Eksperci o wizji Morawieckiego: najbardziej ambitny plan gospodarczy od czasów Balcerowicza

ec8400a0-9440-4022-ab87-6694fff4c293Shutterstock

Plan rozwoju przedstawiony przez Mateusza Morawieckiego to najbardziej ambitny program gospodarczy od lat, który stawia celne diagnozy i prezentuje dobre pomysły na rozwiązanie naszych problemów - uważają Konfederacja Lewiatan oraz Pracodawcy RP. Inni eksperci zwracają jednak uwagę przede wszystkim na kwestię finansowania programu. Brakującym elementem ma też być brak wsparcia dla zielonych technologii.

- Cele tego programu są słuszne. Po 2020 roku znikają środki unijne, płace Polaków będą rosły i w związku z tym stracimy przewagę konkurencyjną wynikającą w niskich płac. W związku z tym trzeba gospodarkę rozwinąć, żeby było więcej przemysłu, co by dawało pewne miejsca pracy, a to zwiększałoby popyt wewnętrzny, pomagając gospodarce - powiedział analityk ekonomiczny Xelion, Piotr Kuczyński. - Trzeba zwiększyć również eksport, czyli, inaczej mówiąc, znaleźć takie produkty innowacyjne, którymi można byłoby zawojować rynki zagraniczne. Tutaj wicepremier Morawiecki ma absolutnie rację w diagnozie i w celach, które sobie stawia - dodał ekspert. - Jeżeli chodzi o środek, czyli to co on ma zamiar zrobić, czyli zmiana instytucjonalna tych pięciu instytucji, które się zajmują promowaniem m.in. przemysłu i eksportu, zajmie bardzo dużo czasu i będzie skomplikowana - ocenił Kuczyński. Zgodnie z planem instytucje takie jak PAIiIZ, PARP, ARP, BGK, KUKE, PIR zostaną zintegrowane, aby powstał jeden fundusz rozwoju. Z kolei w ramach Polskiego Funduszu Rozwoju ma powstać jednostka zajmująca się wsparciem eksportu - Agencja Wspierania Eksportu.

Zainteresować inwestorów

Jak podkreślił Kuczyński, dużo będzie zależało od poparcia politycznego dla wicepremiera Morawieckiego, ponieważ - jak dodał - trzeba mieć dużą siłę przebicia, żeby to wdrożyć. - Trzeci aspekt, najgorszy według mnie, to aspekt finansowy. Dlatego, że z tego ponad jednego biliona złotych, około 40 procent to są pieniądze różnego rodzaju prywatnych spółek i banków. Oczywiście to nie chodzi o to, że te 400 miliardów złotych rząd zabierze z tych podmiotów, ale chodzi o to, że chce zainteresować inwestowaniem w rozwój i gospodarkę tak, żeby one chciały to zrobić - powiedział. - Z tym będzie potężny problem dlatego, żeby biznes prywatny chciał wyłożyć jakieś pieniądze na długofalowe inwestycje, to musi mieć spokój w domu. To znaczy w polskiej gospodarce i polityce. Po drugie na zewnątrz też musi być spokój, a w światowej gospodarce i geopolityce spokoju nie ma i w najbliższych latach najpewniej nie będzie - ocenił Kuczyński. - Dlatego obawiam się, że takiego finansowania, jak zapowiada pan wicepremier, po prostu nie będzie - konkludował.

Rozwój sam się nie rozleje

Karol Trammer, ekspert ds. zrównoważonego rozwoju regionalnego, deglomeracji i decentralizacji oraz transportu kolejowego, oceniając plan powiedział, że "wreszcie ktoś powiedział, że w Polsce trzeba rozlać rozwój, bo sam się nie rozleje". Polityka regionalna i rozwojowa nie może polegać na tym, co się działo dotychczas, że będziemy oczekiwali, iż pewne procesy zajdą same. Samodzielnie zachodzące procesy to właśnie jest wzrost znaczenia dużych metropolii kosztem pozostałych obszarów kraju. Jeżeli chcemy poważnie traktować politykę rozwojową i regionalną, to musimy wpływać na te procesy - podkreślił Trammer. Ekspert zwrócił też uwagę, że plan pomija zagadnienie zarządzania państwowymi firmami. Zdaniem Trammera dobrze, by odbywało się ono spoza Warszawy. - Zastanawiam się, czy dowiemy się za pół roku, że np. powstała nowa agencja wspierająca inwestycje, albo klaster "Start in Poland" i czy to wszystko nie będzie zlokalizowane w Warszawie, co trochę będzie kłóciło się z założeniami tego planu, bo uważam, że nie wszystko, co rządowe, musi być w Warszawie - powiedział Trammer. Ekspert zauważył, że np. zaprezentowany we wtorek jako przykład rządowy program "Luxtorpeda 2.0" w dziedzinie transportu opiera się na zakładach PESA w Bydgoszczy i Solaris w okolicach Poznania, jednocześnie pomijając fabrykę zagranicznej firmy MAN w Starachowicach. - Nie wiem, czy to dlatego, że to jest MAN, ale nie można ignorować faktu, że były takie lata, że największym producentem autobusów w Polsce był MAN - powiedział Trammer. Jego zdaniem wyzwaniem wobec planu będzie to, jak wesprzeć produkcję prowadzoną w Polsce przez zagraniczny kapitał. Trammer ocenił, że niepokojący jest pomysł budowania aglomeracji warszawsko-łódzkiej w oparciu o szybką kolej. Jego zdaniem grozi to pominięciem potrzeb miejscowości znajdujących się między Warszawą a Łodzią, bowiem siłą rzeczy kolej dużych prędkości nie może mieć na krótkim odcinku między tymi miastami zbyt wielu przystanków. Według Trammera bardziej od szybkiej kolei potrzebne jest uzupełnienie sieci kolejowej o linie między istotnymi miastami, szczególnie na wschód od Wisły.

Przełamać "Polskę resortową"

Marcin Kędzierski, dyrektor programowy Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego stwierdził, że "plan Morawieckiego" nie zakończy się sukcesem bez przełamania "Polski resortowej", która dotychczas była przeszkodą dla realizowania długofalowych strategii państwa. - To ambitny i potrzebny program dobrze diagnozujący największe wyzwania stojące przed polską gospodarką. Cieszy, że jego autorzy zauważyli, że nie da się go zrealizować bez przełamania "Polski resortowej". Słabe centrum rządu było dotychczas największą przeszkodą w realizowaniu ambitnych reform i długofalowych strategii państwa. Teraz rząd musi pokazać, w jaki sposób zamierza poradzić sobie z tym wyzwaniem - ocenił Kędzierski. Zwrócił uwagę, że przełamanie "Polski resortowej" ma być jednym z czterech elementów tworzących fundament sprawnego państwa. - W przededniu zaprzysiężenia rządu premier Beaty Szydło opublikowaliśmy raport "Plan budowy państwa" autorstwa eksperta CA KJ Jana Rokity, w którym zwracamy uwagę dokładnie na ten problem: wertykalny mechanizm zarządzania na niemal wszystkich szczeblach władzy publicznej daje w polityce państwowej zasadniczą przewagę czynnikom branżowym i resortowym nad interesem państwa jako całości - podkreślił uwagę Kędzierski. - Jeżeli realizacja "planu Morawieckiego" ma się powieść, to rząd musi wskazać, w jaki sposób poradzi sobie z tym wyzwaniem. Dotychczasowy chaos informacyjny chociażby w sprawie podatku obrotowego pokazuje, że "Polska resortowa" za rządów PiS ma się niestety znakomicie. Tymczasem od początku kadencji powtarzamy, że to właśnie budowa „mózgu państwa” stanowi warunek długofalowego sukcesu politycznego nowej ekipy rządzącej – podkreślił Kędzierski. Jego zdaniem trzeba docenić podjęte już przez rząd działania mające na celu przełamanie tego problemu. Kędzierski pochwalił przede wszystkim stworzenie Ministerstwa Rozwoju z silnym umocowaniem Mateusza Morawieckiego w randze wicepremiera, które ma być impulsem do prowadzenia polityki horyzontalnej oraz powołanie międzyresortowej Rady ds. Innowacyjności. - To jednak wciąż działania doraźne w ramach niewydolnej struktury rządu. Konieczna jest fundamentalna reforma struktur administracyjnych i politycznych, której założenia przedstawiliśmy w listopadowym raporcie, by móc mówić o szansach na prowadzenie tak ambitnej polityki gospodarczej - dodał. Według niego obecnie istnieje realne zagrożenie, że realizacja "Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" zależy od osobistej pozycji wicepremiera Morawieckiego. - Tymczasem potrzebujemy kultury instytucjonalnej, która da takim przedsięwzięciom gwarancję realizacji bez względu na personalia - podkreślił Kędzierski. Zwrócił ponadto uwagę, że autorzy "planu Morawieckiego" dostrzegli spadek zapotrzebowania na pracę, będący nieuchronną konsekwencją automatyzacji i propozycje związane z promowaniem akcjonariatu pracowniczego.

Kto i jak zainwestuje pieniądze?

Według ekonomisty z PAN, prof. Ryszarda Bugaja, problem z tzw. planem Morawieckiego polega na tym, kto ma zainwestować środki w rozwój i jak sprawić, aby proces inwestycyjny doprowadził do realizacji założonych celów. - Określenie tych celów w kategoriach branżowych wydaje mi się w pełni dopuszczalne. Natomiast jak zrobić, żeby to się tam skoncentrowało? Cały problem polega na tym, że jesteśmy krajem całkowicie otwartym na konkurencję zewnętrzną, nie tylko handlową, ale także przepływy kapitałowe, no i wielkie koncerny międzynarodowe mają ogromne przewagi w gałęziach technologicznych - zauważył. - Wydaje mi się, że niejasne są środki, które mają być zastosowane. Jest koncentracja uwagi na stronie podażowej, (...) gromadzeniu środków, które byłyby zainwestowane. Problem polega na tym, kto ma je zainwestować, czy jak sprawić, żeby ten proces inwestycyjny był efektywny, żeby przyjąć założone cele - mówił Bugaj. Jak zauważył, w przeszłości lukę technologiczną z wielkim wysiłkiem i przy bardzo silnym zaangażowaniu państwa zamykały kraje Dalekiego Wschodu - Japonia i Korea Płd. Jednak tam koreańskie czebole czy japońskie przedsiębiorstwa były bardzo zrośnięte z systemem bankowym i mocno wspierane przez tani, nieformalny kredyt, ponadto korzystały z ochrony celnej. - My tego drugiego elementu na pewno nie mamy. A ten pierwszy nie został pokazany - powiedział ekonomista. - Myślę, że program jeszcze właściwie doprecyzowany nie został - ocenił. Bugaj zwrócił też uwagę na sprzeczność dotyczącą kapitału. - Kapitał krajowy chyba specjalnie tani nie może być. Natomiast kapitał zagraniczny jest tani, ale niesie niewątpliwie zależność. Jeżeli wicepremier zakłada, że można by było pozyskać kapitał krajowy taniej niż zagraniczny, to mnie się wydaje, że to jest złudzenie - powiedział. Nie wykluczył, że oszczędności mogłyby mieć charakter publiczny, będą pochodzić z podatków i będą tanio udostępniane. - Ale wtedy ten kapitał będzie trochę sztucznie tani, na takiej zasadzie, że będzie się dokonywać jakaś redystrybucja na rzecz tych, którzy otrzymują dochody z zysków - wskazał.

Najbardziej ambitny program od lat

Plan rozwoju przedstawiony przez Morawieckiego to najbardziej ambitny program gospodarczy od lat, który stawia celne diagnozy i prezentuje dobre pomysły na rozwiązanie naszych problemów - uważają Konfederacja Lewiatan oraz Pracodawcy RP. Plan ma szansę stać się najbardziej ambitnym programem gospodarczym w Polsce od czasu początków transformacji, na równi z przełomową ustawą ministra Wilczka oraz "terapią szokową" wicepremiera Leszka Balcerowicza - uważa Jacek Adamski z Konfederacji Lewiatan. W jego opinii o jego powodzeniu lub niepowodzeniu zadecyduje kształt konkretnych rozwiązań oraz umiejętności administracyjne rządu, w tym w szczególności jakość dialogu ze środowiskami gospodarczymi w kraju i za granicą. - Diagnoza stanu polskiej gospodarki, przedstawiona w dokumencie zasadniczo oddaje krytyczny dorobek myśli ekonomicznej ostatnich lat oraz dominujące opinie środowisk gospodarczych. Dostrzeżono bezwzględny postęp w rozwoju gospodarczym w okresie transformacji, jak też rosnącą integrację gospodarki polskiej z gospodarką europejską i światową. Dostrzeżono także kluczową rolę napływu kapitału zagranicznego w sukcesach gospodarczych Polski w ostatnich latach - stwierdził ekspert Lewiatana.

Brakujące elementy: zielona polityka

Zaznaczył jednak, że w diagnozie brakuje kilku elementów. - Przede wszystkim nie zwrócono dostatecznej uwagi na wymogi europejskiej polityki klimatycznej, na całkowicie przestarzały model polskiej energetyki: oparcie elektroenergetyki na scentralizowanych "brudnych" technologiach, brak wsparcia dla "zielonych" technologii i modeli rozproszonej generacji energii - wskazał Adamski. Podkreślił jednocześnie, że wiele postulatów działań proinnowacyjnych i proeksportowych zasługuje na poparcie. Ich realizacja stanowiłaby spełnienie oczekiwań środowisk gospodarczych, wyrażanych od długiego czasu - stwierdził. Wymienił tu m.in. kwestie ulg podatkowych dla działalności firm innowacyjnych, działania na rzecz lepszej współpracy pomiędzy biznesem i nauką oraz pomiędzy małym innowacyjnym biznesem i dużymi firmami oraz lepsze wykorzystanie środków z zamówień publicznych dla promowania mniejszych innowacyjnych firm. W ocenie Adamskiego z ostrożnością należy jednak podejść do postulatu wspierania konkretnych sektorów gospodarki, czy też postulatu "zintegrowania szeregu państwowych instytucji wspierania inwestycji, eksportu i przedsiębiorczości pod wspólnym dachem Polskiego Funduszu Rozwoju". Ekspert poinformował ponadto, że Lewiatan chce przyczynić się do powodzenia "planu Morawieckiego", dlatego przedstawi "własne opracowania i ekspertyzy, wraz z projektami szczegółowych rozwiązań wielu elementów nim objętych".

Potrzebna jest nowa ustawa

W podobnym tonie "plan Morawieckiego" skomentowali eksperci Pracodawców RP. - W planie słusznie wskazano na słabość instytucjonalną państwa przejawiającą się w mnogości instytucji i niejasnym podziale kompetencji. Ten stan rzeczy sprzyja rozmywaniu odpowiedzialności za poszczególne działania – a co za tym idzie – za ich efekty - stwierdzili. - Do tego dochodzi odziedziczone po poprzednim ustroju zjawisko tzw. Polski resortowej, przejawiające się w tym, że brakuje koordynacji i współpracy pomiędzy ministerstwami i podległymi im urzędami - dodali. Zdaniem Pracodawców RP ważna będzie też integracja istniejących instytucji rozwoju (m.in. Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, Banku Gospodarstwa Krajowego czy Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych) w jeden silny podmiot nastawiony na promocję eksportu. Pracodawcy RP pochwalili też zamierzenia rządu dotyczące przedsiębiorczości. - Aktualnie polskie firmy, w większości przecież mikro, małe i średnie, są przygniecione biurokratycznymi ciężarami oraz poddane silnej presji kontrolnej, w szczególności ze strony aparatu skarbowego. W tym samym czasie aparat ten nie może sobie poradzić z pęczniejącym problemem wyłudzania zwrotu podatku VAT, karuzeli podatkowych czy nieuczciwej konkurencji w postaci rosnącej szarej strefy - czytamy w komentarzu ekspertów. - Potrzebne jest więc zupełnie nowe podejście do przedsiębiorczości, a punktem wyjścia powinna być (...) nowa ustawa Prawo działalności gospodarczej. Należy oprzeć ją na zasadzie domniemania uczciwości przedsiębiorców, dając jasną wykładnię urzędnikom stosującym w praktyce przepisy prawa gospodarczego - napisano. - Plan wicepremiera Mateusza Morawieckiego będzie można w pełni ocenić, gdy poznamy więcej szczegółów dotyczących jego realizacji. Poprzednie plany rozwoju, także nazywane od nazwisk ich twórców, poległy właśnie na szczegółach. Dlatego z niecierpliwością na nie czekamy - skwitowali Pracodawcy RP. Rząd podjął we wtorek uchwałę w sprawie przyjęcia „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” przygotowanego przez wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. Wskazano w nim nowe kierunki działań państwa i nowe impulsy, które mają zapewnić polskiej gospodarce stabilny rozwój w przyszłości. Zgodnie z programem odpowiedzialny rozwój ma się opierać na pięciu filarach: reindustrializacji, rozwoju innowacyjnych firm, kapitale dla rozwoju, ekspansji zagranicznej, zrównoważonym rozwoju społecznym i regionalnym.

Mateusz Morawiecki przedstawia plan gospodarczego rozwoju Polski
Mateusz Morawiecki przedstawia plan gospodarczego rozwoju PolskiTVN24 Biznes i Świat

Autor: km / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- Polska to w tej chwili niekwestionowany lider wzrostu w Unii Europejskiej - powiedział w rozmowie z TVN24 minister finansów Andrzej Domański. Jak zaznaczył, nie należy bagatelizować zewnętrznych ryzyk, ale nasza gospodarka jest "silna i bardzo odporna na zewnętrzne szoki".

"To wszystko napędza i będzie napędzało gospodarkę"

"To wszystko napędza i będzie napędzało gospodarkę"

Źródło:
tvn24.pl

- Resort infrastruktury chce corocznie waloryzować opłaty za przeglądy techniczne pojazdów, a im dłużej zwlekać się będzie z obowiązkowym przeglądem, tym opłata ma być wyższa - poinformował w środę w Sejmie wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Przepisy mają wejść w życie jeszcze w tym roku.

Kierowców czekają podwyżki

Kierowców czekają podwyżki

Źródło:
PAP

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

TEDi wycofuje ze swoich sklepów poduszkę na szyję - poinformowała sieć w komunikacie. Jako powód wskazano stwierdzenie podwyższonej zawartości niebezpiecznych dla zdrowia substancji.

Znana sieć wycofuje produkt

Znana sieć wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

Francję odwiedziło w ubiegłym roku 100 milionów turystów - taki wynik plasuje ją na pierwszym miejscu najpopularniejszych kierunków turystycznych. Szefowa francuskiego resortu turystyki zauważa jednak, że jej kraj ma silną konkurencję.

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Źródło:
France24, UNWTO

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

W 2024 roku artykuły codziennego użytku podrożały średnio o 4,3 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Najbardziej wzrosły ceny słodyczy i deserów, napojów bezalkoholowych i warzyw.

Te produkty zdrożały najbardziej

Te produkty zdrożały najbardziej

Źródło:
PAP

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2024 roku wyniosło 8821,25 złotego, co oznacza wzrost o 9,8 procent rok do roku - przekazał Główny Urząd Statystyczny. Dane dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób.

Tyle zarabiają Polacy. "Dane nieco zaskoczyły"

Tyle zarabiają Polacy. "Dane nieco zaskoczyły"

Źródło:
tvn24.pl

Produkcja przemysłowa w grudniu 2024 roku wzrosła o 0,2 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 8,0 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). 

Nowe dane z przemysłu. "Produkcja rozczarowała"

Nowe dane z przemysłu. "Produkcja rozczarowała"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prokuratura przekazała Zjednoczonym Emiratom Arabskim (ZEA) przetłumaczony wniosek ekstradycyjny wobec Samera A. - poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak. Dodała, że wniosek trafi do ministerstwa sprawiedliwości ZEA, gdzie zostanie poddany ocenie.

Prokuratura: wniosek o ekstradycję Samera A. został przekazany

Prokuratura: wniosek o ekstradycję Samera A. został przekazany

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wycofał z obrotu na terenie całego kraju jedną serię leku o nazwie Monover. Decyzja została podjęta ze względu na wykrycie obecności szkła w jednej fiolce produktu.

Szkło w fiolce. Seria leku na receptę wycofana z obrotu

Szkło w fiolce. Seria leku na receptę wycofana z obrotu

Źródło:
PAP

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

We wtorkowym losowaniu Lotto ponownie żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać aż 19 milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 stycznia 2025 roku.

Potężna kumulacja w Lotto

Potężna kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

Serwis BBC Travel przygotował zestawienie 25 najlepszych miejsc z całego świata, które warto odwiedzić w 2025 roku. W tych lokalizacjach turyści mają poczuć się mile widziani i nie zostać przytłoczeni liczbą przyjezdnych. Na czele rankingu znalazła się Dominika.

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Źródło:
PAP, BBC

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 150 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną w wysokości ponad 1,1 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 21 stycznia 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

W sobotę zakończył się XXXV Międzynarodowy Festiwal Szachowy CRACOVIA, największe wydarzenie szachowe w Polsce i jedno z najważniejszych w Europie w zakresie szachów klasycznych. W Krakowie zawodnicy rywalizowali aż w dziewięciu grupach turniejowych a specjalnie do stolicy Małopolski przyjechali szachiści nawet z odległych Filipin!

CRACOVIA jeszcze bardziej międzynarodowa. Na festiwal szachowy nawet z Filipin

CRACOVIA jeszcze bardziej międzynarodowa. Na festiwal szachowy nawet z Filipin

Źródło:
Materiał promocyjny