Od 30 września osoby przybywające na Sycylię muszą pokazać zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na obecność koronawirusa, przeprowadzonego do 72 godzin przed wjazdem na terytorium wyspy - czytamy w komunikacie na polskiej stronie rządowej. Podobne zasady dla przylatujących z Polski wprowadziła również Grecja.
Przynajmniej do 30 października osoby wjeżdżające na Sycylię będą zobligowane do przedstawienia zaświadczenia o negatywnym wyniku badania na koronawirusa. "W przypadku braku takiego zaświadczenia należy poddać się testowi w momencie przybycia na lotnisko lub do portu. Należy liczyć się z długim czasem oczekiwania na wykonanie testu na lotnisku lub w porcie" - napisano.
Ponadto osoby wjeżdżające na Sycylię muszą zarejestrować pobyt za pośrednictwem aplikacji "Bezpieczna Sycylia" (Sicilia Sicura) lub poprzez przygotowaną w tym celu stronę internetową.
"Należy liczyć się z możliwością wprowadzenia dodatkowych obostrzeń przez władze poszczególnych regionów Włoch oraz spodziewać się wzmożonych kontroli i pomiarów temperatury ciała na lotniskach, dworcach kolejowych i autobusowych i innych miejscach w których powstają skupiska ludzkie" - czytamy w komunikacie.
Grecja
Osoby przylatujące z Polski do Grecji będą musiały okazać negatywny wynik testu na COVID-19, który powinien być wykonany nie później niż 72 godziny przed przybyciem - dowiadujemy się z komunikatu opublikowanego na greckiej stronie rządowej.
Nowe zasady mają zacząć obowiązywać od 3 października. Dotyczą one również obywateli greckich, stałych mieszkańców Grecji i osób podróżujących z istotnych powodów zawodowych. Podróżni powinni zostać poddani badaniu laboratoryjnemu RT-PCR z użyciem wymazu z jamy ustno-gardłowej lub nosogardłowego - czytamy w komunikacie.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock