Nie płacą, nie chcą się wyprowadzić. "Wszystko zdewastowali, niewyobrażalny syf"

Źródło:
TVN24 Biznes
Joanna Makowiecka-Gatza o sytuacji na rynku mieszkaniowym w Polsce
Joanna Makowiecka-Gatza o sytuacji na rynku mieszkaniowym w PolsceTVN24
wideo 2/4
Joanna Makowiecka-Gatza o sytuacji na rynku mieszkaniowym w PolsceTVN24

Prawnicy mówili wprost: sprawa będzie się toczyć latami, pieniędzy i tak nie odzyskacie - relacjonują doświadczenia z dziką lokatorką podróżnicy Olga i Borys z "Planety Abstrakcja". Tomasz Makowski, założyciel Kids Run & Kids Run Academy & Night Runners odzyskał swoje mieszkanie po półrocznej batalii z nieuczciwymi lokatorami. - Wszystko zdewastowali, niewyobrażalny syf - komentuje w rozmowie z TVN24 Biznes, pokazując zdjęcia zrobione po tym, jak wszedł do mieszkania.

Tomasz Makowski wspomina, że dostał sygnał od sąsiadki, że nieuczciwych lokatorów, którzy nie płacili już kilka miesięcy za czynsz, po prostu nie słychać zza ścian. Wcześniej nie odbierali od niego telefonów.

- Dzięki temu wszedłem do własnego domu. Zobaczyłem, jak wszystko zdewastowali. Syf niewyobrażalny - komentuje w rozmowie z TVN24 Biznes, wyliczając, że zapłacił cztery tysiące złotych za ponowne doprowadzenie lokalu do używalności.

Archiwum prywatne Tomasza Makowskiego

Mieszkanie w Poznaniu wynajął trzy lata temu rodzinie z trójką dzieci. Podpisali umowę najmu okazjonalnego u notariusza na okres jednego roku. Umowa najmu okazjonalnego w założeniu ma gwarantować właścicielom nieruchomości skuteczniejszą ochronę ich własności, w tym możliwość szybszej eksmisji niż w przypadku zwykłego najmu.

Przez pierwsze trzy miesiące wszystko układało się dobrze, ale po tym czasie pieniądze przestały wpływać już na jego konto bankowe. Stracił ponad 10 tysięcy złotych.

Na umowie najmu okazjonalnego wskazane zostało przez wynajmującego miejsce, gdzie miałaby nastąpić potencjalna eksmisja. Chodzi o konkretny adres, pod który lokator się uda, jeśli umowę trzeba będzie wypowiedzieć ze względu na brak regulowania czynszu.

- Kwestia egzekucji tych wszystkich opcji jest trudna, zwłaszcza jak ktoś przestaje odbierać telefony. Jako właściciel lokalu nie miałem prawie żadnych praw. Nawet nie mogłem wejść do tego mieszkania, mimo że lokatorzy nie płacili. Byłem w patowej sytuacji - ocenia.

Mówi też, że działania w postaci utrudniania życia nieuczciwym lokatorom również nie wchodziły w grę. - Z bezsilności pojawił się taki pomysł, że skoro przestali płacić czynsz, to ja przestanę płacić prąd, aby dłużej na mnie nie żerowali. Okazało się, że nie mogę tak zrobić, bo to oznacza, że utrudniam im życie i mogą wykorzystać ten argument w procesie sądowym - wyjaśnia.

A zaczęło się bardzo dobrze. Kobieta, która podpisała z nim umowę, deklarowała, że posiadała pracę i miała pieniądze na utrzymanie. Makowski nie miał wtedy, jak mówi, złych doświadczeń z lokatorami, i nie weryfikował informacji, na przykład prosząc o zaświadczenie z pracy.

