Zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 20 tys. złotych rocznie - taką propozycję przedstawiła kandydatka na prezydenta Magdalena Ogórek. Nie wyjaśniła skąd w budżecie znajdą się na to pieniądze. A zdaniem ekspertów taka propozycja jest całkowicie nierealistyczna i nieprzemyślana.
- Będę walczyła o zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Na przykład w Hiszpanii w przeliczeniu na złote, to jest 70 tys. rocznie, w Polsce - 3,5 tys. Ja uważam, że podniesienie tej kwoty do 20 tys. zł rocznie pomoże emerytom, pomoże najbiedniejszym - powiedziała w sobotę w Kielcach dr Magdalena Ogórek, kandydatka Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD) na prezydenta RP.
Co to znaczy?
Andrzej Marczak, doradca podatkowy i partner w KPMG przypomina, że obecna wysokość kwoty wolnej od podatku to 3091 złotych. Jego zdaniem jej poziom jest bardzo niski i wstydliwie “ukryty” w konstrukcji tabeli podatkowej. - Jednakże podniesienie tej kwoty do poziomu 20 tys. złotych, to prawie siedmiokrotny wzrost. Dla podatnika oznacza to, że jego roczne dochody osiągnięte właśnie do tej sumy będą zwolnione z opodatkowania, czyli po prostu w ostatecznym zeznaniu podatkowym od tej kwoty nie zapłaci podatku - tłumaczy Marczak.
Ocena ekspertów
Andrzej Marczak podkreślai, że należy zastanowić się, czy Polskę w ogóle stać na taki wzrost kwoty wolnej od podatku. Zdaniem eksperta pewne jest, że wprowadzenie pomysłu Magdaleny Ogórek w życie oznaczałaby duży ubytek dochodów budżetowych. - Z danych Ministerstwa Finansów dotyczących rozliczenia podatku PIT za 2013 rok wynika, że przeciętny dochód, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne, w pierwszym przedziale skali podatkowej (stawka 18 proc.) to 23 649 zł. Zatem taki uśredniony dochód osiąga prawie 24 mln podatników w Polsce, czyli prawie 98 proc. wszystkich podatników. Mówienie o podniesieniu kwoty wolnej do wysokości 20 tys. zł mija się z realiami naszego budżetu - ocenia Andrzej Marczak. Także Kamil Maliszewski, analityk mBanku uważa, że propozycja Magdaleny Ogórek postulująca kwotę wolną od podatku na poziomie 20 tys. złotych jest “zupełnie nierealistyczna z punktu widzenia naszego budżetu”. - Jej koszt jest niezwykle trudno oszacować. Jednak wielkość ta mogłaby oznaczać nawet ubytek połowy wpływów z podatku PIT zaplanowanych w budżecie na rok 2015. Problem polega na tym, że osoba zarabiająca pensję minimalną nie mogłaby w pełni skorzystać z powyższej kwoty, co wskazuje, że znów beneficjentem pomocy ze strony państwa nie byliby najbardziej potrzebujący. Uznać więc należy, że propozycja ta nie była dostatecznie przemyślana i przeliczona przez kandydatkę na prezydenta - ocenia Kamil Maliszewski.
Propozycja SLD
Maliszewski przypomina, że SLD postulował niedawno zwiększenie kwoty wolnej od podatku do poziomu 6,7 tys. złotych rocznie. - Takie rozwiązanie kosztowałoby budżet około 15 mld złotych. Jednak biorąc pod uwagę, że część tej kwoty zostałaby przeznaczona na konsumpcję, to realny koszt dla budżetu okazałby się zdecydowanie niższy - twierdzi Maliszewski. Dodaje, że w przypadku wprowadzenia tej propozycji w kieszeni każdego Kowalskiego zostałoby ponad 650 złotych rocznie.
- Pozwoliłoby to zracjonalizować system pomocy społecznej, gdyż obecnie osoby, które są beneficjentami skromnej pomocy od państwa, są obarczone obowiązkiem odprowadzenia podatku od kwoty dochodu, który jest mniejszy od minimum egzystencji - zaznacza Maliszewski.
Dobry kierunek?
Ekspert podatkowy Andrzej Marczak uważa, że kwota wolna od podatku w Polsce jest na zbyt niskim poziomie i powinna zostać podniesiona. - Jednakże taka zmiana powinna być wkomponowana w szerszy kontekst zmian w ustawie PIT (np. wprowadzenie podatku liniowego, likwidacja pewnych ulg i zwolnień), tak aby zapewnić odpowiednie wpływy do budżetu - wyjaśnia Marczak. Podobne zdanie ma Kamil Maliszewski, który uważa, że pomysł podnoszenia kwoty wolnej od podatku jest słuszny. Jego zdaniem nie można zapominać, że kraje, gdzie kwota jest większa niż w Polsce mają zazwyczaj zdecydowanie bardziej progresywny system podatkowy od naszego, który w praktyce okazuje się liniowy. - Przy zdecydowanym podnoszeniu kwoty wolnej od podatku, należałoby więc pomyśleć o zapewnieniu alternatywnych źródeł przychodów budżetowych, które powinny pochodzić z wprowadzenia realnej progresji podatkowej - uważa Kamil Maliszewski.
Inne kraje
Wysokość kwoty wolnej od podatku w Polsce nie zmieniła się od 2009 roku. Co ciekawe jest ponad 26 razy niższa od tej, która obowiązuje na Cyprze i 24 razy mniejsza od hiszpańskiej. W Unii Europejskiej najwyższą kwotę wolną od podatku ma Cypr, gdzie w przeliczeniu na złote wynosi ona około 81 tys. zł. Nieco niższy poziom (ok. 74 tys. zł) obowiązuje w Hiszpanii. W Wielkiej Brytanii jest to ok. 48 tys. zł, w Niemczech ok. 34 tys. zł, we Francji i Czechach ok. 24 tys. zł, Grecji ok. 20 tys. zł, a Włoszech ok. 19 tys. złotych.
Autor: msz//kwoj / Źródło: tvn24bis.pl