OPEC oraz pozostali producenci ropy naftowej pod przewodnictwem Rosji uzgodnili dalsze zmniejszenie produkcji przez dziewięć miesięcy, do końca marca 2018 roku - informuje Reuters z Wiednia, powołując się na delegatów OPEC.
Połączone cięcia wydobycia dla Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i dla producentów spoza OPEC zostaną utrzymane na poziomie ok. 1,8 miliona baryłek dziennie. Rynek obawiał się większych cieć, dlatego na wieść o porozumieniu ceny ropy zamiast wzrosnąć - spadły o prawie 4 procent. Cena baryłki ropy Brent wynosi obecnie niecałe 52 dolary.
Następne spotkanie OPEC i producentów spoza OPEC zaplanowano na 30 listopada br. - informują delegaci.
Porozumienie OPEC
W listopadzie ubiegłego roku 13 państw należących do Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową zdecydowały się na przełomowy krok, który miał spowodować podwyżkę cen surowca. Zgodziło się na ograniczenie produkcji ropy o 1,2 mln baryłek dziennie, zaś producenci ropy naftowej spoza OPEC uzgodnili cięcia o kolejne 600 tys. Porozumienie to, które przyczyniło się do wzmocnienia cen ropy naftowej, ma obowiązywać do końca czerwca 2017 r. Państwa OPEC obawiają się, że w dłuższej perspektywie "podniesienie cen ropy może przynieść niepożądany skutek", gdyż zachęci to producentów gazu łupkowego ze Stanów Zjednoczonych do powtórnego wejścia na rynek, co może niekorzystnie wpłynąć na ceny ropy. Cenach za baryłkę na poziomie ok. 50 dolarów benczmark wzrosła z poziomu niespełna 30 dol., jaki notowano na początku 2016 roku. Jednak ropa jest nadal niemal o połowę tańsza niż w 2014 roku.
Ropa z USA
Jak wskazuje Reuters, wydobycie w Stanach Zjednoczonych wzrosło od zeszłego roku (gdy nastąpiły cięcia w produkcji) o blisko 1 mln baryłek dziennie do poziomu 9 mln baryłek. Według Reutersa stawia to amerykańską produkcję na równi z saudyjską oraz rosyjską i oznacza dalsze ograniczenie roli OPEC w ustalaniu poziomów cen i dostaw ropy. W Stanach Zjednoczonych działa obecnie 400 platform wiertniczych wydobywających gaz łupkowy. Jest to liczba o ponad 120 proc. wyższa niż w ubiegłym roku, a amerykańscy producenci są gotowi zwiększyć wydobycie. Dodatkową presję na państwa kartelu OPEC wywarł ostatnio amerykański prezydent Donald Trump. Wezwał on we wtorek do sprzedaży połowy amerykańskich zasobów strategicznych ropy naftowej, szacowanych na 688 mln baryłek. Nie wiadomo jednak, czy inicjatywa ta uzyska poparcie amerykańskiego Kongresu.
Autor: MS / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock