Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają w poniedziałek czwarty dzień z rzędu, do najniższego poziomu od trzech tygodni. Inwestorzy odwracają się od ryzykownych aktywów z powodu obaw o sytuację w Grecji. Także nadpodaż surowca i negocjacje z Iranem obniżają wycenę surowca.
Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana na 58,33 USD, po zniżce o 1,30 dolara. To najniższy poziom od 9 czerwca. Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 1,5 dolara do 61,76 USD za baryłkę.
Wzrost niepewności
- Pierwszym efektem ostatnich wydarzeń w Grecji jest mocniejszy dolar. Potencjalnie w dłuższym terminie spaść może także popyt w Europie ze względu na wzrost niepewności - ocenił Ric Spooner, z CMC Markets w Sydney. W obliczu wygasającego 30 czerwca programu pomocowego dla Grecji rząd premiera Aleksisa Ciprasa nie osiągnął w ciągu weekendu porozumienia z międzynarodowymi pożyczkodawcami Aten. Zdecydował się natomiast uczynić propozycje wierzycieli przedmiotem referendum. Ku zaskoczeniu krajów strefy euro w nocy z piątku na sobotę Cipras ogłosił, że 5 lipca odbędzie się w Grecji referendum ws. porozumienia z kredytodawcami. Premier wezwał Greków, by zagłosowali przeciwko propozycjom wierzycieli. Następnie w niedzielę parlament grecki zgodził się na plebiscyt. Banki greckie będą zamknięte przez tydzień do 6 lipca, a bankomaty będą nieczynne w poniedziałek. Po ich ponownym uruchomieniu wprowadzone zostaną jednak limity dziennych wypłat dla jednej osoby. Nieczynna będzie również giełda w Atenach.
Autor: tol / Źródło: reuters, pap