Przekop Mierzei Wiślanej znajduje się w końcowej fazie, a śluza kanału żeglugowego jest już napełniona wodą do docelowego poziomu. Oznacza to, że połączenie Zalewu Wiślanego oraz Zatoki Gdańskiej stało się faktem. Według wykonawcy przekopu kanał pokonał już ponton roboczy, który popłynął do Pucka.
"14 czerwca – Osiłek, czyli ponton roboczy typu Jack-up wyruszył z Wyspy, pokonał Kanał i płynie aż do Pucka" - podała w środę Grupa NDI, która jest jednym z wykonawców projektu. Drugim jest belgijska firma Besix.
Jak poinformował we wtorek Urząd Morski w Gdyni, śluza kanału żeglugowego jest już napełniona wodą do docelowego poziomu, co oznacza, że połączenie Zalewu Wiślanego oraz Zatoki Gdańskiej stało się faktem.
Przekop Mierzei Wiślanej. Najważniejsze prace zrealizowane
Inwestycja obejmuje budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego oraz nowy układ drogowy z ruchomymi stalowymi mostami o pionowej osi obrotu, które umożliwią przejazd nad kanałem. Poza tym zaplanowano budowę sztucznej wyspy zlokalizowanej na Zalewie Wiślanym. Choć na realizację robót generalny wykonawca ma jeszcze około trzech miesięcy, to większość najważniejszych prac już jest zrealizowana. Zalano m.in. śluzę kanału żeglugowego, która będzie niwelować różnicę poziomu wód w obu zbiornikach i zapobiegać ich mieszaniu się. Obecnie kończy się też demontaż ścianek technologicznych, które zamykają śluzę od strony północnej i południowej. Ostateczne usunięcie ścianek oznacza natomiast faktyczne połączenie Zalewu z Zatoką. W rejonie kanału żeglugowego trwają jeszcze prace wykończeniowe przy montażu wyposażenia hydrotechnicznego oraz testy i próby ruchowe bram, a także mostów obrotowych z Nadrzędnego Systemu Sterowania, który będzie zarządzany z budynku nowo wybudowanego Kapitanatu. To jego pracownicy będę odpowiedzialni za generalny nadzór nad bezpieczeństwem żeglugi, ochronę środowiska i przeciwpożarową oraz kontrolę nad przeprawą śluzową. Poza tym nadal intensywne roboty prowadzone są zarówno w części wschodniej, jak i zachodniej w porcie osłonowym na Zatoce Gdańskiej. Wciąż trwa wykonywanie narzutu z kamienia łamanego i układanie bloków betonowych x-block, które mają zabezpieczać falochron przed działaniem fal. Inwestor przypomina, że na Mierzei Wiślanej zastosowano tę technologię po raz pierwszy w Polsce i drugi w Europie. Zakończono już wykonywanie podłoża i warstwy wyrównawczej z betonu i nadal realizowana jest nadbudowa. Dodatkowo po stronie zachodniej zamontowano około połowę wyposażenia hydrotechnicznego. Sporo dzieje się też w rejonie sztucznej wyspy, która docelowa ma mieć 181 hektarów, na których schronienie znajdą ptaki. Kontynuowane są prace w branży elektrycznej, teletechnicznej, sanitarnej. Trwa np. montaż kamer systemu telewizji dozorowej (poza falochronami), głośników ostrzegania w rejonie mostów, oświetlenia drogowego czy tablic zmiennej treści toru wodnego. Wciąż prowadzona jest także budowa odwodnienia liniowego.
Prace mają jeszcze potrwać dwa miesiące
Wszelkie prace mają jeszcze potrwać około dwóch miesięcy. Generalny wykonawca działa zgodnie z harmonogramem - zapewnił inwestor. Docelowo nowy kanał żeglugowy ma mieć kilometr długości i pięć metrów głębokości. Po zakończeniu wszystkich części projektu w 2023 roku do portu w Elblągu wpłyną więc jednostki o zanurzeniu do czterech i pół metra, długości do 100 metrów oraz szerokości do 20 metrów. W trakcie realizacji jest również druga cześć inwestycji, a mianowicie obudowa brzegów rzeki Elbląg wraz z nowym mostem w Nowakowie. Wykonawcą tej części jest Budimex SA. Trwa także mobilizacja jednostek i prace przygotowawcze w ramach trzeciej części, obejmującej budowę toru wodnego na Zalewie Wiślanym. Te prace wykona konsorcjum Grupa NDI i Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: NDI/BESIX/umgdy.gov.pl