Cała Polska specjalną strefą ekonomiczną. "Dalszy spadek wpływów budżetowych"

[object Object]
Dąbrowska-Winterscheid o inwestowaniu w PolsceTVN24 BiS
wideo 2/4

Brakuje tylko podpisu prezydenta Andrzeja Dudy, aby cała Polska stała się specjalną strefą ekonomiczną. Ulgi dla inwestorów tylko w pierwszym roku uszczuplą budżet o 675 milionów złotych. Co dostaniemy w zamian?

Obecnie nad Wisłą działa 14 specjalnych stref ekonomicznych, które zajmują łącznie 0,08 procent powierzchni kraju. Na biurko prezydenta Andrzeja Dudy trafi niebawem ustawa, która zamieni w Specjalną Strefę Ekonomiczną (SSE) całą Polskę.

Dla części komentatorów to kontrowersyjny krok, bo działalność SSE przez lata budziła wśród ekspertów mieszane uczucia. Z jednej strony chwalili oni strefy za to, że dawały pracę tysiącom osób w czasach transformacji, kiedy w wielu regionach Polski bezrobocie przekraczało 20 procent, a z drugiej ganili, że wszystko to odbywało się kosztem podatnika, który z własnej kieszeni dokłada do osiąganych w większości przez zagraniczne firmy zysków oraz pracowników, którzy często są zatrudniani na śmieciówkach za najniższą możliwą stawkę.

Na przykład eksperci z Fundacji Kaleckiego w swoim raporcie z 2015 r. zwrócili uwagę, że w dłuższej perspektywie utrzymanie SSE w obecnej formie może nie być dla gospodarki naszego kraju korzystne.

Wyliczyli oni, że zwolnienia podatkowe w latach 1998–2013 we wszystkich Specjalnych Strefach Ekonomicznych w Polsce wyniosły łącznie 14,6 miliarda złotych. Tylko w 2012 roku wyniosły one 1,6 mld złotych, a to kwota równa 16 proc. całkowitej sumy odprowadzonego w tym roku podatku CIT. Wyliczyli też, że gdyby zwolnienia podatkowe z lat 2010–2012 przeliczyć na utworzone miejsca pracy, to okazałoby się, że za jedno z nich z kieszeni podatnika zapłacono 139 tysięcy złotych.

Eksperci Fundacji Kaleckiego w raporcie podkreślali też, że powoli wyczerpuje się możliwość trwałego rozwoju gospodarki Polski w oparciu o obecną strategię skupiającą się między innymi na konkurowaniu niskimi kosztami pracy i korzystnym traktowaniu obcego kapitału. Ich zdaniem aktualna formuła funkcjonowania Specjalnych Stref Ekonomicznych wymaga "gruntownej rewizji".

Potrzeba zmian

Jednak kolejne polskie rządy przez lata nie analizowały ani efektywności, ani opłacalności działania SSE. Najwyższa Izba Kontroli wytknęła to resortowi gospodarki i negatywnie oceniła jego działania względem stref już w 2009 roku. Izba zwróciła też uwagę, że ministerstwo nie ma długofalowej strategii działania stref ekonomicznych. W raporcie NIK możemy przeczytać też, że "mimo pozytywnego obrazu SSE w regionach rząd nie wie, czy ich działalność jest dla gospodarki opłacalna". "Skala, procedura oraz rezultaty zmian granic stref wskazują również na faktyczny brak kontroli rządu nad tym zjawiskiem" - czytamy w raporcie Izby.

Wątpliwości co do rozwoju gospodarki naszego kraju w oparciu o ulgi dla inwestorów i tanią pracę mieli zresztą także politycy obecnego obozu rządzącego. Mateusz Morawiecki, zanim jeszcze został premierem, w swojej "Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" oraz publicznych wypowiedziach przekonywał, że nasz kraj nie może być dłużej "montownią azjatyckich śrubek" a także że "musimy wskoczyć na wyższy poziom rozwoju", aby nie utknąć w pułapce średniego dochodu, czyli momencie, kiedy PKB kraju zbliża się do krajów rozwiniętych, ale nie jest w stanie iść dalej, gdyż gospodarce brakuje nowego paliwa (innowacji) a stare (u nas to tania siła robocza) się wyczerpują. W konsekwencji następuje więc stagnacja ekonomiczna.

Jakie zmiany?

Aby tego uniknąć zmiany musiały czekać także Specjalne Strefy Ekonomiczne. Rząd zdecydował, że po pierwsze rozszerzy system zwolnień podatkowych i ulg dla inwestorów na cały kraj, a po drugie będzie zachęcał do inwestycji także mniejsze firmy. Ustawa, która czeka już na podpis prezydenta zakłada również, że preferencje podatkowe będą uzależnione od miejsca inwestycji (wyższe tam, gdzie jest większe bezrobocie) i jakości tworzonych miejsc pracy (np. oferowanych pracownikom szkoleń, zatrudnianie na umowę o pracę).

Premiowane mają być przede wszystkim te przedsięwzięcia, które wpływają na konkurencyjność i innowacyjność regionalnych gospodarek, a w konsekwencji na rozwój gospodarczy Polski. Chodzi m.in. o transfer wiedzy, prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej, rozwój klastrów, ale także zapewnienie korzystnych warunków dla pracowników (np. szkoleń). Na plus będzie też przemawiać współpraca ze szkolnictwem zawodowym i tworzenie specjalistycznych klas. Większe szanse na wsparcie będą miały też firmy inwestujące w małych i średnich miastach tracących funkcje gospodarcze i społeczne.

Będzie lepiej?

Czy ustawa korzystnie wpłynie na kulejący ostatnio poziom prywatnych inwestycji w Polsce? – Nowe prawo ma odmienić tę sytuację – twierdzi Filip Konopczyński, ekspert Fundacji Kaleckiego i dodaje, że zapisy dotyczące pomocy sektorowi małych i średnich przedsiębiorstw ocenia pozytywnie. - Niewielkie, często rodzinne firmy generują w Polsce najwięcej miejsc pracy i są podstawą nie tylko gospodarki, ale także społecznego funkcjonowania milionów ludzi w Polsce – dodaje.

Jego zdaniem istnieje jednak ryzyko, że polityka rozszerzenia SSE wywoła negatywne skutki na przykład przy znacznym osłabieniu złotego, z czym mieliśmy do czynienia chociażby w ostatnich tygodniach. – Znaczące osłabienie złotego, to wzrost obciążeń związanych z obsługą zagranicznego zadłużenia. Zatem ulgi podatkowe, które są jedną z podstaw rozszerzenia SSE na cały kraj mogą sprawić, że w budżecie będzie brakować środków, które w tej sytuacji wzmocniłyby polskie finanse publiczne – dodaje.

Zdaniem Łukasza Kozłowskiego, głównego ekonomisty Pracodawców RP nowe zasady wspierania inwestycji powinny zwiększyć ich poziom, bo będą dostępne dla większej ilości podmiotów. - Wprowadzane rozwiązania powinny uczynić Polskę rynkiem bardziej konkurencyjnym na tle innych państw regionu - mówi Łukasz Kozłowski i dodaje, że nowe prawo powinno mieć pozytywny wpływ także na rynek pracy.

- Mając do wyboru znacznie szerszy wachlarz dostępnych lokalizacji, inwestorzy chętniej będą realizowali swoje projekty w Polsce. Każde nowo utworzone miejsce pracy nasila zaś konkurencję o pracowników, co ma bezpośrednie przełożenie na oferowane warunki zatrudnienia i rynkowy poziom wynagrodzeń – dodaje.

Niskie podatki

Bardziej sceptyczny jest Piotr Szumlewicz, ekspert OPZZ, który podkreśla, że nie ma jednoznacznych dowodów na to, że niskie podatki sprzyjają wyższym inwestycjom.

- Już teraz w stosunku do PKB podatki dochodowe w Polsce należą do najniższych w UE a poziom inwestycji w naszym kraju jest stosunkowo niski. Zresztą kraje o najniższych podatkach dochodowych w UE wcale nie mają wysokiego poziomu inwestycji – twierdzi Szumlewicz i dodaje, że kraje rozwinięte dążą raczej do uniwersalnych rozwiązań w systemie podatkowym, które nie uprzywilejowują żadnych podmiotów gospodarczych. - Zamiast selektywnych ulg można byłoby rozważyć wzrost inwestycji publicznych w biedniejszych regionach, w tym np. rozwój infrastruktury kolejowej, szkolnictwa wyższego, placówek zdrowotnych itd. SSE mogą przyczyniać się do ograniczenia nierówności pomiędzy poszczególnymi regionami kraju i jeżeli strefy miałyby temu służyć, to być może ich wpływ byłby pozytywny – dodaje.

Zdaniem eksperta OPZZ korzystny jest też fakt, że w ustawie zapisano premie za jakość miejsc pracy i wsparcie zatrudnienia etatowego. - To oczywiście dobry sygnał, choć zatrudnienie etatowe powinno być standardem, a nie wyjątkową praktyką, za którą pracodawca miałby być dodatkowo nagradzany – dodaje.

Szumlewicz podkreśla również, że rozszerzenie SSE na cały kraj może skutkować dalszym spadkiem wpływów budżetowych. – Od lat wpływy budżetowe z podatku CIT są w naszym kraju bardzo niskie, a wiele firm w ogóle go nie płaci. Polska już teraz należy do krajów o najniższym podatku CIT w UE i kolejne ulgi dla przedsiębiorców trudno zrozumieć, tym bardziej, że rząd wciąż mówi o solidarności społecznej i składa kolejne obietnice socjalne – twierdzi Szumlewicz.

Skorzystają firmy nie budżet?

Jego słowa potwierdza raport "Uciekające podatki - czy firmy w Europie Środkowo-Wschodniej płacą uczciwą część podatków" stworzony w 2017 roku przez think tanki z Bułgarii, Czech, Węgier, Łotwy, Słowenii oraz Polski.

Z dokumentu wynika, że w krajach Europy Środkowej międzynarodowe firmy płacą o wiele niższe podatki niż w krajach rozwiniętych. Nad Wisłą wpływy z podatku CIT stanowią prawie 1,5 procent PKB. Tymczasem średnia w krajach OECD jest dwukrotnie wyższa. Udzielanie kolejnych ulg inwestorom, tym razem na terenie całego kraju, może wpływy budżetowe z CIT jeszcze uszczuplić.

Struktura podatkowa państw Europy Środkowo-Wschodniejigo.org.pl

Filip Konopczyński przypomina, że dotąd do każdego miejsca pracy w SSE dopłacali podatnicy w postaci ulg. - To, czy te dopłaty do biznesu są opłacalne czy nie zależy przede wszystkim od charakteru przedsiębiorstwa. Im bardziej unikalne i zaawansowane technologicznie produkty i usługi są świadczone, tym bardziej taka inwestycja opłaca się z punktu widzenia gospodarki. Niestety w przypadku SSE często chodzi o miejsca pracy niskojakościowe, w dodatku wraz z globalizacją gospodarczą całe zakłady i fabryki są gotowe do demontażu i przeniesienia (do kraju o jeszcze niższych kosztach pracy) nawet w przeciągu kilku miesięcy – twierdzi Konopczyński.

Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP zauważa, że autorzy ustawy założyli, że spadek dochodów budżetowych w pierwszym roku obowiązywania prawa wyniesie 675 milionów złotych. - Rozszerzenie możliwości korzystania z ulg przez inwestorów siłą rzeczy wiąże się ze zmniejszeniem wpływów podatkowych w krótkim okresie. Należy jednak pamiętać, że ulgi przyznawane są na określony czas, po upływie którego firma zaczyna rozliczać się na standardowych zasadach. Ponadto wzrost zatrudnienia, jaki nastąpi dzięki przyciągnięciu nowych inwestycji przyczynia się do zwiększenia wpływów ze składek na obowiązkowe ubezpieczenia oraz przychodów z PIT od wynagrodzeń pracowników. Na dłuższą metę wprowadzane zmiany powinny więc mieć korzystny wpływ na finanse publiczne – twierdzi Kozłowski.

Autor: Marek Szymaniak / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Toyota

Pozostałe wiadomości

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

Na skutek uszkodzeń wywołanych powodzią zablokowane są cztery odcinków dróg krajowych w zarządzie GDDKiA - poinformowała Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z kolei zarządca infrastruktury kolejowej PKP PLK przekazał, że nieprzejezdne w środę po południu pozostają trzy odcinki linii kolejowych.

Zablokowane drogi, nieprzejezdne linie kolejowe. Lista

Zablokowane drogi, nieprzejezdne linie kolejowe. Lista

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rezerwa Federalna USA zdecydowała w środę o obniżeniu stóp procentowych o 50 punktów bazowych (0,5 p.p.). Była to pierwsza obniżka od lutego 2022 r., kiedy zaczęła się seria podwyżek związana z walką z inflacją. Ostatnie cięcie stóp miało miejsce w 2020 r. Ten odważny, ale nieoczekiwany ruch o pół punktu procentowego otwiera drogę do niższych kosztów pożyczek na wszystkie rodzaje kredytów, od kredytów hipotecznych po karty kredytowe.

Amerykański bank centralny obniżył stopy procentowe bardziej, niż oczekiwano

Amerykański bank centralny obniżył stopy procentowe bardziej, niż oczekiwano

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl

Naczelna Rada Adwokacka (NRA) zaapelowała do ministra sprawiedliwości, by chronić powodzian przed działalnością firm odszkodowawczych i windykacyjnych żerujących na tragedii. Rada chce, by upowszechniać informacje o pomocy prawnej, zwłaszcza tej świadczonej pro bono.

