Rząd zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2020 roku wynosiło 2450 złotych brutto, a minimalna stawka godzinowa 16 złotych brutto – poinformowało we wtorek Centrum Informacyjne Rządu. Obecnie płaca minimalna wynosi 2250 złotych, a minimalna stawka 14,70 złotych.
Rządowa propozycja - zgodna z wcześniejszą zapowiedzią resortu rodziny i pracy - oznacza, że najniższa krajowa pensja wzrosłaby od stycznia o 8,9 proc. i stanowiła 46,9 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2020 r. Kwota 2450 zł brutto to byłoby około 1774 zł netto (jeśli nie będzie zmiany przepisów podatkowych), obecna płaca minimalna (2250 zł brutto) to 1634 zł na rękę.
Do propozycji w sprawie najniższej pensji odniósł się w rozmowie z dziennikarzami rzecznik rządu Piotr Mueller. - Oczywiście propozycja ta podlega jeszcze konsultacjom w ramach Rady Dialogu Społecznego, więc to nie musi być kwota, która ostatecznie będzie, aczkolwiek w naszym przekonaniu to jest kwota minimalna, która faktycznie powinna obowiązywać w przyszłym roku - powiedział Mueller.
Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie oceniło, że "obecna sytuacja ekonomiczna Polski pozwala na zrównoważone podnoszenie płacy minimalnej, współmierne do dynamiki wzrostu gospodarczego i wzrostu produktywności pracy oraz spadku bezrobocia".
"Poziom minimalnego wynagrodzenia za pracę w wysokości 2450 zł będzie miał pozytywny wpływ na sytuację gospodarstw domowych (przez wzrost dochodów pracowników)" - podkreślono.
Premier: koniec pewnej ery
- W 2020 r. płaca minimalna wynosić będzie 2450 zł. To wzrost o 700 zł od początku naszych rządów. To projekt, którego nie zapowiadaliśmy, a z którego jesteśmy dumni. To nasze 700 plus. W porównaniu do 2019 r. będzie to o 200 zł więcej. Można powiedzieć, że w skali roku to 13. pensja dla najmniej zarabiających – powiedział premier Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym we wtorek na Twitterze..
Dodał, że "będzie to zmiana odczuwalna zwłaszcza po uwzględnieniu obniżki PIT do 17 proc.".
- Skończyła się pewna era. Płaca minimalna nie oznacza już minimum zaangażowania ze strony państwa. Ustalona przez nas wysokość płacy minimalnej w 2020 r. to nominalnie największy wzrost w historii od denominacji w 1995 r. – powiedział premier.
Związkowcy i pracodawcy
Zgodnie z przepisami do 15 czerwca Rada Ministrów przedstawia Radzie Dialogu Społecznego (w jej skład oprócz przedstawicieli rządu wschodzą reprezentanci związków zawodowych i pracodawców) propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia i minimalnej stawki godzinowej w roku następnym.
Po otrzymaniu tych informacji RDS w ciągu 30 dni uzgadnia wysokość minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej. Jeśli porozumienia nie ma, decyzję podejmuje rząd.
Wcześniej organizacje pracodawców proponowały wzrost płacy minimalnej w 2020 roku o 6,1 proc. do poziomu 2387 zł brutto. Z kolei związkowcy zaproponowali kwotę 2520 zł brutto.
Z danych GUS wynika, że najniższą krajową otrzymuje ponad 1 mln Polaków.
Założenia do budżetu
Centrum Informacyjne Rządu podało we wtorek także, że Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu budżetu państwa na 2020 r., przygotowane przez ministra finansów. "Przyjęto, że w latach 2019 i 2020 realne tempo wzrostu PKB w Polsce wyniesie odpowiednio: 4,0 proc. oraz 3,7 proc. Podobnie, jak miało to miejsce w 2018 r., oczekiwany jest dalszy wzrost udziału inwestycji w PKB, m.in. w związku z rosnącym wykorzystaniem funduszy z bieżącej perspektywy finansowej Unii Europejskiej (...). Przyjęto, że tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w latach 2019-2020 wyniesie odpowiednio: 1,8 proc. i 2,5 proc." - napisano w komunikacie CIR. Rząd przyjął też "propozycję średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na rok 2020 oraz informację o prognozowanych wielkościach makroekonomicznych stanowiących podstawę do opracowania projektu ustawy budżetowej na rok 2020". Na potrzeby projektu budżetu przyjęto "średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej – 106,0 proc. w ujęciu nominalnym (oznacza to, że wynagrodzenia w 2020 r. nie będą automatycznie waloryzowane jednym wskaźnikiem)."
Autor: mp//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adam Guz / KPRM