Firmy będą mogły jednorazowo zaliczyć w koszty inwestycje do 100 tys. zł - przewiduje projekt nowelizacji ustawy o PIT i CIT, który zaakceptował we wtorek rząd. Jednak zdaniem eksperta podatkowego Marka Kolibskiego problemem dla przedsiębiorców może być zapis w ustawie mówiący o tym, że odpis od podatku dotyczy tylko fabrycznie nowych środków trwałych.
Jak wskazuje Kolibski od wielu lat istnieją przepisy umożliwiające uproszczoną amortyzację środków trwałych do 50 tys. euro. Zmiany proponowane przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego nie są więc rewolucją.
Jednak zdaniem eksperta podatkowego Marka Kolibskiego "zawsze jest lepiej mieć więcej możliwości skorzystania z ulg, niż mniej". Problemem dla przedsiębiorców może być zapis w ustawie mówiący o tym, że odpis od podatku dotyczy tylko fabrycznie nowych środków trwałych.
Ulgi na amortyzację
Celem projektu, określonego jako tzw. ustawa o robotyzacji, jest zwiększenie wydatków przedsiębiorców na nowe środki trwałe, wykorzystywane w działalności innowacyjnej. Chodzi np. o roboty przemysłowe, komputery czy drukarki 3D. - Dzięki temu przedsiębiorcy będą mogli uzyskać kilkanaście tysięcy oszczędności z tytułu podatku, który normalnie musieli odprowadzić - mówił na konferencji po posiedzeniu rządu rzecznik Rafał Bochenek. Projekt ma dać możliwość corocznego jednorazowego rozliczenia nakładów na środki trwałe (np. zakup maszyn i urządzeń) do wysokości 100 tys. złotych, przy minimalnej wartości nakładów w wysokości 10 tys. złotych. "Jednorazowa korzyść podatkowa może sięgnąć 13,5 tys. zł. Według szacunków Ministerstwa Rozwoju, z nowego rozwiązania będzie mogło skorzystać ok. 154 tys. przedsiębiorców" - czytamy w komunikacie CIR.
Nakłady na inwestycje
Obecnie przedsiębiorcy, mają ograniczoną możliwość odliczania nakładów na inwestycje, co powoduje, że nie podejmują nowych projektów, a ich firmy stają się mniej konkurencyjne. Bez żadnych warunków do kosztów uzyskania przychodu przedsiębiorca może bowiem zaliczyć cały koszt nabycia w kwocie do 3,5 tys. zł. Jest też mechanizm, który umożliwia zaliczenie większej kwoty, ale wymaga on ubiegania się o pomoc de minimis UE, co powoduje, że do tej pory korzystało z tego jedynie kilka tysięcy firm rocznie.
Nabycie środków trwałych
Proponowane przepisy będą dotyczyły zakupu maszyn i urządzeń, choć nie obejmują nieruchomości oraz środków transportu, w tym samochodów. "Z tej propozycji będą mogli skorzystać przedsiębiorcy kupujący fabrycznie nowe środki trwałe, które nie były używane wcześniej ani przez tego nabywcę, ani przez innego podatnika. Nabycie będzie mogło nastąpić zarówno na własność, jak i na współwłasność, zgodnie z ogólnymi rozwiązaniami obowiązującymi w podatkach dochodowych" - głosi komunikat.
"Ponieważ zmiana jest korzystna dla podatnika, będzie ona mogła mieć zastosowanie także do inwestycji dokonanych w roku podatkowym przed momentem jej wejścia w życie" - głosi komunikat.
Bilety lotnicze
"Ponadto, projekt rozwiązuje istniejący od lat problem dotyczący przedsiębiorców, którzy kupują bilety u zagranicznych przewoźników lotniczych. Proponowana zmiana polega na zniesieniu obowiązku odprowadzania przez polskie podmioty gospodarcze 10 proc. podatku od przychodów z biletów lotniczych. W praktyce wykonywanie tego obowiązku jest niemożliwe lub znacznie utrudnione. Proponowana zmiana usunie martwy przepis – dochody podatkowe w tym zakresie nie przekroczyły w ostatnich dwóch latach 0,5 mln zł. Nowe przepisy, jeśli przyjmie je parlament, miałyby wejść w życie po 14 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, ale obejmowałyby inwestycje zrealizowane od początku roku podatkowego.
Autor: KN/ms / Źródło: TVN24 BiS, PAP