W czterech kopalniach Kompanii Węglowej trwa podziemny protest, w których bierze udział ok. 1000 górników. Związkowcy zapowiedzieli, że nie pojadą na piątkowe spotkanie z pełnomocnikiem rządu ds. górnictwa. W poniedziałek w regionie śląsko-dąbrowskim ma się rozpocząć akcja protestacyjno-strajkowa związana m.in. z rządowym planem dla KW.
Rząd przyjął w środę program naprawczy dla Kompanii Węglowej. Dokument stwierdza m.in., że możliwości dofinansowania spółki wyczerpały się i bez restrukturyzacji upadnie ona w ciągu miesiąca. Wśród rozwiązań wskazano likwidację 4 kopalń Kompanii Węglowej, przeniesienie 6 tys. osób do innych zakładów i osłony dla 5,2 tys. zwalnianych.
"Nieuzasadniona likwidacja"
Do strajkujących od środy górników z kopalni Brzeszcze w czwartek dołączyły załogi kopalń Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy i Pokój, przewidzianych w planie do likwidacji. Związkowcy podali, że w reakcji na założenia planu dla KW, po południu pod ziemią protestowało już ok. 1 tys. górników.
Wiceprzewodniczący górniczej Solidarności oraz szef związku w kopalni Brzeszcze Stanisław Kłysz powiedział, że to akcja przeciw „nieuzasadnionej likwidacji kopalni” oraz rządowemu programowi naprawczemu. - Górnicy nie wyjadą, dopóki nie otrzymają zapewnienia, że kopalnia będzie dalej funkcjonować. Zrozumielibyśmy, gdybyśmy nie mieli węgla, czy dobrego węgla, ale tu jest możliwość fedrowania przez najbliższe 40 lat. Tak więc decyzja o likwidacji - to jest decyzja polityczna, a nie ekonomiczna - powiedział Kłysz.
Zdaniem prezesa KW Krzysztofa Sędzikowskiego, Kompania Węglowa nie ma już czasu na negocjacje, a rządowy plan naprawczy jest w czwartek prezentowany załogom kopalń. Dodał, że liczy na odpowiedzialność związków i wskazuje na rozwiązania w planie chroniące pracowników. - Zarząd będzie realizował ten program. Ja się w pełni pod tym programem podpisuję - zadeklarował na spotkaniu z dziennikarzami.
Trzy etapy
Sędzikowski przedstawił też trzy etapy planu naprawczego KW. Pierwszy etap - to konieczne dla firmy „odcięcie najbardziej nierentownych aktywów”. Chodzi o przekazanie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) zakładów: Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Brzeszcze i Pokój, a także sprzedaż spółce Węglokoks-Kraj kopalni Piekary. Prezes KW wskazał, że tych pięć zakładów przynosi spółce 80 proc. strat. Kolejne punkty - to sprzedaż do zawiązanej przez Węglokoks spółki pozostałych dziewięciu kopalń, a w końcu rozwój na tym gruncie firmy z nowymi inwestorami.
Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński zapowiedział, że w miejscu zamkniętych kopalń powstaną specjalne strefy ekonomiczne. Wiceszef rządu przewiduje, że wszyscy górnicy dołowi z likwidowanych kopalń znajdą pracę.
- Kopalnie na Śląsku, a także w Małopolsce dysponują sporymi, bardzo ciekawymi terenami,(…) w związku z tym, jest równolegle przygotowany mechanizm na rzecz przejmowania tych terenów, dozbrajania ich i przyciągania inwestorów. A to dlatego, że chcielibyśmy zachować ich potencjał na rzecz działalności produkcyjnej, wytwórczej i przemysłowej" - powiedział Piechociński. Przyznał, że w ramach przekształcania terenów górniczych w strefy ekonomiczne ważną rolę odegra Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.
Strajk
W poniedziałek w regionie śląsko-dąbrowskim ma rozpocząć się akcja protestacyjno-strajkowa związana m.in. z rządowym planem dla KW. Związkowcy zapowiedzieli też, że nie pojadą na piątkowe spotkanie z pełnomocnikiem rządu ds. górnictwa Wojciechem Kowalczykiem. Poinformował o tym szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz po czwartkowym zebraniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. W skład komitetu wchodzą: Solidarność, OPZZ, Forum Związków Zawodowych, Sierpień 80 i związek Kontra.
- Jestem cały czas gotowy do rozmowy, nie tylko w Warszawie, również na Śląsku. Uważam, że dialog jest potrzebny, bo obie strony mają ten sam cel, czyli uratowanie Kompanii Węglowej - powiedział dziennikarzom Kowalczyk.
Wojewoda śląski Piotr Litwa zaapelował do załóg górniczych o rozwagę i zrozumienie niezwykle trudnej sytuacji Kompanii Węglowej. Zadeklarował zaangażowanie w rozwiązanie problemów górnictwa jako mediator.
PiS i SLD o planie naprawczym
Likwidacji kopalń sprzeciwia się PiS. W czwartek politycy tej partii Beata Szydło i Andrzej Duda przed bramą kopalni Brzeszcze powiedzieli, że rząd niszczy miejsca pracy i szuka rozwiązań, które godzą w polską gospodarkę.
Program likwidacyjny, a nie naprawczy - tak politycy SLD określają przyjęty w środę przez rząd program naprawczy dla KW. Poseł SLD Zbyszek Zaborowski, odnosząc się do tych zapowiedzi podkreślił na konferencji prasowej, że Donald Tusk, jako poprzedni premier, "podjął zobowiązania, że program naprawczy (górnictwa) na pewno nie będzie oznaczał likwidacji kopalń i miejsc pracy".
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP