Zmiana finansowania szpitalnych oddziałów ratunkowych to nie jest zamknięty temat. Prace nad dalszymi rozwiązaniami trwają – poinformował we wtorek p.o. prezes NFZ Andrzej Jacyna.
Jacyna uczestniczył w posiedzeniu parlamentarnego Zespołu ds. Organizacji Ochrony Zdrowia. Spotkanie było poświęcone zasadom finansowania i rozliczania szpitalnych oddziałów ratunkowych oraz izb przyjęć.
Szpitalne odziały ratunkowe
P.o. prezes NFZ przypominał, że w ostatnich dwóch latach nastąpiła zmiana finansowania izb przyjęć oraz szpitalnych oddziałów ratunkowych, które otrzymywały zbyt mało środków i często generowały straty. Podkreślił, że "temat nie jest zamknięty, jest dalej w opracowaniach i kolejnych przybliżeniach do rzeczywistych kosztów".
Jacyna powiedział, że wśród opracowywanych zagadnień jest np. poprawa finansowania szpitalnych oddziałów ratunkowych przy centrach urazowych, gdzie pomoc udzielana jest najciężej poszkodowanym osobom z obrażeniami wielonarządowymi.
Izby przyjęć
Dyrektor zajmującego się m.in. centrami urazowymi Departamentu ds. Służb Mundurowych NFZ Arkadiusz Kosowski wskazał, że istnieją istotne różnice między SOR-ami i izbami przyjęć, co znajduje odzwierciedlenie w ich finansowaniu.
W izbie nie ma bezwzględnego obowiązku przebywania lekarza, w SOR musi być obecny całą dobę. Inne, jak mówił, są też wymagania obiektów dotyczące m.in. sal: zabiegowych, intensywnej terapii, nadzoru i obserwacyjnych oraz wymagania dotyczące diagnostyki - w SOR musi być dostępna przy łóżku pacjenta, zaś w izbach przyjęć – dostępność musi być na terenie placówki.
- SOR przyjmuje pacjentów różnego rodzaju, to nie są tylko stany ratujące życie. Ponad 70 proc. pacjentów trafiających do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego to pacjenci, którzy mieszczą się w kategorii (...) bliskiej świadczeniom POZ czy nocnej lub świątecznej opieki zdrowotnej – powiedział Kosowski.
Jak wskazał, SOR-y - i po części izby przyjęć - "stanowią swoisty wentyl bezpieczeństwa dla systemu".
- To, co w systemie funkcjonuje trochę gorzej, bardzo szybko i dynamicznie ma odzwierciedlenie we frekwencji w szpitalnych oddziałach ratunkowych – powiedział.
Kosowski zauważył, że w wyniku wprowadzonych zmian dostrzegalny był wzrost nakładów na SOR o 25 proc. z roku na rok. - W żadnym zakresie świadczeń takiego przyrostu nie było – zaznaczył.
Ryczałt za pacjentów
W przeszłości Fundusz płacił dobowy ryczałt za pacjentów przyjmowanych na SOR-ach w przypadkach, gdy zostali wypisani do domu, przetransportowani do innej placówki lub zmarli. W przypadkach gdy byli przekazywani do oddziałów szpitalnych, rozliczano ich w ramach hospitalizacji z innych środków.
Po zmianach stawka ryczałtu dobowego wyliczana jest jako algorytm uwzględniający m.in. koszt utrzymania, rodzaj wykonanych procedur medycznych, "ciężar" medyczny pacjentów oraz potencjał organizacyjny (personel i sprzęt); stawka za tzw. punkt dla szpitalnych oddziałów ratunkowych została podniesiona.
Świadczenia w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dotyczą wstępnej diagnostyki i leczenia w zakresie niezbędnym dla stabilizacji funkcji życiowych w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego. Świadczenia w izbie przyjęć to m.in. ambulatoryjna pomoc doraźna.
Rząd zapowiada likwidację NFZ i wzrost nakładów na ochronę zdrowia: