Stawki za najem ponownie spadły. W porównaniu z lutym ceny w ogłoszeniach były w maju średnio o trzy procent niższe. To efekt pandemii, która istotnie obniżyła popyt na mieszkania na wynajem - czytamy w raporcie Expandera i Rentier.io.
Jak dowiadujemy się z analizy, w oczy rzuca się szczególnie wzrost liczby pustych mieszkań wynajmowanych studentom na pokoje. Zdaniem analityków pandemia wymusiła naukę zdalną, a to pozwoliło na rezygnację z najmowanego mieszkania i powrót do rodzinnego domu.
"Kluczowy dla tego segmentu będzie więc wrzesień, kiedy okaże się, czy studenci wrócili na rynek najmu, czy też nadal planują uczyć się z domu rodziców" - napisano.
Biznesmeni
Wyjaśniono, ze "przez koronawirusa spadł zarówno popyt na najem krótko- jak i długoterminowy". Oprócz korzystania z nauki zdalnej przez studentów wpłynęło na to ograniczenie podróży służbowych - spotkania biznesowe zamieniono na telekonferencje. "Jedynie w miastach popularnych wśród turystów sytuacja wygląda nieźle. Polacy spędzają bowiem urlopy w kraju i chętnie wybierają prywatne apartamenty zamiast hoteli" - czytamy w raporcie.
"Jesienią będą kończyć się wakacje kredytowe i jeśli do tego czasu nie uda się znaleźć najemców, to część wynajmujących będzie zmuszona sprzedać takie lokale" - zaznaczono.
Najem w maju
Koszty najmu w maju w porównaniu z lutym spadły aż w 11 z 15 miast. Skala spadków wynosi od -9 proc. w Częstochowie do -1 proc. w Katowicach. Ceny nie zmieniły się w Gdyni, Łodzi i Sosnowcu. Wzrosty zaobserwowaliśmy jedynie w Toruniu (+7 proc.).
We wszystkich badanych miastach ceny spadły średnio o 3 proc. - napisano.
Najem a rata kredytu
Analitycy zaznaczyli, że raty kredytów hipotecznych spadły od lutego o 10-12 proc. ze względu na niższe oprocentowanie, a po dodaniu niższej ceny zakupu może się okazać, że łączny spadek raty może przekroczyć 20 proc. "Dlatego jeśli chodzi o koszty, to posiadanie własnego mieszkanie opłaca się znacznie bardziej niż najem. Koszt najmu jest średnio o 21 proc. wyższy niż wynosi rata" - wyjaśnili.
Eksperci podkreślili jednak, że obecnie problemem jest dostępność kredytów. "Większość banków wymaga dziś posiadania przynajmniej 20 proc. wkładu własnego. Zaostrzone zostały też kryteria związane z źródłem dochodu" - napisali.
Dodali, że "takich problemów nie ma w przypadku najmu". Choć na początku trzeba wpłacić kaucję, to jest ona wielokrotnie niższa niż wkład własny przy kredycie. Ponadto "nikt też raczej nie odmówi wynajęcia mieszkania z powodu prowadzenia działalności gospodarczej czy uzyskiwania dochodów na podstawia umowy cywilnoprawnej. W przypadku kredytów jest to problem" - wytłumaczono w raporcie.
Expander i Rentier.io sporządzili swoje wyliczenia na podstawie 26 744 ogłoszeń cen najmu oraz 48 540 ogłoszeń sprzedaży mieszkań. Powyższa analiza dotyczyła mieszkań występujących w ogłoszeniach internetowych w okresie od 1 do 31 maja 2020 r. Przeciętne koszty oznaczają medianę zbioru dla danego miasta.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock