W piątek federalny sąd na Manhattanie rozstrzygnął spór pomiędzy francuskim domem mody Hermes a artystą Masonem Rothschildem. Ten sprzedawał w sieci tokeny NFT, które nazwał "MetaBirkin" wykorzystując przy tym nazwę słynnej torebki Hermesa bez zgody marki. Powoływał się na prawo do wolności wypowiedzi artystycznej.
NFT to skrót, którego rozwinięcie oznacza niewymienialny token (non-fungible token). To unikatowy cyfrowy certyfikat przechowywany w łańcuchu bloków (blockchain), zapewniający określone prawa własności do aktywa, zwykle cyfrowego, na przykład dzieła sztuki.
Jest to rodzaj cyfrowego certyfikatu o niespotykanych dotąd cechach w cyfrowym świecie – jest niepowtarzalny, niezmienny technicznie i niemożliwy do sfałszowania. To te cechy decydują o wyjątkowości NFT, ponieważ łatwość kopiowania, podrabiania i hakowania wszelkich treści była dotąd jedną z najpoważniejszych słabości świata wirtualnego.
W praktyce token NFT może mieć różną formę, zawsze zawiera jednak dwie cechy charakterystyczne. Po pierwsze, zawiera plik tekstowy, graficzny, audio, wideo lub inny, dla którego NFT stanowi certyfikat oryginalności – zaświadcza, że ten konkretny plik jest oryginałem.
Francuski dom mody kontra cyfrowy artysta
Przyczyną sporu między Hermesem a Rothschildem jest, to, że artysta stworzył "MetaBirkins" - 100 NFT związanych z obrazami przedstawiającymi cenne torebki Birkin pokryte kolorowym futrem.
Hermes nazwał Rothschilda "cyfrowym spekulantem", a NFT planem "szybkiego wzbogacenia się", który naruszył jego znak towarowy "Birkin" i stworzył fałszywe wrażenie, że dom mody popiera tokeny.
Rothschild, którego oficjalne nazwisko to Sonny Estival, bronił się twierdząc, że prace były jego absurdalną wypowiedzią na temat towarów luksusowych i są wolne od pozwu opartego na ochronie w 1. poprawce do Konstytucji Stanów Zjednoczonych dla sztuki, która wykorzystuje znaki towarowe w artystyczny sposób bez wyraźnego wprowadzania konsumentów w błąd.
W lutym ława przysięgłych wydała wyrok na korzyść Hermes i przyznała firmie rekompensatę w wysokości 133 tys. dolarów. Jednak francuski dom mody w marcu złożył kolejny pozew, bo Rothschild dalej sprzedawał swoje NFT. Hermes zwrócił się z prośbą do sądu, by zmusić mężczyznę do zaprzestania działalności, zwrotu pozostałych tokenów i zysków, które pojawiły się po procesie. Przed sądem Rothschild przekonywał, że prośba Hermesa "daleko wykracza poza to, co jest właściwe w przypadku takim jak ten, który obejmuje ekspresję artystyczną".
Sąd stanął po stronie Hermesa
Sędzia okręgowy w USA, Jed Rakoff, przychylił się do wniosku Hermesa o zakaz sprzedaży tokenów. Stwierdził, że stały nakaz sądowy jest uzasadniony, ponieważ dalszy marketing NFT przez Rothschilda prawdopodobnie wprowadziłby w błąd konsumentów i nieodwracalnie zaszkodził firmie.
Rakoff odrzucił prośby Rothschilda o unieważnienie wyroku lub przeprowadzenie nowego procesu.
- Cały plan oskarżonego polegał na oszukaniu konsumentów, aby uwierzyli, używając odmian znaków towarowych Hermes, że Hermes popiera jego lukratywne NFT MetaBirkins – powiedział Rakoff. - Nic w Pierwszej Poprawce nie zwalnia go od odpowiedzialności za taki plan - orzekł sędzia.
Jedynym elementem wyroku, który był korzystny dla Rothschidla jest kwestia przekazania tokenów Hermesowi. Sędzia nie nakazał takiego działania ze względu na "uzasadnioną ostrożność" w związku z obawami naruszenia pierwszej poprawki. Rothschild nie może jednak ich sprzedawać, więc pozostają praktycznie bezużyteczne.
Model Birkin
Torebka Hermes Birkin to jedna z najdroższych i najbardziej ekskluzywnych torebek na świecie. Aby ją kupić należy zapisać się na listę oczekujących.
Nieuchwytność Birkin sprawiła, że pozostała ona jedną z najbardziej pożądanych torebek na świecie od czasu, gdy Hermes nazwał ją na cześć brytyjskiej aktorki Jane Birkin w 1984 roku, z cenami zaczynającymi się od około 10 tysięcy dolarów do kilkudziesięciu tysięcy za torebkę ze skóry krokodyla.
Źródło: Reuters