Rząd przyjął propozycję wzrostu płacy minimalnej o 100 zł, do 1850 zł (1355 zł netto) od początku 2016 roku. Jeżeli propozycje przyjmą przedstawiciele pracodawców i pracowników, to kwota zostanie podwyższona. Czy to oznacza automatyczną podwyżkę, czy szef może jej odmówić? Na te pytania odpowiadała Zuzanna Rosner-Laskorzyńska z Kancelarii Raczkowski Paruch w rozmowie z Pawłem Blajerem.
Minimalne wynagrodzenie otrzymuje obecnie ok. 1,1 mln osób.
Pomniejszona o składki
- To jest 100 zł brutto, dlatego to nie jest tak, że na rękę dostaniemy 100 zł więcej. Tylko dostaniemy tę kwotę pomniejszoną o składki m.in. na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, zaliczkę na podatek - wyjaśniła Zuzanna Rosner-Laskorzyńska.
Jak powiedziała, "pracownicy niepełnoetatowi otrzymają wynagrodzenie w proporcji do stosunku pracy, w którym są zatrudnieni. Także nie będą uprawnieni do 1850 zł, tylko odpowiednio mniej w zależności od tego ile pracują".
- Jak pracują na pół etatu, to wówczas będzie to pół tej kwoty - dodała.
Ignorancja
Może się jednak zdarzyć tak, że szef zignoruje zmiany. Nie będziemy mieli od niego żadnego sygnału, o tym, iż planuje podwyższyć minimalne wynagrodzenie.
Jak jednak wyjaśniła Zuzanna Rosner-Laskorzyńska, "pracodawca musi nam podwyższyć wynagrodzenie".
- Jeżeli pracodawca będzie się od tego uchylał i będzie nam płacił za mało, to będzie musiał nam zapłacić wyrównanie. Każdy sąd przyzna nam kwotę wyrównawczą - dodała.
Wynagrodzenie minimalne w tej kwocie o której mówimy, jeżeli wejdzie w życie, to od 1 stycznia 2016 roku.
Inna struktura płacy
Co w przypadku, kiedy pracownik ma taką strukturę płacy, że otrzymuje wynagrodzenie minimalne jako wynagrodzenie podstawowe, a dodatkowo otrzymuje jeszcze od pracodawcy np. prowizję, za to jaki wypracuje utarg.
Jak powiedziała Rosner-Laskorzyńska, "większość składników uwzględniamy przy ustalaniu, czy pracownik zarabia minimalną pensję, czy nie. To nie jest tak, że dostanie z automatu podwyżkę, tylko zazwyczaj uwzględnimy inne składniki. Premie regulaminowe, uznaniowe, dodatki stażowe, pensję zasadniczą oczywiście, wynagrodzenie urlopowe itd. Wiele składników wchodzi nam do tej podstawy. Także to nie jest tak, że podwyżka będzie automatyczna".
Wzrost wysokości odpraw
Od minimalnego wynagrodzenia, zależą jednak także inne świadczenia np. dodatek za pracę w nocy.
Po zmianach w prawie, jak powiedziała Rosner-Laskorzyńska, będziemy mogli także otrzymywać więcej pieniędzy w przypadku pracy o późniejszej porze.
Jak zauważyła, "to oznacza także wzrost maksymalnego pułapu odprawy za zwolnienia grupowe. To zawsze jest 15-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę".
- Od nowego roku, jeżeli zmiany wejdą w życie w prognozowanej wysokości będzie to 27,7 tys. zł - poinformowała.
Odprawa będzie dotyczyła "osób, które są zwalniane z pracy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, czyli np. kiedy mamy likwidację stanowiska pracy, likwidację całego działu itd. W przypadku jeżeli pracodawca zatrudnia min. 20 pracowników".
Program "Biznes dla Ludzi" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 Biznes i Świat o godz. 18.15.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