Cel dotyczący zielonej energii zagrożony. Raport NIK

[object Object]
Eksperci o możliwych podwyżkach cen prąduTVN24 BiS
wideo 2/6

Polska może nie osiągnąć do 2020 roku obowiązkowego, minimalnego 15-procentowego udziału energii z Odnawialnych Źródeł Energii (OZE) - informuje w raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Konsekwencją nieosiągnięcia tego celu może być import takiej energii za nawet 8 miliardów złotych - dodano. W odpowiedzi na raport resort energii poinformował, że dzięki działaniom rządu udało się nadrobić opóźnienia w sektorze energetyki odnawialnej oraz przyspieszyć jego rozwój. "Cel OZE na 2020 rok zostanie zrealizowany" - podkreśliło ministerstwo.

Najwyższa Izba Kontroli w raporcie dodała, że w 2016 roku udział OZE nieznacznie przekroczył 11 proc. i był najniższy od 2013 roku. Według Izby, jeżeli nie zwiększymy udziału energii odnawialnej, to będziemy musieli kupić ją za granicą. "Koszty tego transferu mogą wynieść nawet 8 mld zł" - zaznaczono.

Niekorzystne czynniki

Według kontrolerów na rozwój OZE w Polsce wpływały niekorzystnie m.in.: brak konsekwentnej polityki państwa wobec OZE, opóźnienia w wydawaniu przepisów wykonawczych oraz brak stabilnego i przyjaznego otoczenia prawnego, zapewniającego bezpieczeństwo i przewidywalność inwestycji w OZE, w szczególności w sektorze energii elektrycznej. Zobowiązania Polski dotyczące OZE wynikają z unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego, który zakłada zwiększenie udziału energii wytwarzanej ze źródeł odnawialnych w bilansie energii finalnej Unii Europejskiej do 20 proc. w 2020 r. W przypadku naszego kraju ten cel to 15 proc. Zgodnie z prawem unijnym w 2030 roku udział OZE w energetyce ma już wynosić 40 proc. NIK zwróciła uwagę, że już w czerwcu 2015 roku KE w kolejnym raporcie dotyczącym postępów we wdrożeniu dyrektywy o promocji odnawialnych źródeł energii ostrzegła Polskę i Węgry, że mogą nie zrealizować swoich celów dotyczących OZE na 2020 r. "Ostrzeżenie to jest o tyle znamienne, że cała UE posuwa się bardzo szybko w kierunku znaczącego przekroczenia celu ogólnego OZE ustalonego jako 20 proc. udziału energii z OZE w zużyciu finalnym energii brutto w 2020 r. (w tym w transporcie minimum 10 proc. udziału biopaliw i napędów elektrycznych z OZE)" - podkreślono. Kontrolerzy uznali, że w ostatnich latach w Polsce nie prowadzono konsekwentnej polityki wobec OZE. Nie było np. kompleksowego, opartego na aktualnych założeniach, dokumentu określającego politykę państwa wobec sektora OZE. "Dokument Polityka energetyczna Polski do 2030 roku, który powinien zawierać spójną, kompleksową koncepcję rozwoju polskiej energetyki, w tym OZE, nie był aktualizowany od roku 2009" - zaznaczono.

Niższy wskaźnik przez transport

W raporcie czytamy, że w Polsce jeszcze w 2013 roku udział energii z OZE wynosił 11,4 proc. i wydawało się, że do 2020 r. osiągniemy obowiązkowy, minimalny cel 15 proc. "Jednakże w 2016 r. wskaźnik ten osiągnął wartość 11,3 proc. i był nie tylko niższy od wskaźnika z roku 2015 (11,93 proc.), ale był w ogóle najniższy od 2013 r. Na obniżenie wskaźnika wpływ miał głównie zmniejszony udział OZE w transporcie, a także w elektroenergetyce" - podkreślono.

