Od soboty baseny i siłownie w całym kraju będą zamknięte. Rozporządzenie w tej sprawie zostało opublikowano w Dzienniku Ustaw i jak się okazuje się, będą wyjątki. Ministerstwo Sportu poinformowało na Twitterze, że z basenów i siłowni będą mogli korzystać m.in. studenci i uczniowie – w ramach zajęć na uczelni lub w szkole.
W czwartek odbyło się kolejne posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Na konferencji prasowej po zakończonym spotkaniu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wprowadzenie nowych ograniczeń. Szef rządu ogłosił, że od soboty - zarówno w strefie żółtej, jak i czerwonej - zostanie zawieszona działalność basenów i siłowni.
Siłownie i baseny zamknięte nie dla wszystkich
Ministerstwo Sportu poinformowało na Twitterze, że z obiektów nadal będą mogli korzystać studenci i uczniowie – w ramach zajęć na uczelni lub w szkole. Ponadto z basenów będą mogły korzystać osoby uprawiające sport w ramach współzawodnictwa sportowego lub wydarzeń sportowych.
Według informacji przekazanych przez ministerstwo, podobne wyjątki mają obowiązywać w siłowniach i centrach fitness.
Ponadto, jak wynika z rozporządzenia, baseny i siłownie będą dostępne w hotelach, ale tylko dla gości, których "pobyt wynosi co najmniej jedną dobę hotelową".
Kontrowersje
Decyzja rządu o zamknięciu obiektów sportowych spotkała się z krytyką ze strony branży. Rzecznik MŚP Adam Abramowicz w piśmie skierowanym do szefa rządu zaapelował o ponowne przeanalizowanie zasadności zakazu prowadzenia działalności branż fitness, basenów i saun na terenie Polski bez względu na strefy, w jakich się one znajdują.
"Jeżeli zakaz zostanie utrzymany, to wnoszę o przedstawienie sposobu, w jaki zostaną wypłacone odszkodowania za czas unieruchomienia firm z tych branż. Jest to niezwykle pilna sprawa, ponieważ przedsiębiorcy, którzy takiej informacji nie otrzymali, są w złym stanie psychicznym z powodu groźby bankructwa i jego skutków dla ich życia zawodowego i osobistego" - podkreślił Abramowicz w piśmie.
Przedstawiciele Benefit Systems przekonują, że w reżimie sanitarnym i przy ograniczeniach, obowiązujących dotychczas w strefach żółtej i czerwonej, obiekty sportowo-rekreacyjne nie tworzyły podwyższonego ryzyka epidemiologicznego ."Paradoksalnie, to właśnie one są bardziej bezpieczne niż wiele innych publicznych miejsc, w których nie da się dopilnować dezynfekcji czy dystansu społecznego tak skutecznie, jak np. w klubie fitness" - napisano w komunikacie.
Benefit Systems argumentuje w komentarzu m.in., że aktywność fizyczna to jeden z podstawowych sposobów budowania odporności organizmu.
Polska Federacja Fitness na sobotę zapowiedziała protest w Warszawie.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock