- Przede wszystkim ucierpi na tym polska gospodarka, ale skutki będą odroczone w czasie - komentował pomysł obniżenia wieku emerytalnego Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Ekspert przypominał, że społeczeństwo się starzeje, żyjemy coraz dłużej, co powoduje, że dysponujemy trzema scenariuszami w tej sytuacji.
Po pierwsze możemy obniżyć emerytury, podnieść podatki dla pracujących, bądź też podnieść wiek emerytalny - pierwszy i trzeci wariant raczej nie spotka się z przychylnością rządu. Pozostaje zatem środkowy wariant, który grozi nam widmem migracji młodych pracowników, którzy nie będą godzić się na wysokie podatki.
- Szczerze mówiąc, myślę, że nie uciekniemy od podnoszenia wieku emerytalnego - mówił ekspert. - Przestrzegał też przed dawaniem wiary w powszechnie obowiązujący mit - wcześniejsze emerytury pozostawiają więcej miejsc pracy dla młodych. - Jest zupełnie odwrotnie - stwierdził Łaszek.
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie prezydenckiego projektu zmian dot. obniżenia wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, z obecnych 67.
Oglądaj "Świat w południe" od poniedziałku do piątku o 12.00 w TVN24 BiŚ.
Autor: red. / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock