Fuzja Orlenu z Lotosem stała się faktem już kilka miesięcy temu. Płocki koncern w piątek poinformował o zakończeniu realizacji środków zaradczych wynikających z warunkowej decyzji Komisji Europejskiej w sprawie przejęcia kontroli nad Grupą Lotos.
W sierpniu 2022 roku dokonała się fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos. Płocki koncern otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie, wcześniej musiał jednak przedstawić środki zaradcze. W piątek poinformowano o zakończeniu realizacji środków zaradczych.
"Spółka zakończyła realizację środków zaradczych określonych w warunkowej zgodzie Komisji Europejskiej z dnia 14 lipca 2020 roku na dokonanie koncentracji polegającej na przejęciu przez spółkę kontroli nad Grupą Lotos S.A. z siedzibą w Gdańsku" - czytamy w komunikacie.
W piątek - jak przekazano - została zawarta umowa rozporządzająca pomiędzy PKN Orlen a Unimot Investments, przenosząca na Unimot Investments 100 proc. akcji w Lotos Terminale, do której PKN Orlen wniósł wcześniej aportem: 100 proc. udziałów w spółce Uni-Bitumen Sp. z o.o. (do której to spółki uprzednio została wydzielona działalność asfaltowa z Rafinerii Gdańskiej Sp. z o.o.) oraz cztery bazy paliw zlokalizowane w Gdańsku, Szczecinie, Gutkowie i Bolesławcu.
Umowa pozwala na realizację środków zaradczych w obszarze rynku logistyki paliw oraz rynku asfaltów.
Koncern podał, że tym samym w życie wejdzie podpisana 12 stycznia 2022 roku warunkowa umowa składu paliw, umożliwiająca PKN Orlen korzystanie z pojemności magazynowej w należących do Lotos Terminale bazach paliw zlokalizowanych w Gdańsku, Szczecinie, Gutkowie i Bolesławcu oraz umowa sprzedaży asfaltów na rzecz Uni-Bitumen.
Unimot podał w komunikacie, że w najbliższym czasie spółki zmienią nazwę odpowiednio: Lotos Terminale na Unimot Terminale, Lotos Infrastruktura na Unimot Infrastruktura i Uni-Bitumen na Unimot Bitumen. Spółka RCEkoenergia pozostanie pod obecną nazwą. "Zgodnie z najlepszą wiedzą zarządu Unimot i uwzględniając wewnętrzne analizy, łączne szacowane - na dzień podpisania umowy - zaangażowanie Grupy Unimot w transakcję może wynieść około 450 mln zł" - napisano.
Dzięki transakcji grupa Unimot ma się stać trzecim graczem na rynku magazynowania paliw oraz drugim graczem na rynku sprzedaży asfaltów.
Fuzja Orlenu z Lotosem - środki zaradcze
Ponadto w ramach środków zaradczych Saudi Aramco kupiło 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu, węgierski MOL przejął ponad 410 stacji paliw Lotosu, a Unimot - bazy paliw. Z kolei Orlen przejmie od koncernu MOL 143 stacje paliw na Węgrzech oraz 39 na Słowacji.
Kontrowersje budziła umowa Orlenu z Saudi Aramco, którą zawarto pod koniec listopada. Dziennikarze programu "Czarno na białym" w TVN24 dotarli do projektu umowy ze światowym gigantem paliwowym. Miało z niego wynikać, że po fuzji Orlenu i Lotosu Polska może utracić kontrolę nad Rafinerią. Nie wiadomo, czy zapisy projektu znalazły się w finalnej umowie.
Rafineria Gdańska od 1 stycznia 2023 roku - już po opublikowaniu informacji przez "Czarno na białym" - została wpisana do wykazu podmiotów podlegających szczególnej ochronie. Z wnioskiem o to wystąpiło Ministerstwo Aktywów Państwowych. Wpisanie Rafinerii Gdańskiej do wykazu podmiotów podlegających ochronie spowodowało, że kontrolę nad spółką będzie miał minister aktywów państwowych.
Zgodnie z ustawą, inwestorzy mają obowiązek poinformowania ministerstwa o planowanym kupnie udziałów w jednej ze strategicznych spółek. Minister może zablokować taką transakcję, jeśli uzna, że istnieją przesłanki zagrożenia dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Taka decyzja może być zaskarżona do sądu. Do tego wykazu został też dopisany Unimot.
Wątpliwości ekspertów wywoływała również cena jaką miało zapłacić Saudi Aramco za 30 proc. w Rafinerii Gdańskiej.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: orlen.pl