Od początku roku stawki najmu wzrosły aż w 11 z 13 analizowanych miast - wynika z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io Inaczej jest w przypadku Warszawy i Krakowa, gdzie na dodatek wciąż jest dużo taniej niż przed pandemią. W porównaniu z zakupem mieszkania najem jest najmniej opłacalny w Łodzi - jego koszt jest aż o 387 złotych wyższy niż rata kredytu.
Jak piszą analitycy, koszty najmu stopniowo rosną. "W porównaniu z początkiem roku największe wzrosty miały miejsce w Gdyni (+10 proc.), Łodzi (8 proc.) i Lublinie (7 proc.). Inne miasta, w których stawki rosną, to Szczecin, Toruń, Wrocław, Bydgoszcz, Białystok, Poznań, Gdańsk i Katowice. Ich główną przyczyną jest stopniowy powrót najemców" - czytamy w opracowaniu.
"Dodatkowo, przed sezonem letnim, właściciele mieszkań przygotowanych dla turystów wycofują się z ofertowania swoich lokali na długi termin. Widać to np. w spadającej liczbie ogłoszeń. Dlatego obserwowane w Gdyni wzrosty to zapewne jeszcze nie koniec i szczyt pewne zobaczymy w lipcu lub sierpniu" - zauważają eksperci.
Zdaniem Expandera na części rynków wzrosty stymuluje pojawienie się ofert najmu nowych mieszkań oraz takich, które w ostatnim czasie zostały gruntownie odświeżone.
"Są one oczywiście droższe i wpływają na wzrost przeciętnych stawek. Na uwagę zasługuje tu Łódź i Lublin, gdzie koszty najmu są już zdecydowanie wyższe niż przed pandemią – odpowiednio o 9 proc. i 5 proc." - napisano.
Taniej niż przed pandemią jest natomiast w Krakowie i Warszawie.
"W tym pierwszym, po spadkach na początku pandemii, od października 2020 r. obserwowaliśmy stabilizację na poziomie 40 zł za m2. W maju 2021 r. niespodziewanie odnotowaliśmy kolejny spadek do 39 zł za m2. W rezultacie najem jest tam aż o 12 proc. tańszy niż przed pandemią. Podobnie wygląda sytuacja w Warszawie, gdzie przeciętny koszt wynosi 52 za m2, czyli w porównaniu z lutym 2020 r. jest tam aż o 11 proc. taniej" - opisują eksperci.
Tłumaczą, że w tych miastach sytuacja jeszcze nie wraca do normy, ponieważ na tych rynkach w ostatnich latach pojawiła się ogromna liczba mieszkań na wynajem. "Występuje tam więc duża nadwyżka podaży na popytem. Do jej eliminacji potrzebny jest powrót studentów oraz zagranicznych turystów" - napisano.
Lepszy kredyt, czy najem?
Eksperci Expander i Rentier.io porównują także opłacalność najmu mieszkania w porównaniu do zakupu podobnego lokalu z pomocą kredytu hipotecznego.
"Warto pamiętać, że w ostatnich miesiącach rosły nie tylko stawki najmu, ale również ceny mieszkań. Kredyty hipoteczne wciąż są jednak bardzo tanie, dzięki czemu aż w 12 z 13 badanych przez nas miast bardziej opłaca się zakup. Rekordzistami są tu Łódź i Katowice, gdzie roczny koszt najmu jest odpowiednio o 4 645 zł i 4 371 zł wyższy niż suma rat kredytu za taki okres" - czytamy.
Wśród analizowanych miast tylko w Krakowie najem jest tańszym rozwiązaniem od zakupu mieszkania na własność. Roczna suma rat jest tam o 1 993 zł wyższa niż koszt najmu.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock