Trwa giełdowa wyprzedaż akcji banków kontrolowanych przez Leszka Czarneckiego. Idea Bank zakończył notowania ponad 11 procent pod kreską, a akcje Getin Noble Banku straciły ponad 17 procent.
Na otwarciu środowej GPW kurs otwarcia Idea Bank wyniósł 2,62 zł (na zamknięciu wtorkowej sesji kurs wyniósł 2,81 zł). Około godz. 14.45 w środę kurs wynosił 2,30 zł, aby o godz. 17.00 osiągnąć 2,49 zł.
W przypadku Getin Noble Banku kurs otwarcia na środowej sesji wyniósł 0,49 zł (na wtorkowym zamknięciu kurs wyniósł 0,51 zł). Około godz. 14.45 w środę kurs ten wynosił 0,36 zł, a o godz. 17.00 - 0,42 zł.
- Mocny spadek akcji banku jest w mojej ocenie związany tylko i wyłącznie z pojawianiem się, w ostatnich dniach, nazwy banku w medialnych doniesieniach. Fundamentalnie w banku nic się nie dzieje, co uzasadniałoby przecenę naszych akcji. Fundamenty banku są lepsze niż kilka miesięcy temu - powiedział prezes Getin Noble Banku Artur Klimczak. Jak poinformował, sytuacja kapitałowa banku poprawia się, cele biznesowe bank realizuje zgodnie z przyjętą do 2021 roku strategią, a wdrożenie planu poprawy rentowności przebiega zgodnie z harmonogramem.
Dodał, że "sytuacja kapitałowa banku uległa w ostatnich miesiącach znaczącej poprawie". - Wiodący akcjonariusz dokapitalizował bank zgodnie z planem ochrony kapitału, a bufory kapitałowe dla banku zostały obniżone. Operacyjnie bank jest bardzo sprawny, każdy kolejny miesiąc ze strony biznesowej jest coraz lepszy. Otwieramy bardzo dużo nowych kont, nasza produkcja kredytów gotówkowych jest bardzo zdrowa" - dodał.
We wtorek rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Barszczewski poinformował, że Idea Bank został nowym podmiotem umieszczonym na liście ostrzeżeń publicznych KNF. Jak tłumaczył, bank został wpisany w związku z prowadzeniem działalności maklerskiej bez zezwolenia w zakresie oferowania instrumentów finansowych.
Idea Bank w komunikacie przesłanym w środę tłumaczył, że wpisanie na listę ostrzeżeń publicznych dotyczy niektórych aktywności banku na rynku kapitałowym, podejrzenie naruszenia leży poza działalnością bankową i dotyczy zdarzeń mających miejsce w przeszłości. Komunikat zwraca uwagę, że zamieszczenie banku na tej liście "jest wynikiem realizacji przez KNF obowiązku wynikającego z art. 6b ust. 1 ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym".
"Sytuacja poważnie nie zachwieje rynkiem"
Analitycy bankowi podkreślają, że bankom kontrolowanym przez Leszka Czarneckiego raczej nie grozi upadłość, więc ostatnie wydarzenia wokół tych podmiotów nie zachwieją rynkiem finansowym. Ich zdaniem większym problemem może być długofalowe zaufanie do polskiego rynku finansowego. Marcin Kiepas, główny analityk FxCuffs, uważa, że nawet w przypadku "czarnego scenariusza" upadłości któregoś z przeżywających kłopoty banków Czarneckiego "nie będzie to miało wpływu na stabilność całego systemu bankowego". Dodaje, że to, że takie banki jak Idea czy Getin mają problemy nie jest czymś nowym, "problemem może być to, że ta sprawa pojawiła się nagle". Marcin Kiepas uważa, że problemy banków Czarneckiego mogą być też elementem procesu, o którym przedstawiciele sektora mówią od jakiegoś czasu - konsolidacji polskiego sektora bankowego w kierunku składającego się tylko z 4-5 dużych banków. - Z tego punktu widzenia nie ma miejsca na małe uniwersalne banki na polskim rynku - stwierdza analityk. Jego zdaniem, jeśli dojdzie do zmian właścicielskich, dotyczących GNB lub Idea Banku, nie będzie to upadłość i nacjonalizacja za przysłowiową złotówkę, o czym w nagranej rozmowie rozmawiali szef KNF Marek Chrzanowski z Leszkiem Czarneckim, tylko raczej przejęcie przez inny, większy bank.
Korupcja w KNF?
Chrzanowski złożył we wtorek dymisję ze swojego stanowiska, którą premier przyjął.
Autor: ah/mp//bgr / Źródło: PAP