Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zawiadomił Prokuraturę Rejonową Warszawa-Mokotów w sprawie wyjątkowo niskich cen wódki w sieciach Biedronka, Lidl oraz Kaufland. - Ze wstępnej analizy wynika, że promocja alkoholu w przyjętej przez te sieci formie może stanowić zakazaną prawnie promocję napojów alkoholowych - poinformowała redakcję biznesową tvn24.pl Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.
W ostatnich dniach głośno było o wyjątkowo tanich alkoholach dostępnych w sieciach Biedronka, Lidl oraz Kaufland. W tych sklepach pół litra wódki można było bowiem kupić za cenę poniżej 10 zł. UOKiK złożył w tej sprawie w poniedziałek zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. Jako pierwszy poinformował o tym portal Gazeta.pl.
UOKiK o niskich cenach wódki
- Od kilku dni na bieżąco przeglądamy pojawiające się informacje dotyczące alkoholu. Ze wstępnej analizy wynika, że zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, promocja alkoholu w przyjętej przez te sieci formie może stanowić zakazaną prawnie promocję napojów alkoholowych, dlatego zawiadomiliśmy w tej sprawie Prokuraturę Rejonową Warszawa–Mokotów - wyjaśniła w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK.
- Jednocześnie przypominamy, że każdy, kto posiada informację o możliwości popełnienia przestępstwa, może złożyć zawiadomienie o przestępstwie do organów ścigania - dodała.
Tak niska cena wódki oznaczała, że alkohol był sprzedawany po cenie niższej, niż wynosi sam podatek akcyzowy. "Cena około 10 złotych za butelkę jest niższa od podatku akcyzowego od zawartego w takich wyrobach alkoholu etylowego. W przypadku, gdy gotowy produkt opuścił skład podatkowy w 2023 roku, należna akcyza wyniosła 13,77 zł, zaś w 2024 roku - 14,46 złotych" - wyjaśniała Krajowa Administracja Skarbowa.
Zdaniem Krzysztofa Brzózki, który przez kilkanaście lat był dyrektorem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (obecnie Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom), wojna cenowa dotycząca alkoholu jest "bardzo nieetyczna". - To jest chyba najgorszy z możliwych pomysłów, żeby udostępniać osobom, które powinny ograniczać picie alkoholu, alkohol w tak niskich cenach. Podobnie oceniam promocje piwa - skomentował Brzózka w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.
Sieci komentują
Do kwestii niskich cen wódki odniosły się w ostatnich dniach sieci Biedronka, Kaufland oraz Lidl.
"Robimy wszystko, co w naszej mocy, by oferować naszym klientom najwyższej jakości produkty w najniższych na rynku cenach. W dużej mierze dzięki aktywnej polityce promocyjnej sieci Biedronka, polski rynek handlu detalicznego należy do najbardziej konkurencyjnych w Europie. Ta konkurencyjność przekłada się również na ceny takich produktów, jak np. wódka" - zaznaczył Arkadiusz Mierzwa, dyrektor ds. komunikacji w sieci Biedronka.
Zdaniem ekonomisty Rafała Mundrego ostatnie gwałtowne obniżki to efekt walki sieci handlowych o jak najniższy koszt zakupów w ramach popularnego na rynku koszyka cenowego. Ekonomista opisał cały proceder w mediach społecznościowych. W koszyku regularnie porównuje się ceny wybranych produktów m.in. wódki.
Sieć Lidl Polska zapewniła, że "od początku istnienia, czyli od 2002 roku działa zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa". "Wszyscy pracownicy naszych sklepów przechodzą szczegółowe szkolenia, w trakcie których zapoznają się m.in. z kwestią sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim oraz nietrzeźwym" - podkreśliła Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska. Jak zaznaczyła, tak niska cena wódki "podyktowana była warunkami rynkowymi i obowiązywała wyłącznie krótkoterminowo".
Z kolei biuro prasowe Kaufland Polska Markety tłumaczyło, że "do obniżenia ceny wódki w marketach sieci Kaufland doszło na skutek błędu". "Po jego wykryciu niezwłocznie przywróciliśmy standardową cenę produktu, która obecnie wynosi 23,99 zł. Zapewniamy, że postępowanie zgodnie z prawem jest priorytetem w naszej codziennej działalności" - mogliśmy przeczytać w oświadczeniu przesłanym TVN24.
Kaufland, wraz z Lidlem, należą do niemieckiej Grupy Schwarz.
Problem alkoholowy w Polsce
Według ostatnich dostępnych danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, opublikowanych w 2021 roku, średnie spożycie czystego alkoholu na osobę w wieku co najmniej 15 lat w Polsce wynosiło 11,7 litra. Dla porównania europejska średnia wynosiła 11,3 litra. Ponad jedna trzecia (35 proc.) dorosłych w naszym kraju upija się co najmniej raz w miesiącu. Uzależnienie od alkoholu dotyka około 600 tysięcy osób w Polsce.
- To nie jest jedyna grupa, która nas martwi, ponieważ aż czterokrotnie większa (2,4 miliona - red.) jest grupa osób, które wprawdzie nie są uzależnione, ale piją alkohol w sposób szkodliwy. Mamy szkody zdrowotne, społeczne, psychologiczne, w związku z piciem napojów alkoholowych - podkreśliła Katarzyna Łukowska z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock