"Największy kryzys od 100 lat". Jak go przejść i co potem?

Morawiecki: Potrzebujemy działań stymulujących gospodarkę na wielu poziomachtvn24
wideo 2/4

Gdy już wyjmiemy gospodarkę z zamrażarki potrzebne będzie wsparcie dla rynku pracy. W tym drugim etapie - wychodzenia z hibernacji - muszą się znaleźć ułatwienia dla zatrudniania pracowników - zauważa w rozmowie z tvn24bis.pl ekonomista doktor Jakub Sawulski. Jak dodaje, potrzebne też jest wspieranie popytu, ponieważ firmy będą mniej skłonne do inwestowania ze względu na panującą niepewność.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Doktor nauk ekonomicznych Jakub Sawulski - kierownik zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym oraz wykładowca w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Specjalizuje się w finansach publicznych oraz polityce energetycznej i innowacyjnej państwa.

Krzysztof Krzykowski: Ekonomiści są zgodni – światową gospodarkę czeka potężny kryzys związany z pandemią koronawirusa. Jak mocno odczujemy go my, Polacy?

Dr Jakub Sawulski: Pewne jest jedno – mamy w tej chwili do czynienia z największym kryzysem gospodarczym na świecie od prawie stu lat i największym kryzysem gospodarczym w Polsce od trzydziestu lat. Jeśli chodzi o skalę, to jest problem z oszacowaniem skutków - nie wiemy, jak długo to potrwa. Obecne szacunki mówią, że Produkt Krajowy Brutto w Polsce spadnie o około cztery procent - to prognoza Międzynarodowego Funduszu Walutowego. To dość czarny scenariusz, ale wydaje mi się teraz prawdopodobny. Przypomnę, że od prawie trzydziestu lat nie mieliśmy spadku PKB, więc cztery procent to bardzo dużo. To bardzo głęboki kryzys.

Czego powinniśmy obawiać się najbardziej? Do niedawna naszym największym zmartwieniem był szybki wzrost cen.

Dr Jakub Sawulski jest wykładowcą w SGHsgh.waw.pl

Zazwyczaj jest tak, że podczas kryzysów ceny rosną wolniej. Przedsiębiorcy są mniej skłonni do podnoszenia cen, gdy wielu ludzi traci pracę. Inflacja powinna zwalniać do celu inflacyjnego NBP (około 2,5 procent na koniec 2020 roku – red.). Zagrożeniem dla tej prognozy jest jednak susza.

Już rok temu żywność w Polsce była bardzo droga. W tym roku może być jeszcze droższa. Jeśli susza się utrzyma, to może być zagrożeniem dla celu inflacyjnego - inflacja może być powyżej trzech procent. Byłaby to trudna sytuacja dla konsumentów, bo jednocześnie mielibyśmy kryzys gospodarczy i wzrost cen podstawowych produktów.

A czy czeka nas gwałtowny wzrost bezrobocia?

Jest możliwy wzrost bezrobocia do dwucyfrowej liczby, według ostatnich danych bezrobocie rejestrowane wynosiło w lutym 5,5 procent. Zatem mniej więcej dwukrotnie zwiększyłby się odsetek bezrobotnych. Są też czarniejsze scenariusze zakładające wzrost do około 20 procent, jak w latach 90., ale nie wydają mi się prawdopodobne.

Niemniej już dwukrotny wzrost odsetka bezrobotnych wydaje mi się poważnym tąpnięciem. Byłoby to cofnięcie naszej gospodarki o kilkanaście lat. Mam jednak nadzieję, że uda się zahibernować naszą gospodarkę, a programy pomocowe zmniejszą skłonność firm do zwalniania pracowników.

No właśnie, programy pomocowe. Czy działania polskiego rządu są wystarczające?

Pierwsza wersja tarczy antykryzysowej zawiodła - zaproponowane działania wydawały się nieadekwatne do skali problemu. Druga wersja - tarcza finansowa - jest pozytywnym zaskoczeniem. Chodzi głównie o pożyczki z Polskiego Funduszu Rozwoju dla firm w wysokości 100 miliardów złotych, które mają być umarzane, jeżeli przedsiębiorstwa przez rok utrzymają zatrudnienie.

To jest bardzo dobry instrument z dwóch powodów. Po pierwsze jego skala jest adekwatna do sytuacji - 100 miliardów złotych to prawie 5 procent PKB - to duży program. Największy program pomocowy dla firm w historii naszego kraju. Drugim powodem jest to, że motywuje to pracodawców do utrzymania zatrudnienia. Planem jest zahibernowanie naszej gospodarki na jakiś czas. W tym momencie - w przejściowym okresie - powinniśmy dążyć do tego, by jak najbardziej zminimalizować negatywne skutki pandemii i w tym aspekcie ten program jest słuszny.

Jakie są minusy i co rządzący powinni poprawić?

Brakuje mi programu, który objąłby tych, którzy tracą obecnie dochody. Mam tu na myśli trzy grupy osób. Pierwsza - zatrudnione na umowach o pracę, które zostały zwolnione. Druga - osoby pracujące na podstawie różnego rodzaju umów cywilno-prawnych. Trzecia – samozatrudnieni przedsiębiorcy, którzy nie mają innych pracowników.

Są przecież zasiłki i postojowe…

Teoretycznie zwalniane osoby mogą się starać o zasiłek dla bezrobotnych, a pracujący na śmieciówkach i prowadzący działalność mogą wystąpić o wspomniane postojowe – jednorazową zapomogę w wysokości 80 procent wynagrodzenia minimalnego, czyli 2080 zł. Ale to jest moim zdaniem zdecydowanie za mało.

Zasiłki dla bezrobotnych w Polsce nie dość, że są bardzo niskie, to są jeszcze trudno dostępne. Mniej niż jedna piąta bezrobotnych otrzymuje wsparcie - trudno spełnić te wszystkie różne kryteria. Należałoby przede wszystkim poluzować zasady przyznawania zasiłku. W przypadku osób na umowach cywilno-prawnych oraz osób na działalności, które nikogo nie zatrudniają, należałoby w dłuższym okresie zabezpieczyć ich dochody.

W mojej opinii osobom z tych trzech grup powinna być przyznana pewna forma dochodu podstawowego. W prawdziwej formie dochód podstawowy przyznawany jest wszystkim obywatelom. Tu byłby jednak przyznawany tym, którzy tracą dochód w wyniku obecnie trwającego kryzysu.

Jaka powinna być wysokość tego świadczenia?

Mniej więcej na poziomie płacy minimalnej, czyli około 2000 zł "na rękę".

Jak będą wyglądać najbliższe miesiące w polskiej gospodarce?

Przy ostatnich kryzysach w kilku państwach pojawiało się zjawisko - tak zwane jobless recovery, czyli uzdrawianie gospodarki bez nowych miejsc pracy. Zaobserwowano, że PKB dość szybko wracał do poziomu sprzed kryzysu, ale dużo trudniej było ożywić rynek pracy i trwało to dłużej.

Możliwe, że podobnie będzie w Polsce i w 2021 roku PKB wróci do poziomów obserwowanych w 2019 roku. A bezrobocie osiągnie poziom dwucyfrowy i nie spadnie znacząco pomimo ożywienia w całej gospodarce.

Czy można temu zaradzić?

Gdy już wyjmiemy gospodarkę z zamrażarki potrzebne będzie wsparcie dla rynku pracy. W tym drugim etapie - wychodzenia z hibernacji – muszą się znaleźć ułatwienia dla zatrudniania pracowników. Potrzebne też jest wspieranie popytu, ponieważ firmy będą mniej skłonne do inwestowania ze względu na panującą niepewność. Ciężar ten powinno wziąć na siebie państwo, czyli na przykład zorganizować program dużych inwestycji publicznych w zieloną energetykę, dając w ten sposób pracę firmom i przestrzeń do zwiększania zatrudnienia w gospodarce.

Jak można zachęcać do zatrudniania nowych pracowników?

Można to zrobić poprzez reformę klina podatkowego (klin podatkowy to różnica między łącznym kosztem zatrudnienia a pensją "na rękę" - red.). W Polsce mamy bardzo wysoko oprocentowane niskie wynagrodzenia. Tu chodzi o pracowników niskowykwalifikowanych, którzy są zwalniani w pierwszej kolejności. Gdy będziemy wychodzić z kryzysu ci pracownicy będą też pierwszymi, którzy będą zatrudniani. By to ułatwić, należy obniżyć klin podatkowy.

Kiedy to się zdarzy? Kiedy będziemy wychodzić z kryzysu?

Mam nadzieję, że za pół roku przejdziemy do kolejnej fazy. Niestety sytuacja pracownika będzie wtedy zupełnie inna niż miało to miejsce dwa, trzy miesiące temu. Wtedy mieliśmy tak zwany rynek pracownika, za pół roku to pracodawca będzie miał lepszą pozycję przetargową.

I będzie ją wykorzystywał…

Gdy dodamy do tego wysokie opodatkowanie pensji pracownika, czyli wysokie koszty dla pracodawcy, to się okaże, że pracodawcy będą narzucać pracę w szarej strefie, będą dawać część wynagrodzenia pod stołem albo będą korzystać z innych, śmieciowych warunków zatrudnienia.

Może się niestety okazać, że pracodawcy będą uciekać od tego, do czego powinniśmy dążyć, czyli do stabilnych warunków zatrudnienia. By tak się nie stało potrzebna jest właśnie obniżka klina podatkowego oraz reforma kodeksu pracy polegająca na ograniczeniu nadużywania umów cywilno-prawnych.

Czy ten kryzys może być dla nas szansą?

To okazja, by przeprowadzić reformy, do których nam się nie spieszyło. Musimy jednak pamiętać, że przy wychodzeniu z kryzysu ważne będzie pomaganie pracodawcom w zatrudnianiu nowych pracowników.

Jeśli więc reformując kodeks pracy, ograniczymy lub zlikwidujemy umowy cywilnoprawne, to trzeba jednocześnie uelastycznić umowę o pracę. Zwłaszcza w przypadku osób, które zatrudniane są przez danego pracodawcę po raz pierwszy. Prawa pracownicze w takiej sytuacji mogłyby się zwiększać wraz ze stażem. Powinniśmy dążyć do tego, żeby pracodawcy zatrudniali na umowę o pracę, ale by bariery dla pracodawców nie były tak duże, jak to jest dzisiaj.

A co z systemem podatkowym?

Mamy bardzo dziwne opodatkowanie w Polsce – nasz system jest de facto regresywny. Osoby o niskich dochodach płacą procentowo wyższe podatki niż osoby o wysokich dochodach. Wynika to z opodatkowania umowy o pracę na około 40 procent oraz tego, że osoby, które zarabiają dużo, przechodzą na tak zwaną fikcyjną działalność gospodarczą – rozliczają się z pracodawcą przez faktury i w rzeczywistości płacą 20-25 procent podatków i składek.

Czyli dużo mniej niż na umowie o pracę…

To jest dziwny system. Co ciekawe, nie sądzę, że on został w taki sposób zaplanowany. To po prostu efekt wielu drobnych reform przeprowadzonych w ostatnich kilkunastu latach. W efekcie mamy w systemie podatkowym spory bałagan. Być może ten kryzys będzie okazją, by to uporządkować.

Jak?

Obniżyć opodatkowanie osób o niskich dochodach. A także ograniczyć możliwość przechodzenia na fikcyjną działalność gospodarczą i zlikwidować ryczałtowe składki na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To są największe patologie opodatkowania pracy w Polsce. Bez względu na to, ile zarabiasz – mało, dużo czy bardzo dużo - to płacisz tysiąc z kawałkiem ZUS-u miesięcznie. Na umowie o pracę osoby o średnich i wysokich dochodach płacą znacznie więcej.

Najbogatsi powinni płacić więcej?

Wyższe opodatkowanie najlepiej zarabiających będzie prawdopodobnie koniecznością. Mamy trzy czynniki, które spowodują, że państwo będzie potrzebować nowych dochodów. Bardzo istotnie wzrośnie dług publiczny – to jest pewne. I za jakiś czas trzeba będzie go redukować. Po drugie, wiemy, że tak niska składka zdrowotna nie jest wystarczająca i trzeba będzie ją podnieść. I po trzecie, pożądane jest obniżenie klina podatkowego dla najmniej zarabiających. Z tych trzech powodów budżet będzie potrzebować nowych pieniędzy.

Co jeszcze powinno się zmienić po pandemii?

Na poziomie państw zapadnie prawdopodobnie decyzja, że są pewne obszary strategiczne, w których trzeba zwiększyć udział produkcji krajowej. To jest przede wszystkim produkcja leków. W Polsce ponad 60 procent produkcji leków i wyrobów farmaceutycznych pochodzi z importu. To jest sytuacja, która zagraża bezpieczeństwu naszego kraju. Podobnie jest w innych państwach. Myślę, że to się zmieni.

Takie zmiany zajdą też na poziomie firm?

Ten kryzys pokazał, że istotna jest nie tylko cena, ale i bezpieczeństwo dostaw. Jeżeli łańcuch znajduje się w kraju lub dosyć blisko, to jest to bezpieczniejsze niż gdy jest w Chinach. Choć teraz mamy problemy z dostawami komponentów nie tylko z Chin, ale i z Włoch na przykład.

Ale nawet jeśli postawimy na bezpieczniejsze łańcuchy dostaw, to nie wiadomo, na ile trwałe będą to zmiany. Zazwyczaj po dwóch, trzech latach po kryzysie zapominamy o wszystkim i najważniejszymi kryteriami znowu stają się zysk i cena.

Autor: Krzysztof Krzykowski / ToL / Źródło: tvn24bis.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Na pewno na rok 2026 tego nie będzie - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 premier Donald Tusk o podniesieniu kwoty wolnej od podatku. Podwyżka kwoty wolnej była jednym ze "stu konkretów" KO w kampanii z 2023 roku. - Pracujemy na tym - zapewnił szef rządu.

Kiedy podwyżka kwoty wolnej od podatku? Premier stawia sprawę jasno

Kiedy podwyżka kwoty wolnej od podatku? Premier stawia sprawę jasno

Źródło:
TVN24

- Inflacja w Polsce w lipcu prawdopodobnie spadnie w okolice 3 procent, a w sierpniu "będzie z dwójką z przodu" - poinformował premier Donald Tusk w programie "Fakty po Faktach" w TVN24.

Tusk: to jest kwestia poufna, ale domyślam się

Tusk: to jest kwestia poufna, ale domyślam się

Źródło:
tvn24.pl

Stopy procentowe w USA pozostały na dotychczasowym poziomie. Taką decyzję podjął Komitet do spraw Operacji na Otwartym Rynku (FOMC) działający przy amerykańskim banku centralnym. Stało się tak pomimo trwającej od kilku miesięcy presji ze strony Donald Trumpa.

Presja Trumpa nie pomogła. Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Presja Trumpa nie pomogła. Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

Rezerwują bilety, tygodniami planują wymarzony wyjazd, a na lotnisku przy bramkach słyszą, że nie polecą - bo brakuje miejsc. Spędzający sen z powiek urlopowiczom overbooking to stała i całkowicie legalna praktyka linii lotniczych. Pasażer może liczyć na odszkodowanie, czasem też na dodatkowe świadczenia, ale nie zawsze rekompensuje to wydatki i stracony urlop. Eksperci nie mają złudzeń: overbooking to pewne ryzyko, ale jest sposób, by je ograniczyć.

Masz bilet, ale nie polecisz. "Tacy pasażerowie są wygodniejsi do usunięcia"

Masz bilet, ale nie polecisz. "Tacy pasażerowie są wygodniejsi do usunięcia"

Źródło:
TVN24+

Koniec z limitem 100 mililitrów płynów w bagażu podręcznym na lotniskach, które używają określonego typu skanera - taką informację przekazała rzeczniczka Komisji Europejskiej Anna Kaisa Itkonen. W Polsce mają je lotniska w Lublinie i Poznaniu.

Rewolucja w podróżach, ale tylko na niektórych lotniskach

Rewolucja w podróżach, ale tylko na niektórych lotniskach

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump poinformował w środę, że nałoży 25-procentowe cła na towary z Indii i nieokreśloną "karę" za kupowanie rosyjskiej ropy naftowej. Zapowiedział też, że nie opóźni terminu wejścia w życie wyższych ceł dla większości krajów.

Trump nałoży cła na "przyjaciół"

Trump nałoży cła na "przyjaciół"

Źródło:
PAP

Banki będą musiały sprawdzać w bazie PESEL, czy ich klient żyje, jeśli przez pięć lat jego konto będzie nieaktywne. Nowelę Prawa bankowego w tej sprawie przyjęła senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych. Teraz trafi ona na posiedzenie plenarne izby wyższej parlamentu.

Będą sprawdzać, czy klient żyje. Zielone światło z komisji

Będą sprawdzać, czy klient żyje. Zielone światło z komisji

Źródło:
PAP

"Zatrzymajmy CYFROWY DZIKI ZACHÓD" - napisał na platformie X wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wyraził w ten sposób swój sprzeciw wobec współpracy Poczty Polskiej z chińską platformą zakupową Temu. Poczta broni się, że Temu działa legalnie i jest zarejestrowana w Unii Europejskiej.

Wicepremier krytykuje Pocztę Polską za współpracę z Chińczykami

Wicepremier krytykuje Pocztę Polską za współpracę z Chińczykami

Źródło:
PAP

W związku z nadchodzącym rokiem szkolnym sieci takie jak Biedronka, Lidl, Auchan, Kaufland i Żabka ogłosiły specjalne promocje. Rabaty, zniżki i vouchery pozwolą zaoszczędzić na zakupach nawet do 300 złotych - wynika z informacji przekazanych przez sieci.

300 plus. Szkolne promocje w sieciach

300 plus. Szkolne promocje w sieciach

Źródło:
tvn24.pl

Może wzrosnąć liczba osób bez pracy - wynika ze Wskaźnika Rynku Pracy, który ma z wyprzedzeniem informować o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia. Sytuacja na rynku pracy staje się coraz trudniejsza - pracodawcy nie kwapią się z zatrudnianiem nowych osób, a ofert pracy jest dużo mniej.

Ciemne chmury nad rynkiem. "Liczba ofert spadła"

Ciemne chmury nad rynkiem. "Liczba ofert spadła"

Źródło:
PAP

W celu zwiększenia bezpieczeństwa granic Unii Europejskiej 12 października zostanie uruchomiony cyfrowy system rejestrujący wjazdy i wyjazdy osób z krajów trzecich. System ten pozwoli na odejście od stempli w paszportach.

Ten system ma zastąpić stemplowanie paszportów

Ten system ma zastąpić stemplowanie paszportów

Źródło:
PAP

Aż 126,7 miliardów euro mają wynieść wydatki Niemiec na inwestycje w 2026 roku. Ta rekordowa kwota została zawarta w projekcie budżetu oraz kilkuletnim planie finansowym, które zostały przyjęte przez niemiecki rząd w środę.

Niemcy planują rekordowe wydatki

Niemcy planują rekordowe wydatki

Źródło:
PAP

Nie da się ukryć, że ceny wzrosły odkąd Chorwacja przyjęła euro. Ale nawet ten minus nie przeważa szali, gdy weźmiemy pod uwagę korzyści z wejścia do strefy, na których wiele osób zyskało - pisze portal Politico.

Przyjęli euro i radzą. "Wiele osób pamięta, jak to wyglądało"

Przyjęli euro i radzą. "Wiele osób pamięta, jak to wyglądało"

Źródło:
Politico

W środę sąd apelacyjny podjął decyzję o odroczeniu do 29 sierpnia wydania wyroku w sprawie pozwu grupowego blisko 200 klientów Amber Gold. W 2022 roku sąd pierwszej instancji zadecydował o przyznaniu im żądanych kwot. Obecnie, łącznie z odsetkami, chodzi o kwotę co najmniej 25 milionów złotych.

Sąd nie zdecydował w sprawie Amber Gold 

Sąd nie zdecydował w sprawie Amber Gold 

Źródło:
PAP

Ochrona belgijskiej rodziny królewskiej w 2023 roku kosztowała blisko 21 milionów euro - poinformowała agencja Belga. To średnio 57 tysięcy euro dziennie. Dane wywołały kontrowersje wśród polityków i krytyczną reakcję związków zawodowych.

57 tysięcy euro dziennie. Krytyka wydatków na rodzinę królewską

57 tysięcy euro dziennie. Krytyka wydatków na rodzinę królewską

Źródło:
PAP

Australia rozszerzyła zakaz korzystania z mediów społecznościowych przez nastolatków na platformę YouTube. Decyzję podjęto po badaniu australijskiego regulatora internetu, które wykazało, że niemal co trzeci nieletni napotkał w serwisie szkodliwe treści.

YouTube nie dla nastolatków. Władze rozszerzają zakaz

YouTube nie dla nastolatków. Władze rozszerzają zakaz

Źródło:
Reuters

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) poinformowała o wycofaniu się z dotychczasowego stanowiska, które uznawało zmiany klimatu za zagrożenie dla zdrowia publicznego oraz wskazywało spaliny samochodowe jako istotny czynnik tych zmian. Decyzje te stanowiły dotychczas podstawę dla większości regulacji mających na celu między innymi ograniczenie emisji spalin i gazów cieplarnianych.

USA rezygnują z regulacji klimatycznych. Historyczna deregulacja

USA rezygnują z regulacji klimatycznych. Historyczna deregulacja

Źródło:
PAP

Spółka odzieżowa LPP zgodnie z ugodą z Komisją Nadzoru Finansowego zapłaci karę w wysokości 1,8 miliona złotych za rzekome opóźnienie w ujawnieniu informacji o sprzedaży rosyjskiej spółki. Firma podkreśla, że przyjęcie ugody nie oznacza przyznania się do błędu, a wynika z chęci szybkiego zakończenia sprawy w trosce o dobro inwestorów. Dzięki specjalnemu układowi, KNF znacząco złagodziła sankcje.

Polski lider odzieżowy porozumiał się z nadzorcą rynku. Zapłaci karę, ale niższą

Polski lider odzieżowy porozumiał się z nadzorcą rynku. Zapłaci karę, ale niższą

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Od nowego roku zmienią się zasady rozliczania firmowych pojazdów. I to na gorsze. "Jeśli przedsiębiorca chce uratować większe koszty, musi wprowadzić auto do biznesu jeszcze w 2025 r." – ostrzega "Rzeczpospolita" w środowym wydaniu.

Firmy planujące zakup aut powinny się spieszyć

Firmy planujące zakup aut powinny się spieszyć

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Lotto padła jedna szóstka. Do gracza, który skreślił prawidłowo wszystkie sześć liczb trafi ponad dziesięć milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 29 lipca 2025 roku.

Duża wygrana w Lotto. Kumulacja rozbita

Duża wygrana w Lotto. Kumulacja rozbita

Źródło:
tvn24.pl

Nowe taryfy celne wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa mogą znacząco podnieść ceny podstawowych produktów w Stanach Zjednoczonych - od żywności i odzieży po paliwa i samochody. Choć prezydent przekonuje, że to impuls dla krajowej gospodarki i sposób na zwiększenie wpływów do budżetu, ekonomiści alarmują: skutki dla konsumentów mogą być bardzo dotkliwe.

Efekt Trumpa. Te produkty podrożeją

Efekt Trumpa. Te produkty podrożeją

Źródło:
BBC, Reuters

Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt ustawy zakładający przekazanie blisko 2 miliardów złotych Poczcie Polskiej. Środki mają iść "na realizację obowiązku świadczenia usługi powszechnej" - poinformowano w komunikacie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Obecnie limit wydatków budżetowych na ten cel wynosi około 1,3 miliarda złotych.

Finansowa kroplówka dla państwowej spółki. Miliardy z budżetu

Finansowa kroplówka dla państwowej spółki. Miliardy z budżetu

Źródło:
PAP

We wtorek przedstawiciele USA i Chin zgodzili się wystąpić o przedłużenie 90-dniowego rozejmu w sprawie taryf celnych. Stało się to po dwudniowych rozmowach w Sztokholmie, których celem było załagodzenie eskalującej wojny handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata, zagrażającej globalnemu wzrostowi gospodarczemu.

Do trzech razy sztuka. Rozmowy bez przełomu

Do trzech razy sztuka. Rozmowy bez przełomu

Źródło:
PAP, Reuters

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie odnotowano głównej wygranej. W Polsce najwyższa była wygrana czwartego stopnia w wysokości niemal 600 tysięcy złotych. Kumulacja rośnie do 80 milionów złotych.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot

Rośnie kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Indie po raz pierwszy wyprzedziły Chiny, stając się największym eksporterem smartfonów do Stanów Zjednoczonych. Decydującą rolę odegrało przeniesienie produkcji przez Apple do tego kraju w odpowiedzi na amerykańskie taryfy celne - podał portal CNN, powołując się na raport firmy badawczej Canalys.

Indie wyprzedzają Chiny. Kolejny efekt ceł Trumpa

Indie wyprzedzają Chiny. Kolejny efekt ceł Trumpa

Źródło:
CNN

Zofia i Nikodem to imiona, które rodzice najczęściej wybierali dla swoich dzieci w pierwszej połowie 2025 roku - poinformowało we wtorek Ministerstwo Cyfryzacji. W zestawieniu najrzadziej nadawanych imion znalazły się natomiast między innymi Renata i Franek.

Najpopularniejsze imiona dla dzieci. Zmiana liderki

Najpopularniejsze imiona dla dzieci. Zmiana liderki

Źródło:
PAP

Mark Zuckerberg chce, by to Meta jako pierwsza stworzyła superinteligentną AI, potężniejszą od człowieka w każdym zadaniu wymagającym wiedzy i rozumu. Miliarder kusi w tym celu topowych inżynierów wielomilionowymi ofertami, by wyrwać ich konkurencji.

Nawet 100 milionów dolarów za zmianę pracy. Trwa wyścig gigantów

Nawet 100 milionów dolarów za zmianę pracy. Trwa wyścig gigantów

Źródło:
CNN

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił we wtorek zarzuty stosowania tak zwanego greenwashingu, czyli "pseudoekologicznego marketingu", spółkom Allegro, DPD, DHL i InPost. UOKiK wskazał w komunikacie, że firmy wprowadzały w błąd klientów co do realnego wpływu na środowisko świadczonych usług.

"Pseudoekologiczny marketing". Zarzuty dla kurierskich gigantów

"Pseudoekologiczny marketing". Zarzuty dla kurierskich gigantów

Źródło:
PAP

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump od początku swojej drugiej kadencji w Białym Domu, czyli od stycznia tego roku, podniósł cła na zagraniczne towary do najwyższego poziomu od lat 30. XX wieku - poinformował we wtorek brytyjski dziennik "Financial Times", powołując się na analizy przeprowadzone na Uniwersytecie Yale w New Haven, w stanie Connecticut.

"Nowa era amerykańskiego protekcjonizmu". Najwyższy poziom od blisko stu lat

"Nowa era amerykańskiego protekcjonizmu". Najwyższy poziom od blisko stu lat

Źródło:
PAP

We wtorek CSIRT NASK ostrzegł przed cyberprzestępcami podszywającymi się pod PGNiG w celu wyłudzenia danych. Oszuści wysyłają fałszywe e-maile, informując o rzekomych zaległych płatnościach.

Mail o niezapłaconej fakturze? To może być oszustwo

Mail o niezapłaconej fakturze? To może być oszustwo

Źródło:
PAP

Według wstępnej oceny Polska może stracić około osiem miliardów złotych, a groziło nam 15 - podkreślił premier Donald Tusk. W ten sposób odniósł się do umowy handlowej między Unią Europejską a USA.

Tusk: straty będą dotkliwe

Tusk: straty będą dotkliwe

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Linie lotnicze Spirit Airlines ogłosiły w poniedziałek, że zwolnią około 270 pilotów i zdegradują kolejnych 140 - przekazał portal stacji CNN. Decyzja wynika z potrzeby dostosowania liczby pracowników do zredukowanego rozkładu lotów.

Zwolnienia i degradacje. Tania linia lotnicza tnie koszty

Zwolnienia i degradacje. Tania linia lotnicza tnie koszty

Źródło:
CNN