Polska żąda wyjaśnień od Węgrów i Włochów. Pod lupą pracownicy delegowani

MIB czeka na wyjaśnienia Węgrów i Włochów dot.pracowników delegowanychShutterstock

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa czeka na wyjaśnienia Węgrów i Włochów dotyczące wprowadzenia w tych krajach przepisów w sprawie delegowanych pracowników i tego, jak nowe przepisy wpłyną na międzynarodowy transport drogowy - poinformował zespół prasowy MIB.

"Po pojawieniu się pierwszych sygnałów o możliwości wprowadzenia nowych regulacji dotyczących delegowania pracowników we Włoszech oraz na Węgrzech, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wystąpiło do ambasad RP w Rzymie oraz Budapeszcie z prośbą o zbadanie tych doniesień oraz o uzyskanie jednoznacznego stanowiska władz tych państw w zakresie objęcia przepisami międzynarodowego transportu drogowego" - wyjaśniły służby prasowe. Ministerstwo dodało, że z informacji uzyskanych w ambasadzie RP w Budapeszcie wynika, że strona węgierska przedstawi stosowne wyjaśnienia we wtorek 9 sierpnia. "Także ambasada RP w Rzymie oczekuje na stanowisko strony włoskiej w tej sprawie" - podkreślono. Resort zapewnił, że na bieżąco monitoruje sprawę, a wszelkie uzyskane wyjaśnienia zostaną niezwłocznie przekazane przewoźnikom drogowym.

O przepisach

Na Węgrzech przepisy wdrażające unijną dyrektywę dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług weszły w życie 8 lipca. Zobowiązują one zagraniczne firmy m.in. do zarejestrowania faktu delegowania pracownika i zapłacenia mu minimalnego wynagrodzenia obowiązującego na Węgrzech. Wszystkie przedsiębiorstwa świadczące usługi na Węgrzech powinny zgłosić fakt delegowania pracowników do końca sierpnia. Jak powiedziała kierowniczka Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji ambasady RP w Budapeszcie Edyta Janus, po opublikowaniu informacji o nowych przepisach Wydział odnotował "bardzo dużą ilość zapytań ze strony polskich przedsiębiorców, w szczególności z branży transportowej". Podkreśliła, że najczęściej pytania dotyczą tego, czy przepisy stosują się także do pracowników branży transportowej i czy obowiązuje ich ustawa o węgierskiej płacy minimalnej. Odpowiedź na oba pytania jest twierdząca. Pracownikowi zatrudnionemu na cały etat przysługuje obecnie wynagrodzenie miesięcznie 129 000 forintów brutto (1780 zł), a za godzinę 742 forintów (10 zł) brutto.

W przypadku Włoch chodzi dekret z 17 lipca, który implementuje unijne rozwiązania dot. pracowników delegowanych.

Obawy branży

Nowymi przepisami na Węgrzech i we Włoszech niepokoi się polska branża transportowa, która obawia się utraty swojej konkurencyjności. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce w liście do wiceministra infrastruktury Jerzego Szmita zaapelowało, by polski rząd zdecydowanie zaprotestował, gdyby informacje się potwierdziły i nowe przepisy dotyczyły także przewozów międzynarodowych, tak jak to było wcześniej w przypadku Niemiec i Francji. Zdaniem ZMPDP nowe rozwiązania nie mogą dotyczyć pracowników mobilnych, jakimi są kierowcy pojazdów w międzynarodowym transporcie drogowym. "Węgry i Włochy byłyby kolejnymi państwami, które, korzystając z wcześniejszych precedensowych działań Niemiec i Francji i braku odpowiedniej reakcji KE, próbują wprowadzić podobne regulacje prawne również w zakresie międzynarodowych przewozów drogowych" - czytamy w piśmie. W przypadku Niemiec chodzi o przepisy MiLoG, które obowiązują od 1 stycznia 2015 roku, a Francji - Loi Macron, które weszły w życie 1 lipca 2016 roku. Regulacje te poza wprowadzeniem płacy minimalnej obejmującej również kierowców w transporcie międzynarodowym. Wprowadzają szereg wymogów administracyjnych, jak np. konieczność dokumentacji w miejscowym języku.

Dyrektywa o pracownikach delegowanych

Pod koniec lipca Komisja Europejska odrzuciła "żółtą kartkę", czyli sprzeciw parlamentów jedenastu krajów UE, w tym Polski, w sprawie propozycji zmian w dyrektywie o pracownikach delegowanych. Chodzi o przedstawione w marcu propozycje KE, które mogą uderzyć m.in. w polskie firmy, działające na rynku unijnym. Polscy przedsiębiorcy uważają, że pomysły, jakie forsuje Bruksela, znacznie podniosłyby ich koszty i, co za tym idzie, obniżyły konkurencyjność. Obecnie firmy, delegujące swoich pracowników do pracy za granicą, muszą im zapewnić jedynie płacę minimalną kraju goszczącego. Tymczasem projekt KE zakłada, że pracownik wysłany przez pracodawcę do innego kraju UE na pewien czas powinien mieć prawo do takiego samego wynagrodzenia, jak pracownik lokalny, a nie tylko do płacy minimalnej. Miałby otrzymywać np. premie czy dodatki przysługujące pracownikom lokalnym. Według koncepcji KE, gdy okres delegowania pracownika przekroczy dwa lata, powinien on być w pełni objęty przez prawo pracy kraju goszczącego, co oznacza np. konieczność odprowadzania lokalnych (czyli na Zachodzie wyższych) składek na ubezpieczenie zdrowotne. Polskie władze uważają, że zmiany w unijnych przepisach będą niekorzystne dla naszych, konkurujących przede wszystkim ceną, firm świadczących usługi w innych krajach członkowskich. Z Polski pochodzi najwięcej pracowników delegowanych w UE; w 2014 r. było to prawie 430 tysięcy na 1,9 mln (22,3 proc.). Polska uważa, że propozycja zmian w dyrektywie o pracownikach delegowanych jest przedwczesna. Nasi dyplomaci przypominają, że gdy przed trzema laty toczyły się prace w sprawie dyrektywy wdrożeniowej do tych przepisów, KE przekonywała, że gwarantuje ona rozwiązania mające chronić prawa pracowników delegowanych, jednocześnie przeciwstawiając się tzw. dumpingowi socjalnemu. Zdaniem naszych władz nowelizacja - jeśli wejdzie w życie - będzie miała negatywny wpływ na europejską konkurencyjność i funkcjonowanie rynku wewnętrznego.

Zobacz materiał z programu "Świat w południe" w TVN24 BiS o średnich pensjach w Polsce i Europie (01.08.2016):

Polska goni zachód. Średnie miesięczne zarobki w Europie
Polska goni zachód. Średnie miesięczne zarobki w EuropieTVN24 BiS

Autor: mb / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Nie wiem, czy powinienem to mówić, ale wczoraj pani minister powiedziała: "głowy za to polecą" - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 wicepremier Krzysztof Gawkowski. Minister cyfryzacji był pytany o nieprawidłowości w sprawie dotacji z Krajowego Plany Odbudowy (KPO) dla branży HoReCa.

Wicepremier: pani minister powiedziała "głowy za to polecą"

Wicepremier: pani minister powiedziała "głowy za to polecą"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Awarię w norweskiej hydroelektrowni w regionie Bremanger spowodował atak rosyjskich hakerów - poinformowała szefowa państwowej agencji bezpieczeństwa PST Beate Gangaas. Zaznaczyła też, że Norwegia musi się spodziewać kolejnych takich zdarzeń.

Norwegowie ostrzegają przed Rosjanami. "Zauważamy zmianę ich taktyki"

Norwegowie ostrzegają przed Rosjanami. "Zauważamy zmianę ich taktyki"

Źródło:
PAP

Wenecjanie są poirytowani i protestują. Znowu też mówią o "inwazji" turystów, którzy odkryli lokalny sekret. W mediach społecznościowych nagłośniono informację o taniej przeprawie gondolą na drugi brzeg Canal Grande. Turyści wolą zapłacić dwa euro niż kilkadziesiąt, a mieszkańcy miasta pieklą się na kolejki.

Protestują, bo turyści odkryli lokalny sekret

Protestują, bo turyści odkryli lokalny sekret

Źródło:
PAP

Rosja zmaga się z kryzysem demograficznym. Na rynku pracy brakuje około dwóch milionów pracowników - informuje Radio Swoboda, przy czym powołuje się na dane rosyjskich urzędów. Władze coraz częściej łagodzą przepisy antyimigracyjne, by ściągać ludzi z Indii i Korei Północnej.

"Załamanie" w Rosji. Ściągają ludzi z Korei Północnej

"Załamanie" w Rosji. Ściągają ludzi z Korei Północnej

Źródło:
PAP

Świadczenie honorowe w wysokości około 6,5 tysiąca złotych pobiera 3,8 tysiąca emerytów - podał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. ZUS wskazał, że liczba osób dostających dodatek wzrosła od 2018 roku niemal dwukrotnie.

Dodatkowe świadczenie dla emerytów. "Raz przyznane, ZUS wypłaca co miesiąc"

Dodatkowe świadczenie dla emerytów. "Raz przyznane, ZUS wypłaca co miesiąc"

Źródło:
PAP

Sąd w Zakopanem zdecydował o obowiązkowej rozbiórce pięciu budynków wzniesionych na Bachledzkim Wierchu. Domy powstały w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz zabudowy - na terenie parku kulturowego Kotliny Zakopiańskiej.

"Orzeczenie ma charakter precedensowy". Budynki do rozbiórki

"Orzeczenie ma charakter precedensowy". Budynki do rozbiórki

Źródło:
PAP

Podczas spotkania w Ministerstwie Cyfryzacji przedstawiona została propozycja podatku cyfrowego w Polsce, który miałyby płacić firmy o globalnych przychodach powyżej 750 milionów euro - przekazał resort w komunikacie.

Propozycja nowego podatku w Polsce

Propozycja nowego podatku w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Bank Gospodarstwa Krajowego poinformował w komunikacie o braku wolnych środków na rachunku Funduszu Termomodernizacji i Remontów (FTiR). W związku z tym nabór wniosków na premie termomodernizacyjne, remontowe oraz MZG został wstrzymany.

Cios w termomodernizację. "Brak wolnych środków"

Cios w termomodernizację. "Brak wolnych środków"

Źródło:
tvn24.pl

Suknia za dwadzieścia tysięcy złotych założona tylko raz, makijaż i fryzura dwukrotnie droższe niż zazwyczaj, bo opisane w cenniku jako "ślubne"? Dekoracje, konfetti, wstążki - ani szczególnie ładne, a na pewno nieekologiczne. Wiele par młodych nie chce wydawać wszystkich oszczędności lub się zadłużać na jeden weselny wieczór.

"Makijaż zrobiłam sama", "tort to dzieło babci". Jak oszczędzamy na weselach

"Makijaż zrobiłam sama", "tort to dzieło babci". Jak oszczędzamy na weselach

Źródło:
TVN24+

Katy Perry i jej zespół zostali ukarani grzywną w wysokości sześciu tysięcy euro (około 25 tysięcy złotych) za fragment klipu, który bez wymaganych zezwoleń zrealizowano na obszarze chronionym na Balearach.

Katy Perry ukarana za teledysk nagrany bez zezwoleń

Katy Perry ukarana za teledysk nagrany bez zezwoleń

Źródło:
PAP

Browary w Czechach w 2024 roku wyprodukowały ponad milion sześćset tysięcy hektolitrów piwa bezalkoholowego. To rekord czeskiego browarnictwa. Ten rodzaj piwa jest popularny przede wszystkim wśród młodszego pokolenia.

Czeskie browary pobiły rekord

Czeskie browary pobiły rekord

Źródło:
PAP

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że czterdzieści osiem polskich samolotów F-16 przejdzie modernizację. Podpisana w środę umowa opiewa na kwotę prawie 4 miliardów dolarów. - To wielki kontrakt dla zakładów Polskiej Grupy Zbrojeniowej - podkreślił szef MON. 

Polskie F-16 przejdą modernizację. "Wielki kontrakt"

Polskie F-16 przejdą modernizację. "Wielki kontrakt"

Źródło:
PAP

Elon Musk oskarżył Apple o preferencyjne traktowanie firmy OpenAI, właściciela ChatGPT. Miliarder zagroził złożeniem pozwu za, jego zdaniem, "jednoznaczne naruszenie przepisów antymonopolowych". Muskowi nie podoba się, że w cyfrowym sklepie Apple'a jego produkty nie są pozycjonowane w odpowiedni sposób.

Elon Musk grozi pozwem firmie Apple

Elon Musk grozi pozwem firmie Apple

Źródło:
"The New York Times"

Po katastrofie ekologicznej na Odrze w 2022 roku rząd PiS wprowadził projekt monitorowania wód o wartości 250 milionów złotych. Jednak okazuje się, że był to wielki niewypał. Ustalenia tygodnika "Polityka" potwierdza Najwyższa Izba Kontroli.  

Przepłacony i niedokończony. Po katastrofie ekologicznej teraz porażka systemu za miliony

Przepłacony i niedokończony. Po katastrofie ekologicznej teraz porażka systemu za miliony

Źródło:
"Polityka"

W drugim kwartale 2025 roku wzrost PKB przyspieszył do 3,4 procent z 3,2 procent w pierwszym kwartale - podał Główny Urząd Statystyczny. "Gospodarka nabiera tempa" - napisali w komentarzu analitycy ING Banku Śląskiego.

"Gospodarka nabiera tempa". Najnowsze dane

"Gospodarka nabiera tempa". Najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl

Południowokoreański biznesmen Do Kwon, oskarżony o wywołanie kryzysu na rynku kryptowalut, który kosztował inwestorów ponad 40 miliardów dolarów, przyznał się w nowojorskim sądzie do dwóch zarzutów oszustwa. Grozi mu nawet 25 lat za kratkami.

"Król kryptowalut" przyznał się do winy. Grozi mu nawet 25 lat więzienia

"Król kryptowalut" przyznał się do winy. Grozi mu nawet 25 lat więzienia

Źródło:
BBC

Od 1 października w Rossmannie nie będą dostępne napoje w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka sieci drogerii Agata Nowakowska. Chodzi o napoje w butelkach plastikowych o pojemności do trzech litrów, w puszkach metalowych o pojemności do jednego litra oraz butelkach szklanych wielorazowego użytku o pojemności do półtora litra.

Wielka sieć rezygnuje ze sprzedaży dużej części napojów

Wielka sieć rezygnuje ze sprzedaży dużej części napojów

Źródło:
tvn24.pl

Przelewy bankowe zlecone w czwartek, 14 sierpnia, po godz. 16.00 trafią na konta odbiorców dopiero w poniedziałek - przekazała Krajowa Izba Rozliczeniowa, radząc, by terminowe płatności zlecić wcześniej lub skorzystać z systemu Express Elixir.

Przerwa w realizacji przelewów. Komunikat

Przerwa w realizacji przelewów. Komunikat

Źródło:
PAP

Jak wynika z najnowszego raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito w lipcu codzienne zakupy podrożały średnio o 5,7 procent w porównaniu do zeszłego roku. Wynik minimalnie niższy od czerwcowego. Analiza obejmuje ponad 91 tysięcy cen.

Wzrost cen w sklepach w lipcu. Najbardziej podrożała jedna z używek

Wzrost cen w sklepach w lipcu. Najbardziej podrożała jedna z używek

Źródło:
PAP

1800 złotych miesięcznie ma wynosić dodatek mieszkaniowy dla służb mundurowych. Takie założenia przyjęto w projekcie nowelizacji przepisów. Mają pojawić się także nowe formy zwrotu funkcjonariuszom kosztów dojazdu.

Dodatek mieszkaniowy dla służb mundurowych. Rząd przyjął projekt

Dodatek mieszkaniowy dla służb mundurowych. Rząd przyjął projekt

Źródło:
PAP

- To są absurdy, które są pokłosiem wadliwych założeń programu, na które wskazywaliśmy już bardzo dawno temu - powiedział na antenie TVN24 Krzysztof Szadurski z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego zapytany o kryteria dofinansowania z KPO dla branży HoReCa. Jak stwierdził, jednym z nich była niezbędna dywersyfikacja działalności. Z kolei wiceminister funduszy Jan Szyszko wyjaśnił, kto je ustalił i dlaczego nie mogły być zmienione.

"Absurdy będące pokłosiem wadliwych założeń", "nie było przestrzeni do znaczącej rewizji"

"Absurdy będące pokłosiem wadliwych założeń", "nie było przestrzeni do znaczącej rewizji"

Źródło:
TVN24