- Po paru miesiącach okazało się, że to jest osoba, która patologicznie żyje z systemu, który jest wadliwy. Była wpisana do opieki społecznej, ale żadne dodatkowe pieniądze do niej na konto nie wpływały. Więc jeśli chciałbym się procesować i próbować odzyskać należne mi pieniądze, to byłoby to nie do zrobienia. Świadczenia takie, jak pielęgnacyjne na dzieci czy 500 plus nie podlegają egzekucji komorniczej - relacjonuje i stwierdza, że musiał odpuścić walkę, która trwałaby latami. Zaczął również zdawać sobie sprawę, że poniósłby dodatkowe koszty sądowe.

Dziki lokatorArchiwum prywatne Tomasza Makowskiego

- Sama batalia o to, żeby lokatorzy się wyprowadzili trwała z pół roku - opowiada Makowski w rozmowie z TVN24 Biznes. Na pytanie, dlaczego tak długo, odpowiada, że legalnie nie był w stanie nic zrobić. 

W jego przypadku to nie był jedyny przypadek kłopotów z lokatorami. - Kolejny przypadek był taki, że dziewczyna zorganizowała sobie coś na wzór agencji towarzyskiej w moim mieszkaniu. Po takich historiach byłem wyczulony. W każdej kolejnej osobie zacząłem widzieć potencjalnego oszusta, złodzieja, kogoś, kto zniszczy mieszkanie albo nie będzie za nie płacić - podsumowuje. 

"To twoja wina, bo miałeś złą umowę"

Podobna historia wydarzyła się u podróżników i twórców internetowych, u Oli i Borysa z "Planety Abstrakcja", którzy zdecydowali się opisać sprawę publicznie ku przestrodze innych. 

"Latem 2022 roku, kilka dni przed podróżą na Madagaskar postanowiliśmy wynająć naszą kawalerkę w Poznaniu młodej dziewczynie. Lokatorka po wprowadzeniu, zapłaciła za 2 tygodnie lipca i nic więcej. Pół roku życia na nasz koszt. Nie płaciła rachunków, nie wpuszczała nikogo do odczytu wodomierzy. Nie odbierała telefonów, smsów, poczty" - dzielą się swoją historią.

Mówią, że lokatorka nie podała żadnych konkretnych powodów braku płatności, za to podkreśliła, że zna swoje prawa. "Według polskiego prawa jesteśmy zobowiązani płacić za prąd, gaz i wodę" - zaznaczają podróżnicy.

"Nie możemy jej nic odłączyć pod groźbą postępowania karnego! Nie możemy też jej wyrzucić, bo chroni ją tzw. mir domowy. Policja stanie w jej obronie, dopóki nie uzyskamy decyzji o eksmisji, na którą czeka się latami!" - relacjonują w mediach społecznościowych.

Ponadto para musi ponosić dodatkowe koszty. "Miesiąc temu dostaliśmy informację, że spółdzielnia podnosi nam opłaty za wodę (1,5 razy więcej!), ponieważ lokatorka nie wpuszcza nikogo do odczytów" – tłumaczą twórcy kanału "Planeta Abstrakcja".

Odnoszą się również do tego, że wiele osób w Polsce myśli, że rozwiązaniem na tzw. dzikich lokatorów jest umowa najmu okazjonalnego.

"Wtedy osoba trzecia np. rodzic zobowiązuje się, że w razie braku wypłacalności przyjmie do siebie lokatora. Tylko że takie zobowiązanie można cofnąć w każdym momencie" - wyjaśnili. - Rozmawialiśmy z ludźmi, który podpisali takie umowy, sprawdzili najemców i mimo tego walczą latami o swoje mieszkanie - zaznaczają.

Zasięgnęli też porad prawników. "Powiedzieli nam wprost - sprawa będzie się toczyć latami, pieniędzy i tak nie odzyskamy" - komentują. "Sporo klientów po prostu płaci takim lokatorom, żeby się wyprowadzili" - relacjonują słowa swojego prawnika.

Wyliczają, że przez dziką lokatorkę stracili około 20 tysięcy złotych i że mają zszarpane nerwy.

Zwracają uwagę, że wiele osób boi się opowiadać o takich problemach publicznie. "Znamy to z własnego doświadczenia. Słyszysz wtedy, że to twoja wina, bo miałeś złą umowę albo nie sprawdziłeś dobrze lokatora" - piszą. Według nich to jest bzdura, bo jak zaznaczają, żadna umowa nie chroni przed dzikim lokatorem.

Pokazują kolejną trudność, że pozory mylą. Dzikim lokatorem może okazać się osoba, która ma pracę. "Trzeba zaznaczyć, że to nie była żadną 'patusiarą'. Normalna, elokwentna osoba (...). Miała pracę, znajomych" - opisują dziką lokatorkę i zaznaczają, że "po prostu wykorzystała system, bo prawo w Polsce na to pozwala".

Jakie prawa ma właściciel mieszkania?

Mirosław Jasiak z agencji nieruchomości Easy Home zauważa, że rzeczywiście przepisy polskiego prawa nie stawiają znaku równości między wynajmującymi a najemcami, preferując najemców. - Oni są bardziej chronieni. Mimo wszystko jestem za tym, aby podpisywać właśnie umowę najmu okazjonalnego, która w Polsce funkcjonuje od 2009 roku - zaznacza w rozmowie z TVN24 Biznes.

- Różnica w przypadku zwykłej umowy a umowy najmu okazjonalnego jest drastyczna. Tutaj najbardziej chodzi o czas rozstania się z nieuczciwymi najemcami. Mam sygnały z rynku, że ludzie kilka lat nie mogą zakończyć takiej sprawy, a w przypadku okazjonalnej umowy nie powinno to trwać więcej niż kilka miesięcy. To jest ogromna różnica - podkreśla.

Piotr Dobrowolski, radca prawny, specjalista z zakresu prawa nieruchomości w rozmowie z TVN24 Biznes przestrzega, że wynajmujący nie może dokonać samodzielnej eksmisji. Na gruncie cywilnoprawnym najemca mógłby wytoczyć proces o przywrócenie posiadania.

W prawniczym języku posiadanie to instytucja prawa rzeczowego polegająca na tym, że dana osoba jakąś rzeczą włada i manifestuje zamiar takiego władania na zewnątrz. - Gdyby sprowadzić to do kwestii zamieszkiwania w jakimś lokalu, można by powiedzieć – mieszkam tu, faktycznie władam lokalem i mam zamiar mieszkać. Posiadanie może wynikać z tytułu prawnego na przykład umowy najmu. Z posiadaniem łączy się szereg konsekwencji natury prawnej. Jedną z nich jest zakaz naruszania posiadania, bez względu na to, czy jest ono w dobrej, czy złej wierze. To między innymi z tego powodu właściciel lokalu nie ma możliwości samodzielnie usunąć lokatora z lokalu - wyjaśnia.

Radca prawny wymienia, w jakich sytuacjach właściciel może legalnie wejść do lokalu. Pierwszą z nich jest awaria wywołująca szkodę lub zagrażająca bezpośrednio powstaniem szkody. Wtedy lokator jest obowiązany niezwłocznie udostępnić lokal w celu jej usunięcia.

- Jeżeli jest nieobecny lub odmawia udostępnienia lokalu, właściciel ma prawo wejść do lokalu w obecności funkcjonariusza policji lub straży miejskiej. Gdyby była potrzeba dostania się do lokalu poprzez wyłamanie drzwi czy przez okno, może prosić o pomoc straż pożarną - zastrzega Piotr Dobrowolski i podkreśla, że gdy wejście do lokalu następuje pod nieobecność lokatora spisuje się protokół i zabezpiecza rzeczy znajdujące w lokalu.

Kolejnym przypadkiem, w którym właściciel może wejść do lokalu, to konieczność wykonania przeglądów, zarówno tych okresowych – wynikających z przepisów prawa (np. przegląd wentylacji czy pieca gazowego), jak i doraźnych, mających na celu ustalenie zakresu niezbędnych do wykonania prac.

- Lokator jest zobowiązany wpuścić właściciela również wtedy, gdy lokal wymaga napraw, które powinien był wykonać lokator, ale tego nie zrobił. Problem w tym, że w tych sytuacjach właściciel nie może wymusić takiego wejścia siłą. W razie odmowy otwarcia drzwi, właściciel nie może ani sam, ani z policją do lokalu wejść - zaznacza.

Czy są jeszcze jakieś sytuacje, w których zgodnie z prawem można wejść do własnego mieszkania? - Najprostszym sposobem jest ten uzgodniony z najemcą, na przykład zaoferowanie usługi sprzątania w ramach czynszu może być dla najemcy pewnego rodzaju 'marchewką'. Dla wynajmującego będzie zaś stanowiło legalną metodę wejścia do lokalu, bieżącego kontrolowania jego stanu - podaje przykład.

Tłumaczy, że jeśli podejmujemy działania mające na celu zmuszenie lokatora do wyprowadzki, uporczywie lub istotnie utrudniając mu korzystanie z lokalu mieszkalnego, możemy zostać pozbawieni wolności do lat 3.

- Ustawodawca nie wprowadził rozróżnienia na posiadanie lokalu na podstawie tytułu prawnego czy też bez niego. Ochroną objęte są oba te przypadki. Przepis art. 191 § 1a Kodeksu karnego obejmuje swoim oddziaływaniem takie sytuacje, jak wymiana zamków uniemożliwiająca lokatorowi wejście do lokalu, odcinanie mediów - podsumowuje.

Jakie są inne rozwiązania?

Pytamy różnych dystrybutorów gazu oraz prądu, czy i w jakimś stopniu są w stanie pomóc swoim klientom, którzy padli ofiarą oszustwa ze strony dzikich lokatorów.

Biuro Prasowe PGE przekazuje TVN24 Biznes, że "sporadycznie zdarzają się przypadki, w których właściciele lokali szukają pomocy w rozwiązaniu problemów z uciążliwymi najemcami u dostawcy usług, jednak są to zdarzenia o znikomej skali".

"W takiej sytuacji na wniosek sprzedawcy energii instalowane są np. przedpłatowe układy pomiarowo-rozliczeniowe dedykowane odbiorcom nieposiadającym tytułu prawnego do lokalu, a także realizowane jest wstrzymanie dostaw energii" - podają rozwiązanie.

Biuro prasowe firmy Enea podkreśla w odpowiedzi na pytania TVN24 Biznes, że "za zabezpieczenie lokalu, urządzeń energetycznych znajdujących się wewnątrz oraz za pobór energii odpowiada osoba, z którą zawarta została umowa".

"Klient ma możliwość złożenia wniosku o rozłożenie płatności na raty. Każdy taki wniosek jest rozpatrywany indywidualnie. Klient może także zawnioskować o zamontowanie licznika przedpłatowego (działa on na zasadzie pre-paid, czyli dostarcza prąd do domu dopiero po wcześniejszym doładowaniu). Ostatecznym rozwiązaniem, jakie przysługuje klientowi, jest rozwiązanie umowy i demontaż licznika" - wyjaśnia.

Czytaj też: Stawki biją rekordy. "Należałoby się spodziewać spadków cen. Tak się jednak nie dzieje"

Autorka/Autor:Joanna Rubin

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum prywatne Tomasza Makowskiego

Pozostałe wiadomości

- Poszukamy wspólnie takiego rozwiązania, które realnie przyspieszy budowę mieszkań, bo to właściwie jest jedyny sens tych działań. Będę otwarty absolutnie na sugestie ze strony koalicjantów - zapewnił premier Donald Tusk, pytany o przyszłość programu Kredyt zero procent, któremu sprzeciwia się Polska 2050. - Nic na siłę - stwierdził szef rządu.

Premier zabrał głos w sprawie Kredytu zero procent

Premier zabrał głos w sprawie Kredytu zero procent

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Darowizna od najbliższych członków rodziny może być zwolniona z podatku. Trzeba jednak pamiętać o formalnych obowiązkach, bo inaczej skarbówka chętnie daninę naliczy. Jak podaje "Rzeczpospolita", ostatnie interpretacje podatkowe w tym temacie nie pozostawiają złudzeń.

Pułapki w podatku od darowizn. "Fiskus chwyta się każdego pretekstu"

Pułapki w podatku od darowizn. "Fiskus chwyta się każdego pretekstu"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej odrzuca postulat Ministerstwa Finansów i podtrzymuje chęć podwyższenia zasiłku pogrzebowego do 7 tysięcy złotych. Resort finansów zaproponował podwyżkę do 6450 złotych.

Spór o wysokość zasiłku pogrzebowego

Spór o wysokość zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Mastercard, dostawca kart debetowych i kredytowych, poinformował, że rezygnuje w Polsce z papierowych potwierdzeń płatności. Zastąpią je cyfrowe potwierdzenia. To nie oznacza, że wydruków w ogóle nie będzie, ale dostaniemy je tylko na nasze wyraźne życzenie.

Decyzja giganta. Zmiana w sprawie płatności kartą

Decyzja giganta. Zmiana w sprawie płatności kartą

Źródło:
tvn24.pl

Deficyt budżetu państwa po lipcu wyniósł 82,8 miliarda złotych, co stanowi 45 procent planu – poinformowało w piątek Ministerstwo Finansów.

Kasa państwa pod kreską. Najnowsze dane

Kasa państwa pod kreską. Najnowsze dane

Źródło:
PAP

- Odmowy udzielenia absolutorium za 2023 rok w spółkach z udziałem Skarbu Państwa to przestroga dla menedżerów, by nie ulegali naciskom polityków - ocenił profesor Michał Romanowski z Katedry Prawa Handlowego Uniwersytetu Warszawskiego.

"Przestroga" dla szefów państwowych spółek

"Przestroga" dla szefów państwowych spółek

Źródło:
PAP

- Plan transformacji Poczty Polskiej ma zapewnić jej przetrwanie, rentowność i stabilność finansową. Ma to być firma, która sama na siebie zarobi - powiedział prezes spółki Sebastian Mikosz. - Poczta musi stać się graczem rynkowym, który walczy o klienta - dodał i zapowiedział koniec "bazarków".

"Nie może być tak, że wchodząc na pocztę, widzimy bazarek". Prezes Poczty Polskiej o konieczności zmian

"Nie może być tak, że wchodząc na pocztę, widzimy bazarek". Prezes Poczty Polskiej o konieczności zmian

Źródło:
PAP

Na Liście Szanghajskiej, która wyróżnia tysiąc najlepszych uczelni na świecie, znalazło się osiem polskich. Najwyżej notowane są Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski, które znalazły się w piątej setce. W czołówce dominują uczelnie amerykańskie i brytyjskie.

Oto najlepsze uczelnie świata

Oto najlepsze uczelnie świata

Źródło:
PAP

Mark Zuckerberg, szef koncernu Meta, zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie swojej żony Priscilli Chan, stojącej obok dużego srebrno-niebieskiego posągu wyrzeźbionego na jej podobieństwo.

Mark Zuckerberg odsłonił "rzymski" posąg żony

Mark Zuckerberg odsłonił "rzymski" posąg żony

Źródło:
BBC, "The Guardian"

Co najmniej 216 połączeń linii Easyjet do Portugalii oraz z lotnisk tego kraju zostało odwołanych przez przewoźnika w pierwszym dniu rozpoczętego w czwartek strajku. Protestują członkowie personelu pokładowego portugalskiego oddziału tej firmy, którzy domagają się poprawy warunków pracy.

Utrudnienia dla tysięcy urlopowiczów. Ruszył trzydniowy strajk

Utrudnienia dla tysięcy urlopowiczów. Ruszył trzydniowy strajk

Źródło:
PAP

Na aukcję Indianapolis Motor Speedway Museum wystawiono model Mercedes-Benz W196 Streamliner z 1954 roku. Rzeczoznawcy spodziewają się, że może zostać wylicytowane za nawet 70 milionów dolarów. Za kierownicą tego legendarnego auta siedzieli słynni kierowcy wyścigowi, w tym Juan Manuel Fangio i Stirling Moss.

To legendarne auto może zostać sprzedane nawet za 70 milionów dolarów

To legendarne auto może zostać sprzedane nawet za 70 milionów dolarów

Źródło:
CNN

W lipcu tego roku w Polsce odbyło się ponad 42 tysiące lotów komercyjnych, co stanowi najwyższy wynik od co najmniej początku 2019 roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. Wyjaśnił, że tym samym rynek lotów komercyjnych w Polsce odbudował się po pandemii z nawiązką.

Rekordowa liczba lotów w Polsce

Rekordowa liczba lotów w Polsce

Źródło:
PAP

Średnia cena biletu lotniczego na długi weekend w sierpniu wyniosła 1658 złotych, co stanowi spadek o 8,4 procent, względem analogicznego okresu w 2023 roku - wynika z wyliczeń firmy Fru. pl. W publikacji dodano, że Polacy w tym okresie najliczniej odwiedzą między innymi Włochy, Hiszpanię i Grecję. Podano też, które bilety były najtańsze.

Ceny biletów lotniczych w dół. Te oferty były najtańsze

Ceny biletów lotniczych w dół. Te oferty były najtańsze

Źródło:
PAP

Ministerstwo Zdrowia zapowiada wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Część komentatorów to oburza, jednak specjaliści podkreślają, że to krok w dobrą stronę. - Alkohol nie jest takim samym produktem jak chleb czy mleko, a substancją toksyczną. Z tego względu nie powinien podlegać regułom rynku - mówi Katarzyna Łukowska z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.

Nocna prohibicja? "Nikt nie idzie w nocy na stację, bo planuje imieniny"

Nocna prohibicja? "Nikt nie idzie w nocy na stację, bo planuje imieniny"

Źródło:
tvn24.pl

Lipcową inflację najbardziej podbiły ceny energii. Prąd zdrożał o prawie 20 procent miesiąc do miesiąca, a gaz - o prawie 17 procent. Za przyspieszenie inflacji odpowiadają również wyższe ceny żywności i napojów alkoholowych.

To najbardziej podbiło inflację

To najbardziej podbiło inflację

Źródło:
PAP

Żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego w końcówce rządów PiS zarobiła w państwowym banku ponad milion złotych - wynika z ustaleń portalu Onet. Tak dużą pensję miała otrzymać za zaledwie pół roku pracy. Jak zauważają dziennikarze, odpowiedzialnym za spółki Skarbu Państwa był wtedy bliski znajomy Radosława Piesiewicza Jacek Sasin, ówczesny minister aktywów państwowych.

Milion za pół roku pracy. Żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego zarobiła za PiS fortunę

Milion za pół roku pracy. Żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego zarobiła za PiS fortunę

Źródło:
Onet

Władze USA rozważają złożenie wniosku o podzielenie Google'a po uznaniu przez sąd, że firma jest winna nielegalnych praktyk monopolistycznych w obszarze wyszukiwarek - donoszą Bloomberg i "New York Times". Wśród możliwych rozwiązań jest zmuszenie firmy do sprzedaży systemu Android lub przeglądarki Chrome.

Władze USA zastanawiają się, co zrobić z Google

Władze USA zastanawiają się, co zrobić z Google

Źródło:
PAP

Solidarność Poczty Polskiej protestuje przeciwko wypowiedzeniu Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP). "Nie zgadzamy się na likwidację dorobku płacowego i socjalnego poprzednich pokoleń pocztowców" - oświadczyli w środę związkowcy i zapowiedzieli akcje protestacyjne. We wrześniu Solidarność Poczty Polskiej planuje przeprowadzić referendum strajkowe.

Związkowcy pocztowi zapowiadają referendum strajkowe

Związkowcy pocztowi zapowiadają referendum strajkowe

Źródło:
PAP

PiS w ciągu kampanii wyborczej zorganizował 67 pikników wojskowych, na których de facto byli tylko posłowie PiS-u. To były wiece wyborcze partii politycznej i trzeba sobie to jasno powiedzieć - mówił na antenie TVN24 wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Za zorganizowanie wspomnianych imprez zapłacono około 2 milionów złotych.

Miliony na pikniki wojskowe. "To były wiece PiS-u za publiczne pieniądze"

Miliony na pikniki wojskowe. "To były wiece PiS-u za publiczne pieniądze"

Źródło:
TVN24, wp.pl

Poczta Polska zapowiedziała, że przeprowadzi w tym roku optymalizację zatrudnienia. - Plan dobrowolnych odejść pracowników obejmie około 9 tysięcy osób - przekazał w środę prezes spółki Sebastian Mikosz. Jak dodał, obecnie płace stanowią 65 procent kosztów Poczty Polskiej. 

Poczta Polska tnie zatrudnienie. Tysiące osób z rocznymi odprawami

Poczta Polska tnie zatrudnienie. Tysiące osób z rocznymi odprawami

Źródło:
PAP

Ceny paliw na stacjach nadal spadają, nie dotyczy to autogazu, który w ostatnim czasie nieco podrożał - informują analitycy BM Reflex. Eksperci zwrócili też uwagę, że "tegoroczne podróże w okresie długiego weekendu będą tańsze niż przed rokiem".

Dobre wieści dla wyjeżdżających na długi weekend

Dobre wieści dla wyjeżdżających na długi weekend

Źródło:
PAP, Reflex

Produkt Krajowy Brutto (PKB) w drugim kwartale wzrósł o 3,2 procent - podał Główny Urząd Statystyczny. Konsensus rynkowy zakładał wzrost na poziomie 2,8 procent.

Polska gospodarka zaskoczyła. PKB w górę mocniej, niż się spodziewano

Polska gospodarka zaskoczyła. PKB w górę mocniej, niż się spodziewano

Źródło:
tvn24.pl

Najbliższy czwartek, 15 sierpnia, to dzień wolny od pracy. Krajowa Izba Rozliczeniowa (KIR) przypomina, że system rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych, ma przerwę w standardowym funkcjonowaniu. "O terminowych płatnościach warto pomyśleć z odpowiednim wyprzedzeniem" - apeluje KIR.

Przerwa w realizacji przelewów. Trzeba się pospieszyć

Przerwa w realizacji przelewów. Trzeba się pospieszyć

Źródło:
tvn24.pl

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w lipcu w ujęciu rocznym o 4,2 procent - wynika z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. W czerwcu inflacja była na poziomie 2,6 procent.

Najnowsze dane o wzroście cen

Najnowsze dane o wzroście cen

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Związki zawodowe złożyły skargę na Donalda Trumpa i Elona Muska - pisze Agencja Reutera. Zażalenie pojawiło się po opublikowaniu rozmowy miliardera z byłym prezydentem USA w mediach społecznościowych. Trump chwalił w niej Muska za to, że jest "najlepszy we wprowadzaniu cięć", w domyśle kosztów i zatrudnienia. Związkowcy potraktowali to jako groźbę.

Trump chwali Muska za "cięcia". Jest skarga związkowców

Trump chwali Muska za "cięcia". Jest skarga związkowców

Źródło:
Reuters

Większość polskich ugrupowań proeuropejskich milczy na temat przyjęcia unijnej waluty, a tym samym oddaje pole eurosceptykom - czytamy w środowo-czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolitej". Jak wynika z najnowszego badania, poparcie dla wprowadzenia euro za kilka lat zmniejszyło się z 34,9 proc. w 2023 roku do 30,7 proc. obecnie.

Poparcie Polaków dla wejścia do strefy euro. Najnowsze badanie nie pozostawia złudzeń

Poparcie Polaków dla wejścia do strefy euro. Najnowsze badanie nie pozostawia złudzeń

Źródło:
PAP