Pomoc prawna dla powodzian i apel do ministra sprawiedliwości

Pomoc prawna dla powodzian i apel do ministra sprawiedliwości

Źródło:
pap, tvn24.pl

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że przepisy nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach eksportowych z lipca 2023 r. są niezgodne z konstytucją. Decyzja TK ma związek z pracami legislacyjnymi nad zawartymi w noweli przepisami Prawa farmaceutycznego, tzw. Apteki dla aptekarza 2.0. - Czeka nas agresywne przejmowanie rynku aptecznego przez sieci - powiedział w środę prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków, odnosząc się do orzeczenia TK.

TK zadecydował w sprawie aptek. "Czeka nas agresywne przejmowanie rynku"

TK zadecydował w sprawie aptek. "Czeka nas agresywne przejmowanie rynku"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma sprawdzić, czy w miejscach objętych powodzią dochodzi do zmów cenowych lub nadużywania pozycji dominującej - poinformował w środę Urząd. Efektem nielegalnych działań może być między innymi wzrost cen produktów pierwszej potrzeby. Za nieuczciwe praktyki przedsiębiorcom mogą grozić potężne kary finansowe.

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

Źródło:
PAP

Wzrost cen konsumpcyjnych w Polsce w sierpniu 2024 roku wyniósł 4 procent rok do roku - podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Oznacza to, że inflacja pozostała na tym samym poziomie co miesiąc wcześniej. Jednocześnie wciąż plasujemy się mocno powyżej średniej dla wszystkich państw Wspólnoty. Wyprzedają nas jedynie Rumunia i Belgia.

Inflacja w Europie. Polska jednym z niechlubnych liderów

Inflacja w Europie. Polska jednym z niechlubnych liderów

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska poinformowała w środę, że potrąci 200 milionów euro Węgrom z przynależnych im funduszy unijnych, ponieważ Budapeszt nie zapłacił na czas grzywny za łamanie unijnego prawa, między innymi poprzez przetrzymywanie osób ubiegających się o ochronę w strefach tranzytowych i wydalanie z kraju tych, które czekały na rozpatrzenie odwołań.

Milion euro dziennie kary. Węgrzy ukarani za łamanie prawa

Milion euro dziennie kary. Węgrzy ukarani za łamanie prawa

Źródło:
PAP

Ubezpieczenie AC chroni przed rozmaitymi rodzajami szkód, najczęściej również tych będących wynikiem zalania. Warto jednak pamiętać, że na to, czy dostaniemy odszkodowanie i w jakiej kwocie, wpływ będzie miało kilka ważnych czynników. Co zrobić, by dostać odszkodowanie po powodzi?

Zalany samochód a odszkodowanie z autocasco. Co trzeba wiedzieć?

Zalany samochód a odszkodowanie z autocasco. Co trzeba wiedzieć?

Źródło:
tvn24.pl

Klienci z terenów objętych stanem klęski żywiołowej będą mogli skorzystać z zawieszenia rat kredytów w niektórych bankach. O takim rozwiązaniu informują kolejne banki. To niejedyne formy pomocy dla powodzian.

Zawieszenie rat dla powodzian. Kolejne banki przygotowują oferty

Zawieszenie rat dla powodzian. Kolejne banki przygotowują oferty

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Philip Morris International, właściciel takich marek papierosów jak Marlboro i L&M, ogłosił sprzedaż należącej do niego brytyjskiej firmy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że sprzedawany biznes zajmuje się produkcją inhalatorów stosowanych do leczenia chorób płuc. Tytoniowy gigant sprzedał brytyjską firmę za zaniżoną cenę z powodu "nieuzasadnionej" krytyki, która towarzyszyła tej transakcji.

Po fali krytyki tytoniowy gigant sprzedaje biznes ze stratą

Po fali krytyki tytoniowy gigant sprzedaje biznes ze stratą

Źródło:
BBC

Firma Google wygrała w środę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE proces z Komisją Europejską w sprawie anulowania 1,49 miliarda euro kary nałożonej na amerykańskie przedsiębiorstwo przed pięcioma laty.

TSUE zniósł ogromną karę nałożoną na Google

TSUE zniósł ogromną karę nałożoną na Google

Źródło:
PAP

- W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na niektóre produkty pierwszej potrzeby - poinformował w sodę szef rządu Donald Tusk. Jak przypomniał, są narzędzia prawne związane ze stanami nadzwyczajnymi, które to umożliwiają.

Rząd może wprowadzić narzędzia do kontroli cen na terenach powodziowych

Rząd może wprowadzić narzędzia do kontroli cen na terenach powodziowych

Źródło:
tvn24.pl

Ubezpieczyciele odnotowali w ostatnim czasie kilkukrotny wzrost zgłoszeń szkód z obszarów dotkniętych klęską żywiołową - wynika z informacji przekazanych przed firmy. Co zrobić, aby otrzymać odszkodowanie po powodzi? Wyjaśniamy.

Ubezpieczyciele notują kilkukrotny wzrost zgłoszeń szkód

Ubezpieczyciele notują kilkukrotny wzrost zgłoszeń szkód

Źródło:
PAP

Poszkodowani w wyniku powodzi, posiadający kredyt mieszkaniowy, będą mogli skorzystać z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Pomoc będzie polegała na spłacie rat, przez okres 12 miesięcy, niezależnie od wysokości raty kredytowej - zapowiedział minister finansów Andrzej Domański w trakcie środowego posiedzenia sztabu kryzysowego.

Państwo spłaci 12 rat kredytu

Państwo spłaci 12 rat kredytu

Źródło:
TVN24

Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodziami i ich dramatycznymi skutkami. W całym kraju ruszyły setki zbiórek finansowych i rzeczowych. W akcję włączyły się największe organizacje pozarządowe, między innymi Polski Czerwony Krzyż, Caritas Polska, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, a także Fundacja TVN.

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Źródło:
PAP

Resorty finansów i rodziny nie ustępują w sprawie swoich propozycji dotyczących zasiłku pogrzebowego - przekazała środowa "Rzeczpospolita". MF uważa, że świadczenie powinno wynieść 6450 zł, natomiast zdaniem MRPiPS, ze względu na wysokie koszty pogrzebu, wsparcie musi być większe.

Spór o zasiłek pogrzebowy. Dwie propozycje na stole

Spór o zasiłek pogrzebowy. Dwie propozycje na stole

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rozporządzenie wprowadzające zerową stawkę VAT na darowizny dla ofiar powodzi zostało we wtorek opublikowane w Dzienniku Ustaw. Resort finansów poinformował, że wejdzie w życie w środę, 18 września.

Zerowy VAT na darowizny dla powodzian. Opublikowano rozporządzenie

Zerowy VAT na darowizny dla powodzian. Opublikowano rozporządzenie

Źródło:
PAP

Warren Buffett, zaliczający się do grona najbogatszych ludzi na świecie, odesłał córkę do banku, gdy ta poprosiła go o pieniądze na remont kuchni. Ujawniono to w raporcie firmy Benzinga, zajmującej się publikowaniem informacji finansowych i rynkowych.

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Źródło:
PAP

W razie nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do których dziecko uczęszcza, rodzic opiekujący się zdrowym dzieckiem w wieku do 8 lat ma prawo do zasiłku opiekuńczego - poinformował we wtorek Grzegorz Dyjak z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Przerwanie zajęć z powodu powodzi. ZUS przypomina o zasiłku

Przerwanie zajęć z powodu powodzi. ZUS przypomina o zasiłku

Źródło:
PAP

Rząd rozszerzył terytorium objęte stanem klęski żywiołowej o kolejne powiaty: w województwie dolnośląskim - dzierżoniowski, lubański i świdnicki, w województwie opolskim - brzeski, kędzierzyńsko-kozielski, opolski oraz powiat krapkowicki - wynika z opublikowanego we wtorek rozporządzenia.

Kolejne powiaty objęte stanem klęski żywiołowej

Kolejne powiaty objęte stanem klęski żywiołowej

Źródło:
PAP

Warzywniak Rubin prowadzony w Kłodzku przez pana Mateusza został kompletnie zalany. Mężczyzna stracił środki do życia. - Jeśli sklep nie będzie funkcjonował, to nie będę zarabiał. Mam dwie pracownice, którym muszę płacić, przecież ich teraz nie zwolnię - mówi.

"Ze sklepu zostały tylko ściany". Obraz przed i po powodzi

"Ze sklepu zostały tylko ściany". Obraz przed i po powodzi

Źródło:
tvn24.pl

Nowe wydanie powieści "Topiel", osadzonej w Głuchołazach podczas powodzi w 1997 roku, trafiło na rynek. Autor kryminału Jakub Ćwiek oraz wydawnictwo nie chcą ze sprzedaży ani złotówki - cały zysk zostanie przekazany na rzecz poszkodowanych w powodzi mieszkańców Głuchołazów, rodzinnego miasteczka Ćwieka.

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Źródło:
tvn24.pl