100 złotych od jednego tucznika i 500 zł od jednej krowy - zapowiedział w sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jak wyjaśniał europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, źródłem finansowania tych obietnic mają być środki unijne. Prezes Kaczyński rozdaje budżet, którego jeszcze nie ma - skomentował były unijny komisarz do spraw budżetu Janusz Lewandowski.
W sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił w Kadzidle k. Ostrołęki, że szczególnie ważna, jest "sprawa wsparcia tych gospodarstw rolnych, które będą po pierwsze hodowały zwierzęta, które tu się rodzą, czyli z własnego chowu, hodowały w oparciu o własną pasze, zapewniały zwierzętom tzw. dobrostan i w zamian za to otrzymywały bardzo poważne wsparcie".
- Najmniej 100 złotych od jednego tucznika i 500 zł od jednej krowy, ale może być więcej - wyjaśnił prezes PiS.
Dodał też, że w podziale unijnych pieniędzy jest "pewna szczególna niesprawiedliwość". - Jeśli spojrzeć na całość, to 80 proc. przypada bardzo wielkim gospodarstwom rolnym, a tylko 20 proc. mniejszym i średnim - wskazał Kaczyński.
Skąd środki?
Kwestię źródła finansowania zapowiedzi prezesa PiS wyjaśniał na Twitterze europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, członek komisji budżetowej oraz komisji rolnictwa i rozwoju wsi w Parlamencie Europejskim.
WPR to Wspólna Polityka Rolna - czyli wszystkie przedsięwzięcia podejmowane przez Unię Europejską w sprawie rolnictwa. Obejmuje od dopłat bezpośrednich dla rolników, przez środki wspierania rynku (np. w sytuacji złych warunków pogodowych) po środki rozwoju obszarów wiejskich, mające przyczyniać się do modernizacji gospodarstw rolnych i większej konkurencyjności rolników.
To będą środki z II filara WPR ( to będzie program unijny)
— Zbigniew Kuźmiuk (@ZbigniewKuzmiuk) April 6, 2019
Kuźmiuk dodał, że dopłaty dla rolników mają obowiązywać "od następnej unijnej perspektywy finansowej, czyli od 2021 roku". Napisał też, że "programy, które internet prześmiewczo nazwał "świnia+" i "krowa+" są realizowane w obecnej perspektywie finansowej 2014-2020, np. w Rumunii, Finlandii, we Włoszech, ze swoich kopert narodowych w ramach WPR, te kraje przeznaczyły na ten cel ok. 1,5 miliarda euro".
Podczas sobotniej konwencji PiS Kaczyński mówił, że ma "plan działań i celów w Unii Europejskiej".
- Pierwszy punkt tego planu to zwiększenie naszego udziału w tej puli, która jest dzielona co siedem lat dla rolnictwa. W tym siedmioleciu, które już mija (2014-2020), to było osiem procent dla polskiego rolnictwa z całej tej puli. Wywalczymy to, że będzie więcej - przekonywał.
"Budżet, którego jeszcze nie ma"
Propozycję prezesa PiS skomentował Adrian Zandberg z Partii Razem. Napisał na Twitterze, że Kaczyński "nie wprowadza żadnego programu 500+ na krowę" i "nie wyda nic na pomoc rolnikom", a jedynie "rzucił przynętę na haczyku".
Kaczyński nie wprowadza żadnego programu 500+ na krowę, #KrowaPlus. Nie wyda nic na pomoc rolnikom. Ot, rzucił przynętę na haczyku. Teraz pewnie z uśmiechem patrzy na oburzonych "skandalicznym PiSowskim rozdawnictwem". Właśnie tym oburzeniem naganiają mu wyborców. Koszt: 0 PLN. pic.twitter.com/QwdCSZaemJ
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) April 7, 2019
Obietnice partii rządzącej skrytykował także europoseł PO Janusz Lewandowski, były komisarz UE ds. budżetu i programowania finansowego. "Prezes K. plecie głupstwa o dopłatach rolnych. (...) Rozdaje budżet, którego jeszcze nie ma. Objaw desperacji i niewiedzy" - napisał na Twitterze.
Obecnie trwają negocjacje w sprawie wieloletnich ram finansowych Unii Europejskiej na lata 2021-2027. W zaproponowanym przez Komisję Europejską w maju projekcie cięcia w polityce spójności wynoszą około 7 proc., a we Wspólnej Polityce Rolnej - około 5 proc.
Pierwotnie zakładano, że rozmowy w sprawie nowych ram finansowych mogą zakończyć się jeszcze przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Obecnie ten scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny. - Komisja Europejska chce zamknąć rokowania techniczne do czerwca tego roku, by jeszcze w tym roku, obok ram prawnych, uzgodnić także finansowe. Jednak scenariusz Komisji wydaje się być zbyt optymistyczny, bo wciąż ścierają się różne interesy państw członkowskich – ocenił kilka dni temu minister inwestycji rozwoju Jerzy Kwieciński.
W obecnej perspektywie budżetowej na cały okres 2014-2020 Polsce przyznano około 31 mld euro w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
Autor: kris / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock