Jest mało prawdopodobne, aby kraje kartelu OPEC zmniejszyły poziom produkcji ropy w czerwcu - twierdzi Bijan Zanganeh, irański minister ropy. Cena surowca w ostatnim roku obniżyła się o około 40 proc. a to spowodowało turbulencje na światowych rynkach i odbiło się na takich gospodarkach jak rosyjska czy wenezuelska.
- Obniżenie pułapu produkcji w krajach OPEC wymaga porozumienia między wszystkimi członkami, a w obecnej sytuacji wydaje się mało prawdopodobne, aby kartel zmienił limity dostaw - mówi Bijan Zanganeh, agencji informacyjnej Mehr, na którą powołuje się Reuters.
Kontynuacja polityki
Najbliższe spotkanie krajów należących do Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) odbędzie się 5 czerwca. Na ostatnim posiedzeniu kartelu w listopadzie ubiegłego roku kraje, na czele z Arabią Saudyjską nie zdecydowały się na zmniejszenie poziomów produkcji, co mogłoby wpłynąć na ceny surowca na światowych rynkach. Warto przypomnieć, że już w czasie listopadowego szczytu część krajów OPEC, w tym m.in. Wenezuela, Ekwador i Libia domagały się zmniejszenia poziomu światowych dostaw surowca, aby mniejsza podaż wpłynęła na wzrost jego ceny. Jednak tę zmianę odrzuciły wtedy Arabia Saudyjska i Kuwejt.
Bez zmian?
W kwietniu ponownie o redukcję wydobycia ropy apelował przedstawiciel Libii. "Państwa OPEC muszą zrewidować swą strategię" - napisał w przesłanym agencji Reuters e-mailu Samir Kamal, jeden z gubernatorów OPEC i szef departamentu planowania w libijskim ministerstwie do spraw ropy.
Dodał, że kraje członkowskie naftowego kartelu "muszą osiągnąć porozumienie w sprawie obniżenia poziomu produkcji o co najmniej 800 tys. baryłek dziennie - szczególnie teraz, gdy osiągnięto porozumienie z Iranem, który jak się oczekuje zwiększy swą produkcję".
Obecnie oficjalna kwota dostaw ropy z OPEC wynosi 30 mln baryłek dziennie i jest od kilku miesięcy przekraczana, pomimo że na rynkach widać nadpodaż surowca.
Pomimo to redukcja kwot wydobywczych jest nie do pomyślenia, jeśli nie poprą jej Arabia Saudyjska i inne państwa OPEC znad Zatoki Perskiej. Arabia Saudyjska zwiększyła własną produkcję do rekordowego poziomu, a Kuwejt zadeklarował, że OPEC nie zmieni swej polityki na najbliższym spotkaniu kartelu 5 czerwca.
Ogromny spadek
W ostatnich 12 miesiącach ceny ropy naftowej gwałtownie spadły. Warto przypomnieć, że jeszcze w połowie czerwca 2014 roku za jedną baryłkę ropy Brent płacono około 114 dolarów. Obecnie jej cena wynosi niewiele ponad 65 dolarów. A to i tak wyższy poziom od tych, które oferowano na początku roku. W połowie stycznia 2015 roku baryłkę ropy Brent wyceniano na 48 dolarów.
Autor: msz//km / Źródło: Reuters, PAP, TVN24bis.pl,
Źródło zdjęcia głównego: shell.com/(CC BY-NC-ND 2.0)