Prawo i Sprawiedliwość nie rezygnuje z uchwalania ustaw, które mają zmienić sądownictwo w Polsce. W ocenie przedstawicieli przedsiębiorców, partia rządząca dąży do podporządkowania sądów władzy wykonawczej, a tomoże zrazić przedsiębiorców zagranicznych i krajowych - ocenili goście programu "Bilans" w TVN24 BiS.
Arkadiusza Pączka z Pracodawców RP, uważa, że przedsiębiorcy mogą obawiać się podejmowania jakiejkolwiek współpracy z państwem. Chodzi, np. o współpracę w ramach partnerstwa publiczno-prawnego. Jego zdaniem, władza sądownicza będzie kontrolowana przez władzę wykonawczą. A wtedy przedsiębiorca "zawsze będzie wiedział, że potencjalny spór będzie rozstrzygnięty na jego niekorzyść" - mówił w programie "Bilans" TVN24 BiS.
- Jeżeli nie ma praworządności, to nie możemy być pewni, że rząd nie zabierze nam tego, co mamy - mówił z kolei Roman Rewald z Konfederacji Lewiatan. W jego ocenie, rząd mógłby tego dokonać, np. przez rozluźnienie przepisów dotyczących ochrony własności.
Co z zagranicznym kapitałem?
Business Center Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP i Związek Rzemiosła Polskiego wydały we wtorek wspólne oświadczenie, w którym krytykują zmiany w sądownictwie zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem tych organizacji, sposób przeprowadzania reform może wpłynąć negatywnie na odbiór Polski w oczach przyszłych i obecnych inwestorów.
Według Rewalda inwestorzy, żeby myśleć o kraju jako o potencjalnym miejscu lokowania kapitału, muszą mieć pewność, że to państwo praworządne. - Jeżeli ktoś inwestuje w Polsce, to chce mieć pewność, że ktoś mu tej inwestycji nie zabierze - oceniał w TVN24 BiS.
Rating gospodarki
Z kolei w ocenie Pączki, sytuacja w sądownictwie może odbić się na ratingach Polski. Wskazał. że szczególnie Standard & Poor's w swojej ocenie uwzględnia czynniki instytucjonalne i publicznoprawne. A ratingi są ważne dla inwestorów, zwłaszcza finansowych.
Rewald dodaje, że nawet jeśli inwestorzy nie kierują się ratingami, to mogą do nich dotrzeć negatywne pogłoski z zagranicznej prasy. A jeśli mają do wyboru inny kraj z regionu, prędzej będą chcieli ulokować swój kapitał w spokojniejszym państwie - zgodzili się goście TVN24 BiS.
Autor: ps/ms / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS