Nie milkną komentarze na temat pierwszego połączenia kolejowego z Warszawy do Rijeki. Internauci krytykują zbyt małą ich zdaniem liczbę pasażerów, którzy pojechali do Chorwacji w ostatni piątek. PKP Intercity tłumaczy, że liczba ta jest zgodna z zakładaną. Dziś nad Adriatyk jadą kolejni pasażerowie.
W piątek pierwszy pociąg wyruszył z Polski do Chorwacji. Po 20 godzinach i przejechaniu 1240 km dotarł do Rijeki. To pierwsze takie połączenie znad Wisły nad Adriatyk. Kolejna podróż odbędzie się we wtorek. Pociąg Adriatic Express będzie jeździł kilka razy w tygodniu aż do końca wakacji.
Ile osób jechało pociągiem do Chorwacji?
Rzecznik PKP Intercity Maciej Dutkiewicz poinformował w mediach społecznościowych w sobotę, że tego dnia pierwszym pociągiem do Chorwacji dotarło "144 zadowolonych pasażerów". W internecie pojawiło się wiele komentarzy, wskazujących, że to mała liczba. "144? To cały ten cyrk był o lekko ponad 2 autokary? Pół samolotu?", "Ilu z tych 144 pasażerów to rzeczywiście turyści, a ilu na tym pierwszym przejeździe było dla samego przejazdu i PR?", "144 pasażerów to nawet nie jest cały samolot tanich linii, który podobną trasę pokonuje 10x szybciej za te same pieniądze. To jest usługa skierowana do pasjonatów kolei oraz osób z aerofobią?" - brzmią niektóre z krytycznych wpisów.
W rzeczywistości liczba pasażerów, która jechała pierwszym pociągiem, jest jednak zgodna z przewidywaniami PKP. Spółka podała bowiem wcześniej, że w pierwszej podróży zajętych było 90 proc. dostępnych miejsc, a zatem niemal wszystkie dostępne.
"Obserwujemy bardzo wysokie zainteresowanie pilotażowym pociągiem Adriatic Express. Na pierwsze połączenie wykupione zostały prawie wszystkie bilety, co jest dla nas bardzo satysfakcjonującym wynikiem" - przekazał w komentarzu dla tvn24.pl rzecznik PKP Intercity Maciej Dutkiewicz. Podkreślił, że pasażerowie z pierwszego pociągu "byli zadowoleni z podróży, chętnie korzystali z wagonu restauracyjnego".
"Liczba miejsc, które obecnie sprzedajemy w jednym kursie, to 154. To odpowiednik 3-4 autobusów dalekobieżnych. Czas przejazdu jest zbliżony do autobusów, ale komfort jest zdecydowanie wyższy" - zaznaczył rzecznik. "Bierzemy pod uwagę głosy podróżnych, zwłaszcza tych, którzy wzięli udział w pierwszym przejeździe" - dodał, podkreślając, że "pierwsze tygodnie kursowania połączenia pozwolą nam na wyciągnięcie wniosków dotyczących eksploatacji składu na tak długiej trasie".
Czy są jeszcze miejsca na kolejne połączenia do Chorwacji?
A jak wygląda zainteresowanie kolejnymi podróżami? Prezes PKP Intercity Janusz Malinowski przekazał w mediach społecznościowych, że kończą się bilety na ostatnie pociągi do Chorwacji zaplanowane na sierpień. Wiadomo, że do końca sierpnia Adriatic Express może przewieźć łącznie nawet 11 tys. osób.
Rzecznik PKP Maciej Dutkiewicz przekazał nam, że największym zainteresowaniem cieszą się przejazdy wagonem z miejscami do leżenia, a do końca wakacji zostały wyprzedane niemal wszystkie takie miejsca. "Są wciąż dostępne bilety na miejsca siedzące, ale one też się kończą" - zaznaczył.
Pociąg Warszawa-Rijeka
Zgodnie z komunikatem PKP Intercity pociąg wyrusza o godz. 13:44 z Warszawy Wschodniej. Dociera do Rijeki o 10:03 kolejnego dnia. Kursuje we wtorki, czwartki, piątki i niedziele, a wraca do Polski w poniedziałki, środy, piątki i niedziele, z wyjątkiem 18 lipca, 25 lipca, 3 sierpnia, 10 sierpnia i 17 sierpnia. Ostatni wyjazd z Warszawy odbędzie się 28 sierpnia, a z Rijeki 29 sierpnia. Podróż powrotna do Polski rozpoczyna się o godz. 18:15, o godz. 14:16 pociąg dociera do Warszawy Wschodniej.
Pociąg do Chorwacji jedzie jako trzy wagony Adriatic Express doczepione do już wcześniej kursującego z Polski do Wiednia IC Sobieski. W stolicy Austrii trzy wagony są odczepiane i jadą dalej do Słowenii. Tam doczepiane są do nich węgierskie wagony jadące z Budapesztu jako pociąg Istria i jadą dalej w kierunku Chorwacji.
Podróż odbywa się łącznie przez pięć krajów: Polskę, Czechy, Austrię, Słowenię i Chorwację. Po drodze pociąg zatrzymuje się w kilku miastach na Śląsku, a także m.in. w czeskiej Ostrawie, w Wiedniu czy słoweńskiej Lublanie. Trasa pociągu jest jedną z najdłuższych tras kolejowych dostępnych w Europie.
Ceny biletów
Podróżni mają do dyspozycji dwa wagony z przedziałami klasy 2 oraz kuszetkę, czyli wagon z przedziałami, w których znajdują się rozkładane łóżka. W pociągu można korzystać z oferty WARS, jednak tylko do Wiednia do godz. 22:00.
Dla podróżujących z Warszawy ceny biletów do Rijeki w ofercie międzynarodowej Super Promo International zaczynają się od 44,90 euro (ok. 193 zł) za miejsce siedzące w wagonie 2 klasy i od 69,90 euro (około 301 zł) za miejsce w kuszetce. Bilet można kupić w kasie i przez internet.
Rzecznik PKP podkreśla, że pociąg do Chorwacji "wpisuje się w renesans nocnych połączeń dalekobieżnych, jaki ma miejsce w Europie". Podał przykład innych połączeń, które pojawiły się w ostatnich latach, np. ze Sztokholmu do Berlina, Hamburga albo Innsbrucku. "Obserwujemy te trendy, badamy dokąd chcą jeździć pasażerowie i ilu ich może być, stąd decyzja o pociągu do Chorwacji" - ocenił.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock