymaga zgody wyrażonej przez parlament w ustawie.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, ze względu na to, że rząd w Portugalii nie był zainteresowany dwustronnym rozwiązaniem umowy postanowiono to zrobić na mocy jednostronnego oświadczenia. Nawet skuteczne jednostronne wypowiedzenie umowy nie powoduje zakończenia obowiązywania jej postanowień na skutek specyficznych przepisów, pozwalających na ochronę inwestycji w ciągu kolejnych lat po wypowiedzeniu (tzw. klauzula sunset clause). Według informacji przedstawionej w uzasadnieniu projektu, portugalskie inwestycje będą na ich mocy chronione jeszcze przez dziesięć lat.
Nie tylko Biedronka
Wartość inwestycji portugalskich w Polsce wyniosła 1,1 mld euro - wynika z danych Narodowego Banku Polskiego za 2015 r. Polska jest na 9. miejscu na świecie spośród krajów, gdzie Portugalczycy najchętniej lokują swój kapitał. Do grona inwestorów portugalskich należą m.in. Jeronimo Martins - właściciel sklepów Biedronka i Hebe, Eurocash, Parfois, a w sektorze bankowym Banco Comercial Portugez, który jest właścicielem Millennium.
Zerwanie umowy nie powinno wpłynąć w żaden sposób ani na stosunki polityczne ani gospodarcze między dwoma krajami - zapewniono w uzasadnieniu.
Autor: ps/ms / Źródło: tvn24bis.pl