Pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji - ogłosił w mediach społecznościowych minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W 2024 roku Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy.
"Potwierdzam, pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji. Wstępny harmonogram podróży jest następujący: obiad w Warszawie, śniadanie w Rijece!" - napisał w serwisie X szef resortu infrastruktury.
Prezes PKP Intercity o nowym połączeniu
O połączeniu mówił na sejmowej Komisji Infrastruktury prezes PKP Intercity Janusz Malinowski.
- Pociąg do Rijeki chcemy uruchomić na bazie pociągu Sobieski, który jedzie do Wiednia. Biorąc to pod uwagę, z punktu widzenia kosztów uruchomienia połączenia do Rijeki, strona polska nie poniosłaby dodatkowych kosztów – zaznaczył Malinowski.
Prezes PKP Intercity zaznaczył, że od strony taborowej przewoźnik jest gotowy.
- Problem nie leży po stronie czeskiej, bo strona czeska również uwzględniła ten pociąg w umowie PSC (umowa ramowa o świadczenie usług publicznych - red.). Problem nie dotyczy także odcinka do Wiednia, ale od Wiednia do granicy słoweńskiej oraz na terenie Słowenii. Te kraje musiałyby uwzględnić ten pociąg w swoich umowach PSC w tym kierunku – wyjaśnił Janusz Malinowski.
- Po stronie Słowenii pojawia się jeszcze jeden problem – trwająca modernizacja, i to jest obecnie największa trudność. Ryzyka biznesowego dla nas w zasadzie nie ma – musimy tylko przekonać stronę austriacką, aby odcinek od Wiednia przez Graz do granicy oraz stronę słoweńską uwzględniły te pociągi w swoich umowach PSC – mówił Janusz Malinowski.
Jeden z ulubionych kierunków z Polaków
Według dyrektor przedstawicielstwa Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej w Polsce Małgorzaty Kowalskiej z roku na rok obserwowany jest wzrost ruchu turystycznego z Polski do Chorwacji.
"W zeszłym roku było to 1 mln 170 tys. przyjazdów. Ci goście zrealizowali ponad 7 mln noclegów" - powiedziała Kowalska. Jak dodała, w 2024 r. było to o 8 proc. przyjazdów i o 6 proc. noclegów więcej niż w 2023 r. Zaznaczyła, że Polacy najczęściej odwiedzają Chorwację w sezonie letnim, w lipcu i sierpniu.
Kowalska zwróciła uwagę, że w 2024 r. Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy. Jak dodała, wliczając Chorwatów wypoczywających we własnym kraju, Polacy byli na piątym miejscu.
Przekazała również, że odwiedzający z Polski najczęściej przyjeżdżają własnymi samochodami, jednak w ostatnim czasie bardzo chętnie korzystają też z bezpośrednich połączeń lotniczych. Według niej regiony w Chorwacji cieszące się największym zainteresowaniem Polaków to regiony splicko-dalmatyński, istryjski, zadarski, a w ostatnim czasie duży wzrost notuje region dubrownicko-neretwiański.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock