Polskie społeczeństwo ufało prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu, że nie będzie podwyżek stóp procentowych, szło do banków i brało kredyty - mówił w TVN24 profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Jak ocenił, "nie ma drugiego takiego prezesa banku centralnego na świecie, który by w tak nieodpowiedzialny sposób występował".
Prof. Marian Noga, ekonomista i były członek RPP, został poproszony w TVN24 o komentarz do czwartkowej konferencji prasowej prezesa NBP Adama Glapińskiego. - Pomyślałem, że nie ma drugiego takiego prezesa banku centralnego na świecie, który by w tak nieodpowiedzialny sposób występował. To jest moja najkrótsza recenzja - odpowiedział.
"Społeczeństwo ufało prezesowi, szło do banków i brało kredyty"
Prof. Noga wskazał na wypowiedzi szefa NBP z początku roku 2020 roku. - Prezes mówił, że inflacja w Polsce jest przewidywana na poziomie zero. A jeżeli tak, to polskie gospodarstwa domowe, polskie społeczeństwo ufało prezesowi, szło do banków i brało kredyty - wyjaśnił.
Były członek RPP wskazał, że Adam Glapiński się teraz "rozbrajająco" tłumaczy, że mówił tak w ówczesnej sytuacji gospodarczej. - Nie na tym polega rola prezesa banku centralnego - stwierdził w TVN24 prof. Marian Noga.
Teraz z kolei, w czwartek - mówił ekonomista - szef NBP zapewniał, że "wungla" nie zabraknie. - Polscy obywatele idą do składu, gdzie sprzedaje się węgiel, do hurtowni, do kopalni Bogdanka i okazuje się, że węgla nie ma - zauważył.
Inflacja w Polsce
Prof. Noga był również pytany o wypowiedzi szefa NBP dotyczące trzy, sześcio lub dziewięcioprocentowej inflacji w Polsce na koniec przyszłego roku. - Prezes Narodowego Banku Polskiego ma w swoim ręku ostatni raport o inflacji z lipca. Te raporty przygotowuje 250 analityków Narodowego Banku Polskiego, według mojej oceny bardzo dobrze przygotowanych do tego. W tym raporcie wyraźnie jest napisane, że szczyt inflacji będzie w pierwszym kwartale roku 2023. A jeśli chodzi o czwarty kwartał roku 2023, to ani trzy, ani sześć, ale dziewięć".
- Jeśli pan prezes ma inne informacje niż jego 250 analityków, to niech powie - zaznaczył.
Na pytanie, dlaczego prezes Glapiński wypowiada się w ten sposób. prof. Noga odpowiedział: - Słyszałem takie komentarze, że prezes mówi w ten sposób, żeby uspokajać nastroje społeczne.. No ale jeśli ktoś mówił, że do końca kadencji poprzedniej RPP nie będą zmieniane stopy procentowe, a były zmieniane (...), to taki prezes nie ma żadnej wiarygodności - stwierdził prof. Marian Noga.
Wysoka inflacja bazowa. "Za to głową odpowiada prezes i Rada Polityki Pieniężnej"
Były członek RPP wskazywał w rozmowie z TVN24, że inflacja zależy od czynników zewnętrznych i wewnętrznych. - Jeśli chodzi o czynniki wewnętrzne, banki centralne na świecie badają to od kilkudziesięciu lat, to jest to tak zwana inflacja bazowa (bez cen energii i żywności), która w Polsce wynosi około 10 procent - stwierdził ekonomista.
- I za to głową odpowiada prezes i Rada Polityki Pieniężnej. A te 6,1 procent, które pozostało do inflacji sierpniowej (16,1 proc. według GUS - red.), to skutek wojny, pandemii, czyli zewnętrznych czynników - wyjaśnił.
Podkreślił, że Glapiński "odpowiada za inflację 10 procent w Polsce, czyli zdecydowaną większość całej inflacji, którą dziś mamy".
Źródło: TVN24