Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego nie jest przywilejem dla ludzi żyjących na wsi, jest to swego rodzaju wyrównanie dla tych, którzy zarabiają mniej. Nie nawołujmy więc do gwałtownego podnoszenia składek na KRUS - apelował w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu odpowiadał we wtorek wieczorem w Sejmie na pytania, które zadawali mu posłowie podczas debaty nad jego expose. Niektóre z nich dotyczyły możliwości podniesienia składek na Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Morawiecki przekonywał, że KRUS nie jest przywilejem dla ludzi żyjących na wsi. - Tam naprawdę żyje się ciężej, tam naprawdę ludzie mniej zarabiają i jest to swojego rodzaju wyrównanie społeczne - mówił premier.
- Nie nawołujmy więc do tego, żeby podnosić te składki gwałtownie na KRUS, ponieważ byłaby to niesprawiedliwość wobec ludzi, którzy bardzo ucierpieli w procesie transformacji - podkreślił szef rządu.
O KRUS
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego to instytucja państwowa odpowiedzialna za ubezpieczenie społeczne rolników.
Podstawą finansowania ogółu zadań ustawowych KRUS są trzy państwowe fundusze celowe: Fundusz Emerytalno-Rentowy, Fundusz Prewencji i Rehabilitacji, Fundusz Administracyjny, a ponadto pozabudżetowy Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników. KRUS w 2017 roku była dofinansowywana z budżetu państwa kwotą 17,92 mld zł. Największa część trafiła do Funduszu Emerytalno-Rentowego. Jak czytamy w projekcie budżetu na 2018 rok, dofinansowanie ma wzrosnąć o blisko 12 milionów złotych do 17,93 mld zł.
Dla porównania: w 2016 roku z budżetu państwa do KRUS-u popłynęło 18,23 mld zł, w 2015 roku - 17,56 mld zł, a w 2014 roku - 16,69 mld zł.
Według danych na koniec 2015 roku dostępnych na stronie kasy, liczba świadczeniobiorców KRUS wynosiła 1,2 mln rolników, a liczba ubezpieczonych niespełna 1,4 mln rolników.
Autor: mb/ms / Źródło: PAP