NIK informuje, że w krajowym planie działania w zakresie OZE ustalono przewidywane roczne wskaźniki dla poszczególnych lat w okresie 2010-2019, na ścieżce do osiągnięcia celu krajowego w 2020 r. Założony udział energii z OZE w 2020 r., w poszczególnych sektorach wynosi dla: transportu - 11,36 proc., ciepłownictwa/chłodnictwa - 17,05 proc. oraz elektroenergetyki - 19,13 proc. W sektorze transportu odnotowano najistotniejszy spadek udziału energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto (według KPD przewidywana wartość na 2016 rok miała wynosić 8,62 proc.). Spadek udziału energii z OZE, który wystąpił w 2016 r., był przede wszystkim konsekwencją niemal 20- procentowego wzrostu oficjalnej konsumpcji paliw w stosunku do roku 2015, wynikającego z wejścia w życie przepisów ograniczających nielegalny obrót paliwami ciekłymi i wzrostu cen za użytkowanie infrastruktury, spowodowanego zwiększonym zapotrzebowaniem na biokomponenty. Jak dodano, w sektorze ciepłowniczym udział energii z OZE przekroczył założone w KPD wartości. Udział energii z OZE w tym sektorze określony został odpowiednio na 13,71 proc. w 2015 r. i 14,39 proc. w 2016 roku. Z kolei w sektorze elektroenergetyki udział energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto w 2016 r. wyniósł 13,36 proc. i nie osiągnął zaplanowanego w KPD wskaźnika (13,85 proc.). Co więcej, w stosunku do roku 2015 r. (13,43 proc.) udział ten nieznacznie się obniżył. Było to związane ze spadkiem udziału produkcji energii elektrycznej w instalacjach wykorzystujących współspalanie biomasy. Udział energii z OZE w elektroenergetyce spadł nieznacznie, dzięki wzrostowi udziału energii z innych źródeł odnawialnych, tj. biogazu oraz energii z wiatru i słońca - wyjaśniono. "Zdaniem NIK, przewidywana stagnacja wytwarzania energii elektrycznej z OZE pozwala zakładać, że Polska może nie osiągnąć do 2020 r. obowiązkowego, minimalnego (15 proc.) udziału energii z OZE. W rezultacie Polska prawdopodobnie stanie przed koniecznością dokonania statystycznego transferu energii z OZE z państw członkowskich UE, które mają nadwyżkę tej energii. Koszty tego transferu mogą wynieść nawet 8 mld zł" - zaznaczono w raporcie.

Mniejsze inwestycje w farmy wiatrowe

Izba zwróciła uwagę, że negatywnym zjawiskiem jest zmniejszenie liczby wniosków o udzielenie koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej w instalacjach OZE (m. in. małe elektrownie wiatrowe, mikrobiogazownie, systemy fotowoltaiczne, kolektory słoneczne, kotły na biomasę, gruntowe pompy ciepła). Raport wskazuje, że w 2016 r. złożono o ponad 60 proc. mniej wniosków o wydanie koncesji niż w roku 2015. Z kolei sumaryczna moc instalacji OZE na koniec pierwszego półrocza 2017 r. była mniejsza o 1539 MW od mocy na koniec 2015 r. NIK dodała, że inwestorzy rezygnowali z przyłączania do sieci nowych źródeł, pomimo wydania warunków przyłączenia. "Ponad 75 proc. instalacji OZE planowanych do przyłączenia w okresie 2015 r. - pierwsze półrocze 2017 r. nie zostało zrealizowanych. Było to następstwem rezygnacji inwestorów z budowy farm wiatrowych lub zmiany terminów przyłączenia do sieci. Dla niektórych farm wiatrowych inwestorzy wnioskowali o zmniejszenie mocy przyłączeniowych" - podano. Izba wyjaśniła, że zahamowanie inwestycji w farmy wiatrowe było spowodowane niekorzystnymi dla tej branży przepisami. Firmy (m.in. spółki energetyczne) ograniczyły bądź zaniechały inwestycji, tłumacząc to np. niskimi cenami zielonych certyfikatów; ograniczeniem liczby możliwych lokalizacji farm wiatrowych czy zwiększeniem obciążeń podatkiem od nieruchomości liczonym od wartości wszystkich części turbin wiatrowych.

