W środę odbędzie się konferencja prasowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego dotycząca obostrzeń - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu nie zdradził żadnych szczegółów dotyczących podjętych decyzji.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki był pytany, czy zapadły już jakieś decyzje, jeżeli chodzi o luzowanie bądź zaostrzanie obostrzeń i kiedy można się spodziewać konferencji prasowej w tej sprawie.
- Jutro (w środę - red.) pan minister zdrowia przedstawi szczegółowe zasady, które wypracowane zostały na zespole zarządzania całym kryzysem COVID-19 - powiedział premier.
Niedzielski o zmianach w obostrzeniach
Minister zdrowia Adam Niedzielski pytany w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, czy "wyobraża sobie utrzymanie dzisiejszych zasad lockdownu, dzisiejszych obostrzeń i dzisiejszych rozluźnień", czy jest "przekonany i zdeterminowany do tego, żeby zacząć jednak znowu robić kroki w tył, a nie naprzód". Minister odparł, że to jest "bardzo trudne pytanie". - Wszyscy mamy oczekiwanie, że trzeba po prostu powoli wychodzić i akceptować pewne ryzyka, które są związane z luzowaniem - przyznał.
Zwrócił uwagę, że "z jednej strony mamy też system opieki zdrowotnej dobrze, czy lepiej przygotowany". - Mówię tu też pod kątem zaszczepienia, a szczepienia w ogóle w kraju idą nam dosyć sprawnie, i w tym sensie to też jest coś, co łagodzi potencjalne skutki pandemii - powiedział. Wskazał także na "już pewnego rodzaju umiejętność zarządzania infrastrukturą medyczną tak, żeby przesuwać łóżka, tak żeby te zasoby były dostosowywane do potrzeb wynikających właśnie z bieżącego tempa pandemii".
Minister podkreślił, że rząd już w zasadzie podejmował "te decyzje odważne". - Robiliśmy to jako jedyni w Europie. Proszę zobaczyć dookoła, że wszyscy przedłużali lockdowny, a my otworzyliśmy hotele, otworzyliśmy galerie, otworzyliśmy też stoki (narciarskie). To spowodowało też duży wzrost mobilności - ocenił.
Pytany, czy uważa teraz, że "te decyzje były zbyt odważne, a zatem nie ma wyjścia i trzeba się niektórych z tych decyzji wycofać", odparł: - Absolutnie uważam, że takie odważne decyzje trzeba podejmować.
"Jak tylko można, to trzeba luzować, a w przypadku przyspieszeń podejmować odpowiednie kroki"
Niedzielski przytoczył przy tym, jak mówił, stosowaną w Europie strategię "dance and hammer", czyli "taniec i młotek", która polega - jak wyjaśnił - "na takiej walce z pandemią, że jak tylko można, to trzeba luzować, a potem oczywiście trzeba - w przypadku jakichś przyspieszeń - podejmować odpowiednie kroki". - Czyli to jest cały czas takie balansowanie - dodał.
- Region warmińsko-mazurski rzeczywiście wygląda źle na poziomie statystyki. Jeżeli byśmy coś chcieli robić, to ze względu na to, że chcemy raczej tę fazę tańca utrzymywać, to ten młotek raczej zastosujemy tylko miejscowo - powiedział. Dopytywany w poniedziałek, "czy ten młotek to będzie zamknięcie szkół w województwie warmińsko-mazurskim", odparł: - Nie chciałbym tego przesądzać, bo dzisiaj od godziny 10 mamy posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i tam będziemy o tym rozmawiali.
Minister zdrowia przyznał, że zdaje też sobie sprawę z tego, że "szkoły i zamknięcie szkół, czyli powrót do nauczania zdalnego, to też ogromny koszt dla psychiki dzieciaków". - Dzieciaki też potrzebują grupy rówieśniczej do normalnego rozwoju, a szczególnie w grupach właśnie tych najmłodszych ma to największe znaczenie. Więc to nie jest decyzja zero-jedynkowa i prosta - powiedział Adam Niedzielski.
Warunkowe otwarcie
W piątek 12 lutego weszły w życie zmiany dotyczące niektórych restrykcji. Mają one obowiązywać warunkowo do 28 lutego. Jedną z ważniejszych zmian było dopuszczenie prowadzenia usług hotelarskich w hotelach, motelach i pensjonatach. Gościom może być udostępnione jednak nie więcej niż 50 proc. pokoi znajdujących się w obiekcie.
Otwarte zostały także stoki narciarskie oraz baseny.
Rozporządzenie umożliwiło również wznowienie działalności związanej z projekcją filmów lub nagrań wideo w domach i ośrodkach kultury, w kinach lub w pozostałych miejscach oraz działalności klubów filmowych (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 59.14.Z), a także m.in. teatrów, przy zachowaniu odpowiedniego reżimu sanitarnego. Zgodnie z rozporządzeniem takie obiekty mogą wznowić działalność pod warunkiem, że udostępnią widzom lub słuchaczom co drugie miejsce na widowni, jednak nie więcej niż 50 procent maksymalnej liczby miejsc.
Z limitami osób uzależnionymi od powierzchni uruchomiono także kasyna.
Nadal zamknięte pozostają siłownie, aquaparki, kluby i centra fitness. Restauracje, tak jak do tej pory, mogą tylko wydawać posiłki na wynos. Gości nie mogą przyjmować też wesołe miasteczka i parki rozrywki, pokoje zagadek czy dyskoteki.
W galeriach handlowych mogą być otwarte wszystkie sklepy przy zachowaniu wytycznych sanitarnych. W placówkach handlowych nadal obowiązują limity: jedna osoba na 10 m kw. w sklepach do 100 m kw. lub jedna osoba na 15 m kw. w sklepach powyżej 100 m kw. Obowiązuje też wymóg noszenia maseczek. Sklepy mają obowiązek udostępnić też klientom rękawiczki jednorazowe i płyny do dezynfekcji rąk.
We wtorek weszła w życie nowelizacja rozporządzenia Rady Ministrów ws. ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Zgodnie z przepisami zaświadczenie o podaniu szczepionki dopuszczonej do obrotu w Unii Europejskiej będzie uprawniać do zwolnienia z kwarantanny po przekroczeniu granicy. Dodano także przepis zgodnie, z którym klienci kasyn i salonów z automatami nie będą mogli spożywać napojów lub posiłków.
Źródło: TVN24 Biznes