Firmom może zostać umorzonych łącznie nawet 45 miliardów złotych z subwencji z Tarczy PFR 1.0 - wynika z szacunków Polskiego Funduszu Rozwoju. Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk wskazał, że to kilka miliardów więcej niż zakładano. Łączna kwota wsparcia wyniosła 61 miliardów złotych.
- W czerwcu wydaliśmy już ponad 130 tysięcy decyzji o umorzeniu subwencji z Tarczy PFR 1.0 na kwotę blisko 17 miliardów złotych. Na tej podstawie można szacować, że z 61 miliardów złotych udzielonego wsparcia z Tarczy PFR 1.0, umorzymy firmom w sumie 42-45 miliardów złotych, czyli o około 4-6 miliardów złotych więcej, niż zakładaliśmy – wskazał wiceprezes PFR.
Dodał, że w grupie, która otrzymała już decyzje o umorzeniu, jest kilkanaście tysięcy firm, które w ogóle nie muszą zwracać wsparcia. Są to - jak przypomniał - przedsiębiorstwa z najbardziej poszkodowanych przez pandemię branż, czyli m.in gastronomii, turystyki, hotelarstwa, fitness, które po decyzji premiera Mateusza Morawieckiego nie muszą zwracać subwencji wypłaconej z Tarczy 1.0 PFR.
Pierwotnie plan przewidywał, że podobnie jak inne firmy, ich umorzenia sięgną do 75 procent. Decyzja Rady Ministrów o umorzeniu tym najbardziej poszkodowanym w pandemii firmom subwencji w 100 proc. przekłada się na całą kwotę umorzeń. - Takich firm jest około 50 tysięcy z puli blisko 350 tysięcy, które uzyskały wsparcie – wskazał Marczuk.
Kwota umorzenia subwencji
Marczuk przypomniał, że podstawą do wyliczenia umorzenia subwencji w przypadku mikroprzedsiębiorców jest spełnienie dwóch warunków: utrzymanie firmy przy życiu (wtedy otrzymuje się 25 proc. umorzenia) oraz średniego zatrudnienia (do 50 proc. umorzenia). Obydwa warunki trzeba spełnić w ciągu 12 miesięcy od otrzymania wsparcia. Jeśli chodzi o firmy małe i średnie, to przy określaniu wielkości umorzenia, oprócz dwóch podanych wyżej warunków bierze się również pod uwagę stratę, którą firma poniosła w ciągu roku.
Jak zaznaczył, do tej pory PFR wysłał do blisko 305 tys. przedsiębiorstw propozycje rozliczeń (beneficjentów było 348 tys.), przy czym firmy odesłały wypełnionych przez siebie wniosków 228 tys. - Dla nas informacja zwrotna z firmy jest bardzo ważna, bo o ile w przesłanych do firm formularzach z propozycją umorzeń PFR jest w stanie wpisać, czy przedsiębiorstwo przetrwało i ilu ma obecnie pracowników, to na przykład rubrykę z poniesioną stratą przez MŚP przedsiębiorca musi wyliczyć i wpisać sam. Podobnie jest z innymi danymi czy oświadczeniami – podkreślił wiceprezes PFR.
Marczuk powiedział, że biorąc pod uwagę dane z rejestrów ZUS czy podatkowych, firmy, które otrzymały subwencję, w znaczącym procencie spełniły wymogi umorzenia części wsparcia. - Mikrofirmy utrzymały zatrudnienie na poziomie około 98-99 procent, natomiast z MŚP - na około 90 procent. To oznacza, że w tych grupach przedsiębiorstw rynek pracy przetrwał pandemię w bardzo dobrym stanie - podsumował Bartosz Marczuk. Zauważył, że działalność zlikwidowało zaledwie kilkaset firm, co jest normą nawet w normalnie prosperującej gospodarce.
Zauważył, że nie spełniły się obawy, że przedsiębiorstwa sztucznie utrzymają zatrudnienie, by otrzymać umorzenie, a po roku masowo zaczną zwalniać. Wskazał, że w lutym tego roku, gdy wiadomo już było, że firmy z najbardziej poszkodowanych branż, otrzymają 100 procent umorzenia, nie było masowych zwolnień. - Mamy dzisiaj najniższy poziomu bezrobocia w Unii Europejskiej i to jest między innymi dowód, że nas rynek pracy przetrwał pandemię w dobrej kondycji – zaznaczył wiceprezes PFR.
Bartosz Marczuk zwrócił uwagę, że moment zwrotu subwencji szczęśliwie nałożył się na czas ożywienia gospodarczego po zniesieniu części restrykcji pandemicznych. - Rosnące zamówienia w firmach, a także fakt, że ruszyły prace sezonowe na przykład w gastronomii czy hotelarstwie pomoże odbić się przedsiębiorcom z najbardziej poszkodowanych branż i całej gospodarce – podkreślił.
Tarcze Polskiego Funduszu Rozwoju
W ramach Tarczy PFR 1.0, uruchomionej podczas wiosennej fali pandemii w ubiegłym roku, Fundusz wypłacił 61 mld zł. Wsparcie trafiło do 348 tys. przedsiębiorstw z całej Polski, zatrudniających ponad 3,2 mln pracowników.
W obliczu drugiej fali pandemii rząd i PFR przygotowały też Tarczę Finansową 2.0. Celem tego programu była pomoc finansowa dla firm z branż, które musiały ograniczyć działalność w związku z sytuacją epidemiologiczną związaną z COVID-19.
Wartość pomocy dla mikro, małych i średnich firm z Tarczy 1.0 i 2.0 wyniosła 68,1 mld zł. Pomoc trafiła od około 360 tys. firm. Średnia subwencja dla mikrofirmy zatrudniającej do dziewięciu osób wyniosła około 80 tys. zł, a dla firm z sektora MŚP, zatrudniających od 10 do 249 osób - około 550 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock