Ograniczenia handlu w niedzielę należy wprowadzać etapami - oceniła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Przypomniała, że tempo prac nad projektem, który ma wprowadzić to rozwiązanie, zależy od parlamentu. Jej zdaniem, realne jest wejście w życie tych rozwiązań w 2018 roku.
Nad obywatelskim projektem wprowadzającym ograniczenia w handlu w niedzielę pracuje Sejm. Projekt autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodzi między innymi NSZZ Solidarność, zakłada ograniczenie handlu w tym dniu w większości placówek handlowych, z pewnymi odstępstwami. Miałyby one dotyczyć choćby niedziel przedświątecznych, a także na przykład stacji benzynowych, czy sklepików z pamiątkami.
Priorytetem jakość
Solidarność uważa, że prace nad projektem posuwają się zbyt powoli. Rafalska podkreśla, że tempo prac zależne jest od podkomisji powołanej do rozpatrzenia projektu. Przypomniała, że nastąpiła zmiana przewodniczącego - Jan Mosiński z PiS zrezygnował, ponieważ przewodniczy innej komisji, zastąpił go Janusz Śniadek, również z PiS, czyli - jak podkreśliła minister - teraz za prowadzenie tego projektu odpowiada były przewodniczący Solidarności. - Rząd nie może popędzać parlamentu w pracach. Nasze stanowisko jest od samego początku takie samo: uważamy, że należałoby "etapować" wprowadzanie ograniczeń handlu w niedzielę - oceniła Rafalska. - Od dawna mówił o tym wicepremier Mateusz Morawiecki, my też o tym mówiliśmy, że etapem rozsądnym, rozsądną propozycją są dwie niedziele w miesiącu, zachowując te pozostałe ograniczenia dotyczące handlu w dni wolne od pracy - dodała.
Rafalska podkreśliła, że choć tempo prac jest na pewno ważnym elementem harmonogramu, to najważniejsza jest jakość procedowania projektu. Zwróciła uwagę, że jest to materia prawna niezwykle trudna, projekt wymaga zmian, są też bardzo liczne wyjątki. - Chcemy, żeby to było dobre rozwiązanie, a nie takie, które będzie od razu wymagało nowelizacji albo wycofywania się z jakichś zapisów - powiedziała. Oceniła, że 1 stycznia 2018 r. jako termin wejścia w życie tych rozwiązań jest "do osiągnięcia".
Obietnica wyborcza
We wtorek minister rodziny była specjalnym gościem posiedzenia Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, na którym dyskutowano właśnie o wolnych niedzielach w handlu.
Jak poinformowała Solidarność w komunikacie, jej przewodniczący Piotr Duda zwrócił uwagę, że idąc do wyborów, PiS stawiał sprawę wolnych niedziel jako kwestię priorytetową i teraz powinien się z tego wywiązać. Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń zapytał, kogo boi się rząd PiS, nie wprowadzając wolnych niedziel. Rafalska odpowiedziała, że rząd obawia się złych rozwiązań ustawowych.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock