Inflacja w październiku 2022 roku wyniosła 17,9 procent rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,8 procent - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).
Ostatni raz inflacja w Polsce była wyższa w grudniu 1996 roku, gdy wyniosła 18,5 proc. rdr. Wzrost cen towarów i usług we wrześniu br. wyniósł 17,2 procent rok do roku.
Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen o 18,0 proc. rdr i wzrostu o 1,7 proc. mdm.
Inflacja w październiku 2022 roku - komentarze
"W nadchodzących miesiącach dalej kluczowe będą zmiany cen energii i żywności. Decyzje OPEC dotyczące ograniczenia wydobycia ropy naftowej podniosły ceny ropy naftowej, co już przekłada się na ceny paliwa tankowanego na stacjach" - stwierdzili analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Dodali też: "Inflacja zacznie hamować na koniec I kwartału 2023 r. Ceny żywności na rynkach światowych rosną wolniej, co niedługo przełoży się na ceny krajowe. Spadają też oczekiwania inflacyjne firm. W takim otoczeniu inflacja przestanie rosnąć. Niemniej utrzyma się na dwucyfrowych poziomach".
"Polska inflacja nieoczekiwanie nie zaskoczyła w górę i wyniosła +17,9% r/r (poprzednio 17,2%). Zmiana była wiedziona potężnie przez żywność (+2,7% m/m) i w mniejszym stopniu przez energię (+2% m/m) i paliwa (+4,1%). Inflacja bazowa przyspieszyła do 11-11,1% (też konsensusowo)" - to z kolei komentarz ekonomistów mBanku.
Ich zdaniem "w najbliższym czasie uderzy w nas węglowa deflacja". "Tym samym może to być najwyższy wskaźnik CPI w tym roku. Potem tylko efekty bazowe w lutym 2023 i już będzie z górki (może i na pazurki)" - napisali na Twitterze.
"Inflacja nie straszy mocno w Halloween. Inflacja CPI w październiku wzrosła do 17,9% r/r z 17,2% r/r we wrześniu. Duża w tym 'zasługa' cen żywności. Do lutego 2023 inflacja CPI będzie jeszcze wyżej, później w dół" - wskazał na Twitterze główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.
"Faktyczna inflacja może ocierać się spokojnie o 35-40 proc."
Ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka zwrócił uwagę w komentarzu do danych GUS, że październikowy wyższy odczyt inflacji był zgodny z oczekiwaniami rynku.
"Bardzo negatywnie, wbrew naszym oczekiwaniom, zaskakuje wzrost cen żywności. W stosunku do września żywność podrożała o 2,7 proc. Jest to prawdopodobnie pochodna wzrostu cen różnych innych komponentów, które towarzyszą produkcji żywności – nawozów, energii, paliw. W ciągu roku żywność podrożała o blisko 22 proc. Biorąc pod uwagę, że to główne produkty w koszyku statystycznego Polaka, faktyczna inflacja może ocierać się spokojnie o 35-40 proc. w skali roku" - wskazał Zielonka.
Przedstawiciel Konfederacji Lewiatan dodał, że na październikowy odczyt inflacyjny miały też wpływ ceny paliw. "W ciągu roku może nie robi takiego wrażenia (wzrost 19,5 proc.), ale też mieliśmy już wysoką bazę z 2021 r., kiedy to ceny benzyny ocierały się o 6 zł za litr. Za to w ciągu miesiąca ceny na stacjach benzynowych podskoczyły o 4,1 proc., co też Polacy widzą i odczuwają każdego dnia" - zwrócił uwagę.
Zielonka zaznaczył, że głównym czynnikiem napędzającym inflację pozostają nośniki energii, których cena w ciągu roku wzrosła o 41 proc.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock