W 2023 roku średnioroczna inflacja wyniesie 11,9 procent, a w 2024 roku ma wyhamować do 5,2 procent - wynika z lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego. Inflacja w 2025 roku ma spaść do 3,6 procent. Najnowsza prognoza różni się w stosunku do raportu opublikowanego marcu.
Narodowy Bank Polski w poniedziałek opublikował "Raport o inflacji - lipiec 2023 r.". Projekcja inflacji i produktu krajowego brutto (PKB) została opracowana w Departamencie Analiz i Badań Ekonomicznych NBP.
Projekcja została sporządzona z uwzględnieniem danych dostępnych do 22 czerwca br.
Lipcowa projekcja NBP uwzględnia m.in. waloryzację świadczenia Rodzina 500 plus do 800 zł od 2024 roku, stałą tak zwaną czternastą emeryturę i program Bezpieczny kredyt 2 proc. W projekcji przyjęto też, że w latach 2024-2025 osłonowe działania rządu w obszarze energetycznym będą stopniowo wygaszane.
Inflacja w Polsce
Zgodnie z projekcją - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP - roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 11,1-12,7 proc. w 2023 roku. Marcowa projekcja zakładała przedział 10,2-13,5 proc.
W 2024 roku roczna dynamika cen może się znaleźć w przedziale 3,7-6,8 proc. wobec 3,9-7,5 proc. według marcowej projekcji. Z kolei w 2025 roku inflacja prognozowana jest w przedziale 2,1-5,1 proc. wobec 2,0-5,0 proc. zakładanych wcześniej.
Z tzw. centralnej ścieżki projekcji inflacji wynika, że w 2023 roku inflacja wyniesie 11,9 proc., w 2024 roku 5,2 proc., a w 2025 roku spadnie do 3,6 proc. Zgodnie z marcową projekcją było to odpowiednio 11,9 proc., 5,7 proc. i 3,5 proc. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) "kształtuje się w 2023 r. na tym samym średniorocznym poziomie co w poprzedniej rundzie prognostycznej, w 2024 r. skorygowano ją w dół, a w 2025 r. – nieznacznie w górę" - czytamy w raporcie.
Jego autorzy zwrócili uwagę, że "przy założeniu utrzymania stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie (w tym stopie referencyjnej równej 6,75 proc.) inflacja CPI powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP – określonego jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. – dopiero pod koniec horyzontu projekcji".
PKB Polski
Według centralnej ścieżki projekcji, dynamika PKB Polski w 2023 roku znajdzie się na poziomie 0,6 proc., w 2024 roku wyniesie 2,4 proc., a w 2025 roku wyniesie 3,3 proc. W marcowej projekcji prognozowano, że w tym roku polska gospodarka będzie się rozwijała w tempie 0,9 proc.
"Niewielkie obniżenie prognozy krajowego wzrostu gospodarczego w 2023 r. jest wypadkową oddziaływania kilku różnokierunkowych czynników. Z jednej strony, niższy od oczekiwań odczyt spożycia gospodarstw domowych w I kw. br. i niekorzystne dane o sprzedaży detalicznej za kwiecień i maj br. przyczyniły się do wyraźnego obniżenia prognozy konsumpcji dla całego 2023 r." - napisano.
"W przeciwnym kierunku oddziałuje natomiast wyższy niż w projekcji marcowej wkład eksportu netto, zgodnie z jego antycyklicznym charakterem. Skalę rewizji w dół krajowego wzrostu gospodarczego w br. łagodzą również wyższe nakłady brutto na środki trwałe (inwestycje - red.)" - dodano.
Według projekcji roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale -0,2-1,3 proc. w 2023 roku (wobec -0,1-1,8 proc. w projekcji z marca), 1,4-3,3 proc. w 2024 roku (wobec 1,1-3,1 proc.) oraz 2,1-4,4 proc. w 2025 roku (wobec 2,0-4,3 proc.).
Czynniki ryzyka
Bank centralny zastrzega, że "scenariusz centralny projekcji, przedstawiający najbardziej prawdopodobny rozwój sytuacji makroekonomicznej w Polsce, obarczony jest niepewnością".
"Przyszła sytuacja gospodarcza oraz ścieżka inflacji CPI (konsumenckiej) w Polsce jest wciąż w największym stopniu uzależniona od makroekonomicznych skutków agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Istotnymi czynnikami ryzyka z otoczenia polskiej gospodarki są również efekty wpływu na aktywność gospodarczą w strefie euro i Stanach Zjednoczonych zacieśniania polityki pieniężnej przez EBC i Fed oraz zaburzeń w systemie finansowym tych gospodarek" - czytamy w raporcie NBP.
Podkreślono przy tym, że "oprócz uwarunkowań zewnętrznych ważnym źródłem ryzyka projekcji jest skala i zakres przyszłych działań osłonowych rządu".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock