Duże pieniądze lubią spokój, którego ostatnie zmiany polityczne i "ustawowy Blitzkreig" PiS oraz Prezydenta Andrzeja Dudy nie zapewniają. Dodatkowo mamy do czynienia z - delikatnie mówiąc - naciąganiem obietnic wyborczych partii rządzącej. Sytuację na rynkach tłumaczy redaktor rynkowy tvn24bis.pl Jakub Tomaszewski.
1. Jak się okazuje - przyszłoroczny budżet ma zawierać pozycję wpływów z tytułu tzw. podatku miedziowego. Tym samym podatek płacony przez jeden tylko podmiot w naszym kraju (KGHM) jednak nie zniknie w najbliższym czasie.
2. I tu przechodzimy do kolejnego powodu, dla którego WIG20 spada. KGHM to duża, dziewiąta pod względem kapitalizacji, spółka wchodząca w skład indeksu. Obietnice bez pokrycia o zniesieniu "tego niesprawiedliwego podatku", będą obciążały bilans firmy, a jeszcze bardziej kurs jej akcji. Reakcje handlujących walorami spółki, na doniesienia o utrzymaniu podatku dla KGHM-u, widzieliśmy dzisiaj na wykresie.
3. Kolejna rzecz to cena miedzi na globalnych rynkach, która spada i w dłuższej perspektywie może spadać dalej. Wycena tony tego metalu przez giełdy towarowe zwykła ciągnąć za sobą akcje KGHM-u. Trudno o wzloty na WIG20 w takiej sytuacji.
4. Jest jeszcze co najmniej jeden powód przeceny na indeksie dużych warszawskich spółek. W skład WIG20 wchodzi kilka banków, którym życia nie ułatwiają ostatnie wydarzenia natury politycznej i losowej. Te pierwsze to zapowiedzi podatku bankowego ze strony polityków PiS. Te drugie to upadek SK Banku, na który - zgodnie z regulacjami - muszą się "zrzucić" inne banki. Ani jedno ani drugie oczywiście nie poprawi ich wyników, które i bez tego za rok 2015 nie powalają.
5. WIG20 ma też kilka spółek energetycznych, a te również nie mają perspektywy łatwego żywota w najbliższym czasie. Jak podaje Polski Komitet Energii Elektrycznej - sektor będzie musiał wydać nawet 3 mld euro, żeby dostosować się do wyśrubowanych norm emisji szkodliwych substancji.
Wszystko to powoduje, że trudno jest inwestorom uwierzyć w spektakularne wzrosty na poszczególnych składowych indeksu, a co za tym idzie - we wzrosty WIG20 w ogóle.
Autor: Jakub Tomaszewski / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24