Rząd w poniedziałek przyjął projekt ustawy, który przewiduje zamrożenie w 2023 roku cen prądu dla gospodarstw domowych. Obecne stawki mają obowiązywać do określonego poziomu zużycia, za nadwyżkę będziemy płacić według wyższych taryf. Teraz przepisy trafią do prac w Sejmie.
Chodzi o projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Projektowane rozwiązania zakładają, iż niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej w taryfach na rok 2023 w rozliczeniach z odbiorcami przewidziana jest stabilizacja ich rachunków za energię elektryczną na poziomie cen i stawek opłat taryfowych z roku 2022, ale do określonego limitu zużycia.
Limit zużycia prądu w górę
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że zgodnie z projektem ceny z roku 2022 mają obowiązywać do maksymalnie 2 megawatogodzin (MWh; czyli 2000 kWh) zużytych przez gospodarstwo domowe w 2023 roku. "Limit 2 tys. kWh jest zbliżony do średniego zużycia energii w gospodarstwie domowym w 2020 r." - czytamy.
PGE Obrót przekazało wcześniej w odpowiedzi na pytania TVN24 Biznes, że około 70 proc. klientów tej spółki, korzystających z taryfy G zużywa średnio około 2 MWh rocznie. Według danych E.ON Polska (dawniej innogy Polska) trzech na czterech klientów (75 proc.) tej firmy "zużywa nie więcej niż 2 MW energii elektrycznej w skali roku".
Rząd jednocześnie przewiduje wyjątki od tak ustanowionego limitu. Wyższy limit preferencyjnych cen energii elektrycznej ma objąć rodziny z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników. Rada Ministrów w poniedziałek podniosła ten próg z 2,6 MWh do 3 MWh.
Z kolei dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami zamrożenie cen prądu będzie obowiązywało do poziomu 2,6 MWh rocznie. Tak też zakładała pierwotna propozycja rządu.
"Gospodarstwa domowe, po przekroczeniu zużycia odpowiednio 2 tys., 2,6 tys. oraz 3 tys. kWh, za każdą kolejną zużytą kWh, będą rozliczane według cen i stawek opłat, które obowiązują w taryfie danego przedsiębiorstwa z 2023 r. lub w przypadku ofert wolnorynkowych – według cen zawartych w umowie ze sprzedawcą" - wyjaśniło CIR w komunikacie.
Z rządowych szacunków wynika, że rząd na nowe rozwiązanie przeznaczy około 23 mld zł.
Zachęta do mniejszego zużycia prądu
W projekcie jest też mechanizm zachęcający do efektywnego zużycia energii, przy założeniu zużycia przez odbiorcę w roku 2023 maksymalnie 90 proc. wolumenu z roku 2022.
"Gospodarstwa domowe otrzymają specjalny upust, jeśli ograniczą zużycie energii elektrycznej. Rozwiązanie będzie funkcjonować od 1 października 2022 r. Wartość upustu będzie wynosiła 10 proc. całkowitych kosztów zużycia energii elektrycznej" - przekazało CIR.
Ponadto dla gospodarstw domowych, które zużywają energię elektryczną do ogrzewania – w tym wykorzystują pompy ciepła – wprowadzony zostanie jednorazowy dodatek elektryczny.
Nowe rozwiązania mają wejść w życie z dniem następującym po ogłoszeniu ustawy w Dzienniku Ustaw.
Wcześniej zapowiadano, że projekt ustawy będzie też przewidywać nałożenie na kierowników jednostek finansów publicznych obowiązku ograniczenia zużycia energii elektrycznej o 10 proc. w czwartym kwartale 2022 roku w stosunku do średniorocznego zużycia energii elektrycznej w latach 2018-2019. Powyższy obowiązek miał dotyczyć też 2023 roku. Ograniczenie w przyszłym roku miało wynieść 10 proc. w stosunku do 2022 roku.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TT/Kancelaria Premiera