Commerzbank zdecydował o niesprzedawaniu mBanku - poinformowano w poniedziałkowym komunikacie. Zdaniem członkini zarządu niemieckiego banku Bettiny Orlopp "obecne otoczenie rynkowe naznaczone kryzysem koronawirusa nie pozwala na atrakcyjną wycenę".
Pod koniec września ubiegłego roku zarząd i rada nadzorcza Commerzbanku zatwierdziły nową strategię grupy, która zakładała między innymi sprzedaż akcji mBanku. Plany pokrzyżował jednak koronawirus.
"W obecnej sytuacji rynkowej, która jest zdominowana przez kryzys koronawirusa, transakcja wydaje się być niewykonalna na rozsądnych warunkach. Bank będzie konsekwentnie kontynuował strategię Commerzbank 5.0" - napisano w komunikacie.
"Oczywiste jest, że sprzedamy tak cenny składnik aktywów jak mBank tylko wtedy, gdy warunki będą odpowiednie. Obecne otoczenie rynkowe naznaczone kryzysem koronawirusa nie pozwala na atrakcyjną wycenę" - powiedziała, cytowana w komunikacie, Bettina Orlopp, członek zarządu Commerzbanku.
Według wcześniejszych informacji Commerzbank chciał sprzedać polską spółkę do końca 2020 roku.
Sprzedaż mBanku
Już w lutym prezes Commerzbanku informował, że bank może zrezygnować ze sprzedaży mBanku, jeśli nie uzyska odpowiedniej ceny.
Według informacji prasowych Commerzbank otrzymał tylko jedną "poważną" ofertę zakupu mBanku, złożoną przez Bank Pekao. Ofertę zakupu mieli złożyć także amerykańscy inwestorzy Blackstone i Apollo.
Wstępne zainteresowanie bankiem miał wyrazić również między innymi PKO BP. Wśród zainteresowanych przejęciem banku rynek wymieniał także między innymi grupę ING i Credit Agricole.
Sam prezes mBanku Cezary Stypułkowski mówił, że lepszym inwestorem dla banku byłby podmiot nieobecny do tej pory w Polsce.
Commerzbank ma 69,3 procent udziału w akcjonariacie mBanku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock