Inwestorzy pozbywają się akcji Petrolinvestu. Kurs spółki założonej przez jednego z najbogatszych Polaków - Ryszarda Krauze - na koniec poniedziałkowej sesji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zniżkował aż o 70,86 procent.
Za jedną akcję trzeba było zapłacić 2,04 zł. Inwestorzy w ten sposób zareagowali na piątkową decyzję Komisji Nadzoru Finansowego, która jednogłośnie podtrzymała swoja decyzję z 19 lipca 2016 roku w sprawie nałożenia na spółkę Petrolinvest SA kary 800 tysięcy złotych oraz wykluczenia akcji tej spółki z obrotu giełdowego.
Wykluczenie z giełdy
Bezterminowe wykluczenie akcji ma nastąpić w ciągu 30 dni od doręczenia spółce piątkowej, "a więc w terminie 30 dni od dnia kiedy decyzja z dnia 19 lipca 2016 r. stanie się ostateczna". Powodem kar, nałożonych przez KNF w lipcu ub. roku, było wielokrotne naruszenie obowiązków informacyjnych przez Petrolinvest przy okazji przekazywania sprawozdań finansowych. Komisja uznała zarazem wtedy, że "dotychczasowe zachowanie spółki nie daje rękojmi prawidłowego wykonywania obowiązków informacyjnych związanych z publikowaniem raportów okresowych w przyszłości".
Stąd nałożyła karę 800 tysięcy złotych i wykluczyła bezterminowo akcje z obrotu giełdowego.
Spółka została założona w 1991 roku przez Ryszarda Krauzego. W połowie lipca 2007 roku zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Wielkie straty
Petrolinvest S.A. to przedsiębiorstwo przemysłu paliwowego z siedzibą w Gdyni, wchodzące w skład koncernu Prokom Investments. Ma charakter wydobywczy.
Działa głównie w Kazachstanie, gdzie poszukiwał ropy naftowej. Poszukiwał, bo jak się okazało wiele czarnego paliwa tam nie znaleziono. Co więcej, Ryszard Krauze i inwestorzy giełdowi utopili przez ten czas w firmie dziesiątki milionów złotych.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mat. promocyjne