Rządzący przekonują, że ich sztandarowy projekt Rodzina 500 plus sprawi, że w Polsce będzie rodzić się więcej dzieci. W rzeczywistości nie jest to jednak tak oczywiste, bo Polacy z różnych powodów decydują się na potomstwo lub z niego rezygnują. I nie zawsze przesądzają o tym pieniądze. Materiał magazynu "Czarno na białym".
28-letnia bezdzietna Anna (imię zmienione przez redakcję) opowiada, że nawet jej rodzicom trudno było zaakceptować decyzję o braku potomstwa.
- Często słyszę, że egoizmem jest nieposiadanie dzieci. Dla mnie większym egoizmem jest posiadanie dzieci wyłącznie po to, żeby się nami zaopiekowały na starość - mówi Anna.
Dodaje, że niepewna sytuacja ekonomiczna utwierdza ją i jej partnera w tej decyzji.
Finanse są decydujące? Niekoniecznie
O finansach mówi także Emilia Klepadło, matka trójki dzieci. Jak tłumaczy, gdyby miała więcej pieniędzy, mogłaby mieć większą rodzinę.
- Spokojnie moglibyśmy mieć jeszcze jedno, dwójkę - przekonuje pani Emilia. Dodaje jednak, że o wiele ważniejsza od samych pieniędzy jest przede wszystkim po prostu stabilna praca i świadomość, że ktoś zaopiekuje się dziećmi, gdy rodzice będą poza domem. Na te same kwestie zwracają uwagę demografowie, zdaniem których to głównie te dwa czynniki przesądzają o tym, że Polacy decydują się na potomstwo.
O tym, że to nie pieniądze mają największy wpływ na dzietność, zdają się przekonywać także statystyki urodzeń. Prawdziwy boom w Polsce pod tym względem przypadał na lata 80. ubiegłego wieku, w czasie stanu wojennego. Dziś dzieci rodzi się prawie dwa razy mniej.
Poczucie niezależności
- Chyba poczucie takiej niezależności jest najsilniejszym czynnikiem, który trzyma nas przy tym, że jesteśmy tylko we dwoje - dodają z kolei pani Zuzanna i pan Andrzej. Jak mówią, zanim zdecydują się na dziecko, najpierw chcą nacieszyć się życiem. Podkreślają, że nie ma takiego czynnika zewnętrznego, który zmieniłby ich zdanie.
A statystyki są nieubłagane: w 2014 r. urodziło się zaledwie 375 tys. dzieci, podczas gdy w 1983 r. było to aż 723 tys.
Przy takiej tendencji, w 2050 r. Polaków będzie w sumie 34 mln - o 4,5 mln mniej niż dzisiaj. Będziemy też dużo starsi jako społeczeństwo, a to będzie rodzić poważne problemy, np. z wysokością naszych emerytur, na które będzie pracować dużo mniej osób niż teraz.
Autor: ts//km / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24