Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku powiększają spadki w reakcji na nieoczekiwanie wyższe zapasy surowca w USA, podczas gdy prognozowano, że spadną - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,41 dolarów, po zniżce o 78 centów, czyli 1,6 proc. Kontrakty na VI wygasają w piątek. Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 91 centów, czyli 1,9 proc., i jest wyceniana po 48,02 dolarów za baryłkę.
Zapasy spadły
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 1,31 mln baryłek, czyli 0,2 proc., do 541,29 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE). Takie dane były zaskakujące o tyle, że analitycy oceniali, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 3,5 mln baryłek.
Z kolei we wtorek jeszcze inne wyliczenia podał niezależny Amerykański Instytut Paliw (API). Według API, zapasy spadły o 1,14 mln baryłek.
Jakie prognozy?
- Na rynkach poprawiła się relacja popytu do podaży, to spowodowało wcześniej wzrosty cen ropy i obecnie znajdujemy się w fazie, gdy jednak znów poziom zapasów ropy i jej poziom produkcji będą wpływać na hamowanie zwyżek notowań surowca - mówi Ric Spooner, główny analityk CMC Markets w Sydney. - Do tego dochodzi mocniejszy wzrost kursu dolara, co spowodowało ograniczenie zakupów ropy - dodaje. Lepsze informacje docierają na rynki z Kanady, nękanej od kilkunastu dni pożarami, które zbliżyły się już do miejsc, z których pozyskuje się ropę naftową. Nad tymi obszarami padają deszcze, co może spowolnić rozprzestrzenianie się ognia. Ceny ropy w USA wzrosły z 12-letniego minimum, notowanego wcześniej w tym roku, już o ponad 80 procent.
Węzeł finansowy. Materiał z programu "Czarno na Białym" (13.05.2016):
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay