Akcje Facebooka w ciągu ostatniego tygodnia straciły ponad 13 proc. swojej wartości w związku z ujawnieniem informacji o wykorzystywaniu danych o użytkownikach portalu społecznościowego przez Cambridge Analytica. To najgorszy okres internetowego giganta na amerykańskiej giełdzie od sześciu lat. Giełdowe spadki mocno się odbiły zwłaszcza na majątku założyciela i szefa Facebooka - Marka Zuckerberga.
Jeszcze w piątek 16 marca akcje Facebooka były wyceniane na około 185 dolarów. Tydzień później było to już zaledwie 160 dolarów. To oznacza, że w ciągu tygodnia firma, która stoi za popularnym portalem społecznościowym, straciła na wartości 75 mld dolarów.
Założyciel i szef Facebooka, który posiada 400 milionów akcji, w ciągu tych kilku dni stracił 10 mld dolarów. Według miesięcznika Forbes Mark Zuckerberg zajmował wcześniej piąte miejsce wśród najbogatszych ludzi na świecie.
Zdaniem agencji Bloomberg, która na bieżąco szacuje majątek miliarderów, Zuckerberg spadł jednak po tym tygodniu z czwartego na siódme miejsce. Nadal jednak posiada 65 mld dolarów w różnych aktywach, przede wszystkim akcjach Facebooka.
Sprawa Cambridge Analytica
Spadki notowań Facebooka na giełdzie wiążą się w ujawnieniem przez "The Observer", że Cambridge Analytica prawdopodobnie naruszyła prawo, pozyskując i wykorzystując w celach komercyjnych dane dotyczące nawet 50 milionów osób zarejestrowanych na Facebooku. Profile użytkowników były następnie wykorzystywane do wpływania na ich decyzje wyborcze. Informacje w tej sprawie podawały także "New York Times" i telewizja Channel 4.
Według dziennikarzy CA posłużyła się informacjami dotyczącymi przede wszystkim wyborców w Stanach Zjednoczonych; były one wykorzystywane w kampanii wyborczej w 2016 roku, gdy CA pracowała dla sztabu wyborczego Donalda Trumpa.
W 2015 roku prawnicy Facebooka poprosili o usunięcie zdobytych w niewłaściwy sposób danych, ale - jak wynika z informacji Observera - mimo to wciąż istnieje wiele kopii bazy danych, które pozostają w użyciu. Swoje śledztwa w sprawie użycia danych zapowiedziały brytyjska komisarz ds. informacji Elizabeth Denham (odpowiednik polskiego Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych), a także prokurator generalna amerykańskiego stanu Massachusetts Maura Healey.
W obliczu narastających kontrowersji wokół działalności firmy i po serii nagranych z ukrycia materiałów we wtorek wieczorem zawieszony w obowiązkach został prezes Cambridge Analytica Alexander Nix.
Stanowisko Facebooka
Szef Facebooka Mark Zuckerberg przyznał w środę w oświadczeniu, że firma popełniła błędy, które doprowadziły do wykorzystania danych przez Cambridge Analytica. "Jesteśmy odpowiedzialni za ochronę waszych danych. Jeśli tego nie robimy, to na was nie zasługujemy" - dodał.
W liście otwartym do użytkowników Facebooka Zuckerberg podkreślił, że w ciągu ostatnich dni zarząd firmy "pracował, aby zrozumieć, co dokładnie się stało i co możemy zrobić, aby nigdy się to nie powtórzyło".
"Dobra wiadomość jest taka, że większość ważnych działań mających zapobiec powtórzeniu się (takich sytuacji) została podjęta przed laty. Ale popełniliśmy także błędy i wciąż jest dużo do zrobienia" - dodał.
Od czasu ujawnienia informacji przez gazety "The Observer" i "New York Times" oraz telewizję Channel 4 wartość akcji Facebooka na giełdzie spadała w związku z obawami o dalsze kontrowersje i możliwość wprowadzenia silniejszych regulacji rynkowych dotyczących użycia danych osobowych.
Autor: //dap / Źródło: cnbc.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock