Najwyższa Izba Kontroli w raporcie oceniła rządowy program dla sektora górnictwa kamiennego w Polsce jako "ogólnikowy i nieprecyzyjny". Przyjęty przez Radę Ministrów w styczniu 2018 roku dokument określał cele i sposoby stworzenia rentownej i nowoczesnej branży. Według kontrolerów do znaczącej liczby celów szczegółowych i zadań nie przypisano jednak podmiotów odpowiedzialnych za ich realizację, terminów ich osiągnięcia i źródeł finansowania.
W komunikacie NIK wskazano, że część zaplanowanych przedsięwzięć nie była poprzedzona analizami i weryfikacją wykonalności, co sprawiło, że ich realizacja okazała się nieopłacalna. Przykładowo w programie zapisano wdrożenie rozwiązań mających zrównać konkurencyjność polskiego węgla z importowanym spoza Unii Europejskiej. Według kontrolerów realizacja tego zadania okazała się niemożliwa z uwagi na brak prawnych możliwości obniżenia opłacalności importu węgla.
"Stało się tak, bo niektóre działania przewidziane w Programie nie zostały poprzedzone rzetelnymi analizami, a ich realizacja okazała się niemożliwa lub niecelowa" - napisano.
Problemy: wydajność, zatrudnienie, wynagrodzenia
W komunikacie zwrócono uwagę, że od 1989 r. rządy przygotowały i wdrażały 8 programów restrukturyzacji górnictwa. Według NIK ich realizacja nie doprowadziła jednak do trwałej rentowności branży, bo oparte były na zbyt optymistycznych założeniach i prognozach.
"Nierozwiązanym problemem była niska wydajność wydobycia, przerosty zatrudnienia i nieefektywny system wynagradzania, przekładający się na wysoki udział kosztów stałych w prowadzonej działalności oraz jej dużą wrażliwość na wahania popytu i cen węgla" - podano.
Jednocześnie kiedy rząd przyjmował w 2018 r. "Program dla sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce" dla celu głównego określono wskaźniki wartości bazowej, pośredniej i docelowej. Dotyczyły one sprzedaży węgla na rynek krajowy, udziału kosztów paliwa węglowego w cenie energii elektrycznej, udziału produkcji energii elektrycznej z węgla kamiennego w produkcji energii elektrycznej ogółem oraz produkcji kwalifikowanych paliw niskoemisyjnych.
"NIK wskazuje, że powyższe wskaźniki były nieadekwatne do przyjętego celu, ponieważ żaden z nich nie dotyczył rentowności ani efektywności, a udział węgla kamiennego w cenie i kosztach energii elektrycznej nie zależy od podmiotów sektora górniczego" - napisano.
NIK: wskaźniki nie odzwierciadlały oczekiwań rządu, były wypadkową planów spółek
Skontrolowany program został opracowany z udziałem Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) i spółek węglowych. Otrzymał rekomendację Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników. W skład zespołu wchodziła strona rządowa, przedstawiciele górniczych związków zawodowych i przedstawiciele pracodawców.
Podkreślono jednak, że do programu przeniesiono jednak wyłącznie przedsięwzięcia, które były planowane przez spółki wydobywcze i zostały zdefiniowane w ich dokumentach planistycznych i strategicznych. "Część tych działań dotyczyła jedynie poszczególnych spółek, a nie całego sektora gwk (górnictwa węgla kamiennego - red.). Dziesięciu celom szczegółowym zostały przypisane 74 działania, z których 13 określono jako działania wspierające. Założono też realizację 34 tzw. kluczowych projektów. Tylko w odniesieniu do czterech działań i pięciu projektów wskazano podmioty odpowiedzialne za ich wykonanie" - wyjaśniono.
Podsumowano, że na podstawie otrzymanych z podmiotów górniczych danych ARP przygotowała propozycje wskaźników, które ostatecznie zostały przyjęte jako wskaźniki realizacji programu. Nie odzwierciadlały one jednak oczekiwań rządu wobec sektora i były jedynie wypadkową wskaźników planowanych przez spółki.
Wnioski pokontrolne
We wnioskach pokontrolnych NIK zwróciła uwagę na potrzebę opracowania nowego "Programu dla sektora górnictwa węgla kamiennego".
"Nowy program powinien uwzględniać przyjętą przez Radę Ministrów w 2021 r. Politykę Energetyczną Polski do 2040 r. Jednocześnie należy mieć na uwadze, że na sytuację sektora produkcji energii i sytuację sektora gwk będzie rzutowało zaprzestanie importu węgla i innych surowców energetycznych z Rosji" - dodano.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: tvn24