Odpowiedź ministerstwa

W czwartek wieczorem, w odpowiedzi na raport, resort energii opublikował komunikat.

"Ministerstwo Energii przygotowało nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii, która weszła w życie 14 lipca 2018 r." - podał resort w czwartkowym komunikacie. Nowelizacja "wprowadziła m.in. nowe formy wsparcia wytwarzania energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii - tzw. system taryf gwarantowanych FIT (feed-in-tariff) oraz system dopłat do ceny rynkowej FIP (feed-in premium)" - przekonuje ME. "Z systemu FIT mogą korzystać wytwórcy energii elektrycznej z OZE w małej instalacji lub w mikroinstalacji, którzy sprzedają lub będą sprzedawać niewykorzystaną energię elektryczną wyznaczonej spółce obrotu energią. System FIP natomiast przeznaczony jest dla wytwórców energii elektrycznej z OZE, o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 1 MW, którzy sprzedają lub będą sprzedawać niewykorzystaną energię elektryczną, do wybranego przez siebie podmiotu" - poinformował resort. "Stała cena zakupu w systemach FIT/FIP wynosi 90 proc. ceny referencyjnej, określonej na dany rok kalendarzowy w drodze rozporządzenia Ministra energii, obowiązującej na dzień złożenia deklaracji FIT/FIP. Na rok 2018 ceny referencyjne zostały natomiast określone w ostatniej nowelizacji ustawy. Stała cena zakupu podlega corocznej waloryzacji" - poinformowano. Zdaniem ME "system FIT/FIP cieszy się dużym zainteresowaniem, co potwierdza ponad 300 wniosków złożonych do Prezesa URE". Jak dodano w komunikacie "przepisy nowelizacji ustawy o OZE mają na celu szybszy rozwój tego sektora". "Będzie to możliwe dzięki mechanizmowi zakupu energii elektrycznej w aukcji, w tym i następnym roku kalendarzowym. Działania te umożliwią realizację celu OZE do 2020 roku" - podkreślono. "W ramach podejmowanych działań udało się ustabilizować ceny +zielonych certyfikatów+. Producenci energii odnawialnej w tym roku sprzedają je po cenach niemal trzykrotnie wyższych niż notowane jeszcze w połowie ubiegłego roku" - podał resort. "Właściciele elektrowni wiatrowych doczekali się też jednoznacznego rozstrzygnięcia, co do zakresu ich opodatkowania" - dodano w komunikacie. "Od 1 stycznia 2018 r. doszło do 'rozgraniczania elementów technicznych od budowli', za którą podatek od nieruchomości jest należny. Za elementy 'techniczne', w przeważającej części stanowiące o wartości całego obiektu (np. turbinę), podatku nie zapłacą" - przypomniano w komunikacie. Jak podano "udało się to osiągnąć bez ingerencji w treść jakiejkolwiek ustawy podatkowej". "Zmianę wprowadza nowelizacja ustawy o OZE oraz niektórych innych ustaw, a dokładnie ustawa Prawo budowlane" - przypomniał resort. Jak podkreślono w komunikacie, "w Ministerstwie Energii trwają również prace analityczne nad systemem wsparcia i zasadami budowy morskich farm wiatrowych". "Pozwolą one na przygotowanie założeń i projektu ustawy o morskiej energetyce wiatrowej". Zobowiązania Polski dotyczące OZE, wynikają z unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego, który zakłada zwiększenie udziału energii wytwarzanej ze źródeł odnawialnych w bilansie energii finalnej Unii Europejskiej do 20 proc. w 2020 r. W przypadku naszego kraju ten cel to 15 proc. Zgodnie z prawem unijnym, w 2030 roku udział OZE ma już wynosić 40 proc.

Autor: tol / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Czy Rada Polityki Pieniężnej powinna obniżyć stopy procentowe? - Chodzi o to, by uznać realia. Presja inflacyjna w Polsce słabnie i to od kilku miesięcy, w związku z tym należy łagodzić politykę pieniężną - powiedział profesor Marek Belka, były premier oraz były szef Narodowego Banku Polskiego w programie "Rozmowa Piaseckiego".

Belka: róbmy to, po prostu

Belka: róbmy to, po prostu

Źródło:
TVN24

Izera, polski samochód elektryczny, może nie powstać. Tomasz Kędzierski, prezes ElectroMobility Poland - spółki, która miała auto produkować - chce by projekt Izery ustąpił miejsca wizji nowoczesnego hubu produkcyjno-rozwojowego. Celem jest między innymi produkcja europejskiej marki samochodów wspólnie z globalnym partnerem.

"Flagowy projekt ugrzązł na mieliźnie". Nowy plan

"Flagowy projekt ugrzązł na mieliźnie". Nowy plan

Źródło:
PAP

Najbogatszy człowiek świata Elon Musk osobiście apelował do prezydenta USA Donalda Trumpa, by wycofał się z ceł - podał dziennik "Washington Post". To największa różnica zdań między prezydentem i jego bliskim współpracownikiem.

Elon Musk osobiście apelował do Donalda Trumpa

Elon Musk osobiście apelował do Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

- Błąd na błędzie - tak rzecznik chińskiego ministerstwa handlu nazwał cła Donalda Trumpa. Oznajmił także, że Chiny "stanowczo sprzeciwiają się groźbom Stanów Zjednoczonych podniesienia ceł na chińskie towary o 50 procent i zapowiadają zdecydowaną odpowiedź".

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Źródło:
PAP

Chińska ambasada w USA opublikowała w mediach społecznościowych wideo z przemówienia Ronalda Reagana. Prezydent USA w 1987 roku wskazywał na zgubne skutki wojen handlowych. To jedna z reakcji na groźbę nałożenia kolejnych ceł na Chiny przez Donalda Trumpa.

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Źródło:
PAP

Szef JPMorgan Chase Jamie Dimon ostrzegł, że wojna celna może mieć długotrwałe i negatywne konsekwencje - podał Reuters. "Czy cła wywołają recesję, czy nie - pozostaje kwestią sporną, ale spowolnią wzrost" - podkreślił jeden z najważniejszych ludzi na amerykańskim rynku finansowym.

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Źródło:
Reuters

Komisja Europejska (KE) zaproponowała cła odwetowe w wysokości 25 procent na szereg towarów z USA - wynika z dokumentu, do którego dotarł Reuters.

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Źródło:
Reuters, PAP

Doradca prezydenta Donalda Trumpa do spraw handlu Peter Navarro stwierdził, że Elon Musk nie rozumie mechanizmów, za pomocą których inne kraje "oszukują" USA w sprawach handlowych - przekazał portal Axios.

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Źródło:
PAP

Giełda Papierów Wartościowych (GPW) w Warszawie zawiesiła w poniedziałek notowania na godzinę. W komunikacie wyjaśniła, że wynikało to "z rekordowej liczby zleceń maklerskich od początku sesji, co mogło doprowadzić do zachwiania stabilności systemu".

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Wszystkie wojny celne były przegrane przez tych, którzy je wywołali. Nie wiem, na co liczył prezydent USA Donald Trump - powiedział w "Tak jest" w TVN24 profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

Źródło:
TVN24, PAP

Donald Trump zagroził nałożeniem dodatkowych 50-procentowych ceł na Chiny, jeśli Pekin nie wycofa się z zapowiadanych ceł odwetowych. Prezydent USA dodał, że "wszystkie rozmowy z Chinami dotyczące ich żądanych spotkań z nami zostaną zakończone".

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do poziomu 52 dolarów za baryłkę - przekazał w poniedziałek Bloomberg. Tymczasem Kreml na 2025 rok zakładał cenę 69,7 dolara - podkreślił portal Moscow Times, dodając, że około 30 procent budżetu Rosji pochodzi z dochodów z ropy naftowej i gazu.

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Źródło:
PAP

- W USA nie produkuje się fety, oliwek czy oliwy, więc nałożenie na nie ceł przez Waszyngton nie ma sensu - ocenił w poniedziałek premier Grecji Kyriakos Micotakis, cytowany przez agencję ANA-MPA. Zadeklarował jednocześnie, że grecka gospodarka jest gotowa stawić czoło zmienionym przez USA "zasadom gry".

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Unia Europejska zaproponowała USA całkowite wzajemne zwolnienie z ceł towarów przemysłowych - przekazała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Z kolei ministrowie handlu z państw UE byli zgodni, że należy pracować nad cłami odwetowymi, jednocześnie próbując negocjować z USA obniżenie stawek celnych. 

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Źródło:
PAP

Ryzyko wystąpienia recesji w USA jest większe, niż wcześniej zakładano i wynosi 45 procent - ocenił bank inwestycyjny Goldman Sachs. Wyjaśnił, że powodem jest wzrost niepewności co do polityki gospodarczej oraz zagraniczne bojkoty konsumenckie.

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Źródło:
PAP

Pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji - ogłosił w mediach społecznościowych minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W 2024 roku Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy.

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Źródło:
tvn24.pl

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Ponad połowa ankietowanych internautek i internautów uważa, że spędza "raczej dużo" lub "bardzo dużo" czasu, korzystając z urządzeń z ekranami. Zdecydowana większość badanych (ponad 90 procent) przyznawała się do długiego używania telefonów lub tabletów w bezruchu, czyli siedząc lub leżąc. To wnioski z drugiego Ogólnopolskiego Badania Higieny Cyfrowej Dorosłych.

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Źródło:
tvn24.pl

Na giełdach w Azji odnotowano potężne spadki indeksów. Znaczące przeceny widać także na europejskich parkietach. Na GPW indeks WIG20 traci ponad 5 procent. Na świecie przyspiesza ucieczka inwestorów z globalnych rynków akcji, a gracze masowo gromadzą bezpieczne aktywa, zniechęceni polityką celną USA. Na rynku walutowym dolar amerykański jest słabszy w stosunku do innych walut.

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Źródło:
PAP

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te zadeklarował w poniedziałek gotowość do rozmów z władzami USA w sprawie zniesienia ceł, proponując "zero ceł" jako punkt wyjścia do negocjacji. Reakcja ta następuje po wprowadzeniu przez USA dodatkowych taryf w wysokości 32 procent na część produktów z Tajwanu.

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w komunikacie prasowym, że Medicover otrzymał warunkową zgodę na przejęcie spółek prowadzących kluby fitness CityFit i CityFit Blue. Planowana transakcja zakłada przejęcie przez ABC Medicover Holdings kontroli nad 16 spółkami z grupy CityFit

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Źródło:
PAP

Amerykański inwestor i miliarder Bill Ackman ocenił, że w wyniku decyzji o nałożeniu ceł na kilkadziesiąt państw prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump traci zaufanie liderów biznesu na całym świecie. - Niszczymy też zaufanie do naszego kraju jako partnera handlowego - mówi, cytowany przez CNBC.

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

Źródło:
PAP

Maklerzy informują, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku gwałtownie spadają. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie budzi obawy o możliwą globalną recesję i spadek popytu.

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że w marcu wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe wyniósł 33,3 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zwiększyła się o 24,6 procent. W marcu padł też historyczny rekord - średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 460 tysięcy złotych.

Historyczny rekord na rynku kredytów

Historyczny rekord na rynku kredytów

Źródło:
PAP

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie są spójni w przekazie na temat przyszłości ceł. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett powiedział telewizji ABC, że ponad 50 państw zwróciło się do Białego Domu o negocjacje. Minister handlu Howard Lutnick sugerował, że mimo to cła pozostaną i zbywał ofertę obniżki ceł miedzy innymi od Wietnamu.

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Źródło:
PAP

Hotelarze i wynajmujący pokoje pod Giewontem nie wiedzą, czy mają nadal pobierać opłatę miejscową od turystów. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Większość przedsiębiorców nadal pobiera opłatę miejscową - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Osoba ubezpieczona, która na skutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Od 1 kwietnia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu ZUS wypłaca 1636 złotych. To o 205 złotych więcej niż do tej pory. 

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

Źródło:
tvn24.pl