Już niedługo ma zostać otwarty kanał na Mierzei Wiślanej. Będą mogły skorzystać z niego jednak tylko statki o małym zanurzeniu. Europosłanka PiS Beata Mazurek próbowała przekonywać w mediach społecznościowych, że nową drogą wodną będą przepływać również większe statki. Okazuje się jednak, że udostępniła zdjęcie jednostki, której zanurzenie wynosi jedynie 3,5 metra.
"Według opozycji, przekop Mierzei miał być kanałem tylko dla kajaków i małych jachtów. Tak wygląda jeden z kajaczków. Ci inteligentniejsi mogą dostrzec rowerek wodny. Inwestycja przyniesie korzyści polityczne, gospodarcze oraz turystyczne dla Polski i regionu" - napisała na Twitterze europosłanka PiS Beata Mazurek.
Jak informował niedawno dziennik "Rzeczpospolita", gotowy jest przekop Mierzei Wiślanej, ale dla statków o zanurzeniu do 4,5 metra droga do elbląskiego portu pozostanie zamknięta. Kanał na Mierzei Wiślanej zostanie otwarty 17 września, ale nie popłyną nim towary, bo żadna jednostka nie będzie jeszcze mieć pozwolenia.
Jak zwrócili uwagę internauci - statek ze zdjęcia, który opublikowała Beata Mazurek, to Zodiak II. Jak czytamy na stronie Urzędu Morskiego w Gdyni, "to specjalistyczny statek wielozadaniowy o długości całkowitej 60,1 m (między pionami: 53,63 m), szerokości 12,8 metra oraz zanurzeniu 3,5 m". Statek też nie ma funkcji transportowych, a zgoła inne.
"Zodiak II to największa spośród eksploatowanych dotychczas przez urzędy morskie jednostek. Będzie on pełnić funkcję lodołamacza, służyć do wystawiania oznakowania nawigacyjnego, holowania statków, prowadzenia prac hydrograficznych i zwalczania rozlewów olejowych. Posiada również funkcje ratownicze i przeciwpożarowe" - czytamy na stronie Urzędu.
Kanał przez Mierzeję Wiślaną
Kanał na Mierzei Wiślanej zostanie otwarty 17 września, w sobotę. Dzień później, 18 września będzie ogólnodostępny dla jednostek pływających.
Całkowita długość drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to prawie 23 kilometry, w tym samo przejście przez Zalew Wiślany wynosi nieco ponad 10 kilometrów, na rzece Elbląg – także ponad 10 kilometrów, a pozostałe ok. 2,5 km to odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe.
Jak przekonuje rząd, z chwilą uruchomienia kanału Polska zerwie z dominacją Rosji w regionie. Statki zyskają swobodny dostęp do wszystkich portów Zalewu Wiślanego i - co najważniejsze - do portu morskiego w Elblągu. Dla Elbląga, Warmii i całej Polski Wschodniej otworzą się nowe możliwości rozwojowe - wskazuje rząd.
Jednak jak wynika z informacji "Rz", wciąż nie ma decyzji, kto sfinansuje dokończenie budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną. Konieczne jest pogłębienie toru wodnego na Zalewie Wiślanym w okolicy Elbląga, w sumie potrzeba na to 100 mln zł. Rząd chce obciążyć kosztami miasto. Elbląski samorząd uważa, że skoro droga wodna jest własnością Skarbu Państwa, to i rząd powinien dokończyć to, co zaczął.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24