Produkt Krajowy Brutto w III kwartale 2018 r. wzrósł o 5,1 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej - podał GUS. Dynamika inwestycji w polskiej gospodarce będzie spowalniać m.in. w związku z pogarszającym się otoczeniem zewnętrznym, a motorem wzrostu gospodarczego pozostanie konsumpcja - oceniają eksperci.
Najnowsze dane oznaczają utrzymanie dynamiki wzrostu z drugiego kwartału 2018 roku.
Wzrost inwestycji w lipcu, sierpniu i wrześniu wyniósł 9,9 proc., konsumpcja prywatna zwiększyła się o 4,5 proc. a popyt krajowy, w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej, wzrósł o 6,2 procenta.
Eksperci: rozwój inwestycji głównie w sektorze publicznym
- Można powiedzieć, że szczyt koniunktury mamy za sobą, ale ten szczyt się wypłaszczył. Wbiliśmy się na wysoką ponad 5-proc. dynamikę wzrostu PKB na kilka kwartałów. Czwarty kwartał będzie okresem wolniejszego wzrostu, podobnie jak kolejne kwartały, z uwagi na efekt bazy – uważa Jakub Borkowski, główny ekonomista Credit Agricole.
Ekspert zwraca uwagę na fakt, iż wzrost inwestycji dotyczy głównie sektora publicznego. - Jeżeli miałbym znaleźć jakąś słabość w danych to z jednej strony mamy solidny wzrost inwestycji, wyraźnie szybszy od dynamiki PKB, ale on jest napędzany głównie przez inwestycje sektora publicznego oraz firm państwowych. Niewielki jest wkład firm prywatnych, zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Jest to coś co może nas martwić. Dobra koniunktura, wysoki stopień wykorzystania mocy nie wygenerował jeszcze silnego ożywienia inwestycji prywatnych przedsiębiorstw, a to jest kluczowe dla trwałości ożywienia – podkreśla ekonomista.
Konsumpcja filarem wzrostu
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, zwraca uwagę na konsumpcję jako podstawę wzrostu gospodarczego Polski. - Opublikowane przez GUS dane potwierdzają, że konsumpcja w Polsce pozostaje silna i w kolejnych kwartałach nadal będzie filarem naszej gospodarki. Spowalniać będą natomiast najprawdopodobniej inwestycje, m.in. w związku z mniejszą już falą projektów realizowanych przy wsparciu środków z funduszy unijnych, a także narastających m.in. problemów w budownictwie. Szacujemy, że w 2018 roku dynamika PKB wyniesie 5,0 proc., w 2019 roku natomiast wynieść może 3,9-4,0 proc. – twierdzi Kurtek.
- Dla RPP z opublikowanej dziś struktury wzrostu PKB niewątpliwe najbardziej istotne są inwestycje. Fakt, że przyspieszyły one w trzecim kwartale br. po sporym rozczarowaniu w drugim kwartale, na pewno uspokaja Radę. W połączeniu z coraz niższymi odczytami inflacji dane dotyczące PKB będą skłaniać Radę do podtrzymywania dotychczasowego stanowiska w polityce monetarnej. Nadal spodziewamy się braku zmian stóp procentowych w 2019 roku – dodaje ekonomistka.
Rozwój gospodarczy spowolni
Adam Antoniak z Banku Pekao zapowiada wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego. - W świetle dzisiejszych danych w całym 2018 roku wzrost PKB powinien być zbliżony do 5 proc. W naszej ocenie nadchodzące kwartały przyniosą dalszą normalizację tempa wzrostu konsumpcji, po okresie bardzo dynamicznej ekspansji. Jednocześnie, biorąc pod uwagę pogarszające się otoczenie zewnętrzne trudno liczyć na trwały wzrost inwestycji w tempie obserwowanym w III kwartale 2018. W 2019 roku oczekujemy wyhamowania tempa wzrostu PKB w okolice 3,5 proc. - przewiduje ekonomista.
Autor: ah / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Toyota