To są ludzie z niesamowitym doświadczeniem, z kapitałem finansowym, ale też z kapitałem doświadczeń - mówił o Polakach pracujących w Wielkiej Brytanii Mateusz Morawiecki. Wicepremier w "Faktach po Faktach" w TVN24 wyjaśniał też, że Brexit niesie zagrożenia również dla naszej gospodarki.
Morawiecki stwierdził, że "cały świat został zaskoczony Brexitem". - Liczyłem na to, że Wielka Brytania opowie się za pozostaniem w Unii Europejskiej. My na posiedzeniu Rady Ministrów dyskutowaliśmy na ten temat bardzo wnikliwie, zarówno od strony politycznej, jak i gospodarczej. Rozważaliśmy wszystkie potencjalne scenariusze - powiedział wicepremier. - Musimy skrupulatnie negocjować warunki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - dodał.
Zagrożenia
Pytany o zagrożenia dla polskich przedsiębiorców, wynikające z Brexitu, odpowiedział, że dla nich bardzo ważne jest teraz to, czy dalej będą mogli eksportować swoje dobra czy usługi do Wielkiej Brytanii. - Wielka Brytania jest partnerem numer dwa dla Polski. Jest to 11 mld euro eksportu rocznie, czyli 50 mld zł. Jeżeli ten eksport uległby ograniczeniu o 5, 10 czy 20 proc., to na pewno będzie to miało duży wpływ na sytuację gospodarczą tych małych i średnich firm - tłumaczył wicepremier. Morawiecki wspomniał także o Polakach pracujących na Wyspach. - Na pewno jest to około milion pracowników. Moim marzeniem byłoby, żeby oni wrócili do Polski. Chciałbym, żebyśmy tworzyli jak najwięcej miejsc pracy. To są ludzie z niesamowitym doświadczeniem, z kapitałem finansowym, ale też z kapitałem doświadczeń. Znają nie tylko język angielski, ale też wiedzą, jak funkcjonuje instytucja bardzo dojrzałego państwa - przekonywał.
Gość "Faktów po Faktach" wierzy, że polski rynek pracy jest w stanie wchłonąć kilkaset tysięcy nowych pracowników. - Zakładam, że jest to możliwe - powiedział Morawiecki - W perspektywie dwóch, trzech lat chciałbym, żeby co najmniej 100-200 tysięcy osób zdecydowało się na powrót. To są ludzie z fantastycznymi doświadczeniami, potrzebujemy ich tu w kraju - wyjaśniał. Podkreślił też, że rząd będzie starał się negocjować, "żeby Polacy, którzy już zadomowili się w Wielkiej Brytanii, nie byli traktowani gorzej niż Brytyjczycy" - To jest rzecz jasna - zaznaczył.
Zaproszenie do Warszawy
Morawiecki ocenił, że przez Brexit rynki finansowe czeka wiele miesięcy niepewności. - Rynki finansowe zostały zaskoczone bardziej niż wielu polityków. Pokazują to turbulencje na giełdach. Te spadki były bardzo istotne, na niektórych giełdach większe niż po upadku banku Lehman Brothers - mówił.
Podkreślił jednocześnie, że dzięki Brexitowi przed Polską otworzyła się szansa. - City w Londynie, czyli to wielkie centrum finansowe świata, będzie miało pewne dylematy do rozwiązania. W tym również, w jaki sposób dalej świadczyć usługi kontynentalnej części Unii Europejskiej. Zapraszam więc do Warszawy, która jest centrum rosnącym, a nasza gospodarka będzie się rozwijała dużo szybciej niż gospodarki strefy euro, które są w stagnacji. W Warszawie będzie się dużo działo - przekonywał.
Cała rozmowa z ministrem Mateuszem Morawieckim:
Autor: tol/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: tvn24