Reforma podatkowa, proponowana przez rząd, zakłada wprowadzenia jednolitej daniny. Kilka składek, które płacimy obecnie, ma zostać zastąpionych przez jedną. Podsumowujemy fakty dotyczące planowanych zmian w przepisach.
1. Jednolity podatek, czyli co?
Projekt wprowadzenia jednolitego podatku zakłada zastąpienie obecnie obowiązującego podatku PIT oraz składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne jednolitą składką.
2. Jakie stawki?
Według zapowiedzi ministra Henryka Kowalczyka minimalnie ma wyniesieść ona 19,5 proc., a maksymalnie około 40 proc. - w zależności od kwoty zarobków. Nie wiadomo, jednak ile stawek podatkowych będzie obowiązywać.
3. Kto na tym straci, a kto zarobi?
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zapewnił, że nowa danina ma być obojętna dla budżetu. Najbiedniejsi mają płacić mniej, jednak zarabiający najwięcej muszą być przygotowani na większe obciążenia.
Jak dokładnie będzie kształtowała się skala podatkowa na razie nie wiadomo, ale z dotychczasowych informacji wynika, że najwyższa stawka ma dotyczyć osób z pensją powyżej 6 tysięcy zł miesięcznie na rękę.
4. Co z przedsiębiorcami?
Dotychczasowe wypowiedzi przedstawicieli rządu wywołały obawy, że wyższe podatki zapłacić mogą mikro- i mali przedsiębiorcy. Zwłaszcza, że zlikwidowany może zostać 19-proc. podatek liniowy. W reakcji Beata Szydło zapowiedziała, że opracowywane rozwiązania przewidują premie dla przedsiębiorców. Rzecznik rządu wyjaśnił, że w ten sposób chce się stworzyć im dobre warunki do funkcjonowania. Szczegółów na razie nie znamy.
Obawy studził też wicepremier Jarosław Gowin. Zapewnił, że rozwiązania nad którymi na razie pracuje zespół ekspercki są korzystne dla przedsiębiorców. Podobnego zdania jest wicepremier Mateusz Morawiecki, który podkreślił, że na jednolitym podatku zyskają właśnie mikro- i małe przedsiębiorstwa, zaś pozostałe na tym nie stracą.
5. Co z ulgami na dzieci?
Były minister finansów Paweł Szałamacha na początku czerwca zapowiadał, że jednolity podatek nie zlikwiduje ulgi na dzieci. Na obecnym etapie prac nad zmianą przepisów nie jest to jednak pewne. Dr Paweł Wojciechowski, główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, że jest możliwość zlikwidowania ulg na dzieci bądź ograniczenia ich w ten sposób, aby były odliczane od podatku, a nie np. od podstawy opodatkowania. Nie ma również pewności co do zachowania lub zlikwidowania możliwości wspólnego rozliczania się małżonków.
6. Co z kwotą wolną od podatku?
Wraz z ujednoliceniem stawki podatkowej rząd chce podwyższyć kwotę zarobków, zwolnioną z płacenia obowiązkowej daniny. Docelowo ma ona wynosić 8 tysięcy zł zamiast dotychczasowych 3091 zł. Będzie to jednak dotyczyło tych, którzy zarabiają najmniej. W przypadku bogatszych kwoty tej nie będzie lub pozostanie na niezmienionym poziomie.
7. Od kiedy?
Założeniem rządu jest wprowadzenie jednolitej stawki podatku z początkiem 2018 roku. Będzie to możliwe, jeśli proces legislacyjny zakończy się przed końcem marca przyszłego roku. PiS chce dopełnić procedur już na przełomie roku 2016 i 2017.
Wicepremier Morawiecki przypomniał, że nad pomysłem reformy podatkowej rząd pracuje od kwietnia br. 6 października Sejm uchwalił nowelizację ustawy, która pozwoli na wymianę danych między ZUS-em a skarbówką, co jest niezbędne dla dokonania obliczeń związanych z jednym podatkiem, łączącym PIT oraz składki na ZUS i NFZ.
Wojciechowski: Jednolity podatek ma zmniejszyć obciążenia
Autor: PMB / Źródło: tvn24bis